Od 3 nad ranem obudziło mnie wysokie ciśnienie 150/90 puls 130.
Nie mogłam oddychać, do tego doszedł ból z lewej strony w okolicy lędźwiowej przesuwający się w kierunku jajnika i schodzący ku cewce moczowej. Miałam bolesne parcie na mocz. Temperatura w granicach 37,8 - 38,1 st. C. Oddawałam mocz maleńkimi porcjami a pod koniec mikcji leciały mi łzy z bólu (w moczu znajdowały się białe drobinki a mocz cuchnął) ... wezwałam nad ranem pogotowie i otrzymałam następujące leki podane domięśniowo:
No - Spa + Buxolja + Pyralgina + Vit C (nie jestem pewna czy dobrze odczytałam ten "Buxolja")...
Po ok. 0,5 godziny od podania leków "białe drobinki" przybrały kolor czerwony a w moczu wyraźnie widoczna była krew
Jestem już po 1 dawce Cipronex'u 500 mg, dodatkowo przed snem mam wypić Monural i Vit. C 1000 mg. No-Spa i Pyralgina w czopku w razie ostrego bólu...
Czy to może oznaczać kamicę nerkową? Nigdy wcześniej nie miałam problemów z układem moczowym (za wyjątkiem okresu po cesarskim cięciu, kiedy to często miałam nawracające zapalenia pęcherza z powodu zbyt długiego okresu przetrzymania cewnika
)... Proszę o przetłumaczenie rozpoznania i porady co moge jeszcze zrobić aby nie odczuwac tak silnego pieczenia...Dziękuję Państwu z góry za wszelkie wskazówki, rady i porady.
Pozdrawiam
Agnieszka B.