O siusianiu słów kilka

Rozmowa na temat problemów, oraz sposobów zabezpieczeń urologicznych.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Judyta
cicha woda
Posty: 23
Rejestracja: 03 kwie 2006, 22:28
Lokalizacja: mazury

O siusianiu słów kilka

Post autor: Judyta »

napiszcie coś proszę na temat czucia podczas oddawania moczu. Mój Tetrusek nic nie czuje. Jest pół roku po urazie. Może z czasem zacznie co nieco czuć?
Jest na cewniku zewnętrznym conveen, czasami używamy też ultraflexów. Dość często zdarzają nam się wpadki. Po prostu cewnik spada i jest katastrofa.
Jak to jest z tymi cewnikami zewnętrznymi. Mój mąż ma go założonego 24h bo nigdy nie wiemy kiedy zacznie siusiać. Czy ta guma może być tak przez cały czas na siusiaku? Wydaje mi się, że ta skóra nie ma kiedy oddychać, a to raczej nic dobrego.
Mam jeszcze jedno pytanie. o której wieczorem pijecie płyny po raz ostatni. Mój mąż pije dość późno i później w nocy dużo sika, lepiej by było gdyby przyzwyczaić pęcherz, żeby w nocy nie siusiał, tylko czy tak w ogóle można? Z drugiej strony jak nie będzie pił wieczorem to w nocy nerki nie będą miały się czym filtrować i też źle. Już sama nie wiem co robić.
Może macie już jakieś sprawdzone sposoby. Bardzo proszę o rady.
Dziękuję
?ycie p?ynie dalej...
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

zalecam stosowanie cewników NELATON jednorazowe cewniki wewnętrzne ,stosuję się co srednio co 6 godzin czyli 4 razy w ciągu doby żadnych awarii zero problemu co prawda ciężko sie przestawic i przyzwyczaic ale sukces gwarantowany i "interes"odpoczywa :lol:
Awatar użytkownika
marcin tetra
gaduła
Posty: 409
Rejestracja: 19 lut 2005, 11:28
Lokalizacja: kaszuby
Kontakt:

Post autor: marcin tetra »

oki postaram sie podpowiedziec z wlasnego doswiadczenia co do cewnikow zewnetrzych wedlug mnie lepsze sa ultrafleksy z convenami mialem tak samo co chwilke awaria ja uzywam ultrafleksy i jest oki a co do czasu to zmienia sie je co 24 godzinki i raczej jak pilnue sie tego to nic nie powinno sie dziac odktorej nie pic hmm ja pije kiedy chce a cewnik jest caly czas zalozony takze to nie problem
pozdrawiam
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Nelaton czemu nie ale trzeba brać pod uwagę duże ryzyko wprowadzenia bakteri to pęcherza , z którymi jest później duży problem , jeżeli nie ma przeciwskazań do używania cewnika zewnętrznego to nie ma co sie bawić w cewnikowanie ( przeciwwskazania np. zbyt spastyczny zwieracz nie umożliwiający oddawanie moczu ) .

Judyta to czy Twój mąż będzie czuł jak siusia zależy od wielkości uszkodzenia rdzenia ale by żyć w miarę komfortowo ne musi czuć jak oddaje mocz , po prostu musi zaobserwować jak zachowuje się jego organizm przed i w trakcie oddawania moczu ( czy ma np. dreszcze czy się mocniej poci , czy robi mu się gorąco ) czy może ma jakieś inne objawy przed siusianiem.

Co do cewnika zewnętrznego samoprzylepnego to czasem może się zdarzyć że się odkleji ale raczej żadko tak się dzieje jeżeli jest dobrze dopasowany i dobrze założony , co do ultra flexów to są bardzo dobre cewniki , których osobiście używam i polecam , by dobrze założyć cewnik członek musi być suchy i najlepiej by był w lekkim wzwodzie bo w tedy lepiej się zakłada i lepiej się poźniej trzyma .

Rozmiar w ultraflexach jest miarka , dopasowujemy członek w spoczynku do którejś z miar jeżeli jest tak , że jest odpowiedno dopasowany to proponuje przy zakupie podawać jeden rozmiar mniejszy niż wskazania miarki np. jak jest 32 to proponuję brać 29 będzie się lepiej trzymał a nie będzie dużo większego ucisku , a jeżeli mamy problem z dopasowaniem to zawsze lepiej dopasować do mniejszego rozmiaru .

Fakt , że skóra nie odpoczywa jak jest cewnik przez całą dobę ale coż zrobić jak nie można inaczej , higiena higiena i jeszcze raz higiena przy zmianie cewnika dobrze umyć i wytrzeć do sucha członek nie będzie w tedy się odklejał i nie będzie odparzeń .

Picie przed snem ja osobiście piję i nie przeszkadza mi to że sikam przez sen po prostu dobrze założony cewnik i nie ma co się przejmować kiedy i ile się pije .

Jeszcze jedna kwestia co do cewników ultra flexy są bardzo dobre ale mają dość sztywną gumę co nie raz może powodować troszkę słabsze dopasowanie do członka choć jest to bardzo rzadki przypadek , i jeżeli tak się dzieje to można spróbować tych SAUER-Comfort są cienkie ale wytrzymałe i mają bardzo dobry klej http://www.uznam.net.pl/%7Eat111/sauer/cewniki_sam.html
Awatar użytkownika
Judyta
cicha woda
Posty: 23
Rejestracja: 03 kwie 2006, 22:28
Lokalizacja: mazury

Post autor: Judyta »

Przejrzałam tę stronę nik i zobaczę, czy uda się zamówić kilka tych cewników na próbę.
Wypisując nas z Konstancina w karcie informacyjnej wpisali nam, że mamy się cewnikować Nelatonem dwa razy dziennie, dopuki w pęcherzu będzie nie więcej niż 80ml moczu zalegania. Bywało 100 - do ok. 200 ml a my mimo to przeszliśmy już do cewnikowania raz dziennie (z rana). Nie wiem czy dobrze zrobiliśmy. Najlepsze jest to, że nawet nie wiem, czy to jakiś lekarz powinien o tym zdecydować, czy my mamy sami podjąć decyzję, że np. zaprzestajemy cewnikowania Nelatonami i zostajemy tylko na zewnętrznych. Hmmm
?ycie p?ynie dalej...
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

jeśli przechodzicie z cewników zewnętrznych np.conveen na rzecz cewnikóww nelaton to oczywiście musi zadecydowac o tym lekarz specjalista, w ptrzypadku zalegania moczu do 200ml należy koniecznie rozpocząc cewnikowanie wewnętrzne cewnikami typu nelaton,oczywiście wiąze się to z narażeniem na bakterie ale proszę mi wierzyc jeśli używacie płynu odkażającego , żelu i rękawiczek to ryzyko jest niewielkie ,wiem z doświadczenia :D
oczywiście najlepszym i przedewszystkim najwygodniejszym sposobem są cewniki samoprzylepne po warunkiem że są dobrze dopasowane ,mąż używał ich 9 lat i naprawdę sprawdzały się w 100%,jednak od roku miał problemy z zaleganiem moczu a co za tym idzie z bakteriami i innymi powikłaniami i teraz używamy tylko i wyłącznie cewników Nelaton i my sobie je bardzo chwalimy,mąż swobodnie się przesiada z wózka na kanapę czy do samochodu i nie ma problemu że się cos wydarzy i cewnik spadnie,kosztuje nas to odrobinę więcej pracy ale mąż ma większy komfort psychiczny a tak naprawdę to cewnikowanie w tej chwili zajmuje nam to około 5 minut 4 razy w ciągu doby,czyli średnio co 6 godzin(w nocy nawet trochę dłużej ponieważ nerki wolniej filtrują) pęcherz bardzo szybko się przyzwyczaja i nie ma ograniczeń w spożywaniu płynów , mąż dziennie wypija od 2-4 litrów wody i od roku nie zdarzyła nam się rzadna awaria czego nie możemy powiedzic o cewnikach conveena które spadały nawet 5 razy dziennie i mąż był tak załamany że nie chciał wstawac z łóżka.
myślę że warto byłoby gdybys spróbowała cewników samoprzylepnych a gdyby były jakieś problemy ze spadaniem czy zaleganiem moczu wtedy warto zastanowic się nad nelatonami.
mam nadzieję że dopasujecie coś do waszych potrzeb.
życzę powodzenia
od @niołka mam skrzydełka a charakter od di@bełka
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

zapomniałam dodac ze najpewniej jest skonsultowac się z lekarzem urologiem ,on przeprowadzi dokładne badania i dobierze najlepszą metodę cewnikowania.
pozdrowionka
od @niołka mam skrzydełka a charakter od di@bełka
Awatar użytkownika
Judyta
cicha woda
Posty: 23
Rejestracja: 03 kwie 2006, 22:28
Lokalizacja: mazury

Post autor: Judyta »

Nunka mój mąż jest od początku maja na cewnikach zewnętrznych (convenn lub ultraflex), ale oprócz tego cewnikuję go Nelatonem dopuki zaleganie w pęcherzu nie zejdzie do 80ml. Problem w tym, że powinnam go cewnikować dwa razy dziennie, bo tak nam zalecili w Konstancinie, ale od ok 10 dni cewnikuję go raz dziennie i zaleganie jest ok 150 - 200 ml. To chyba trochę dużo prawda? Chyba znowu zacznę go cewnikować dwa razy na dobę.
A bez cew. zewnętrznych nie dalibyśmy rady, bo on co raz to i siusia.
?ycie p?ynie dalej...
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

cewnikowanie nelatonem jeden raz dziennie to zdecydowanie za mało tymbardziej że zalega mocz proponuję na próbę cewnikowac co 5-6 godzin i napewno mężuś nie będzie miał przygód,pozatym przy takim dużym zaleganiu moim zdaniem i myślę że każdego urologa to na razie jedyna możliwa alternatywa ponieważ cewnik wewnętrzny na stałe odradzam.
od @niołka mam skrzydełka a charakter od di@bełka
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

naprawdę polecam ten sposób chociaż na próbę my tak się cewniczkujemy i nie mamy problemu z awariami gorąco polecamy i życzymy powodzenia :D
od @niołka mam skrzydełka a charakter od di@bełka
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Judyta co do zakupu kilku sztuk to raczej nie ma szans bo sam chciałem na próbę i musiałem całe op. kupić 30 szt. ale ja jestem zadowolony .

Z tym zaleganiem moczu i koniecznością cewnikowania się minimum 2 razy dziennie to jest różnie , bo u większości osób z URK mocz zalega tylko jest kwestią jak długo czy zalega od cewnikowani do cewnikowania czy pomiędzy cewnikowaniem pęcherz się opróżnia nie koniecznie do końca bo jeżeli dochodzi do samo opróżniania to jest dużo mniejsza możliwość jakiś powikłań z powodowanych zaleganiem moczu i spokojnie można w takiej sytuacji ( samo opróżniania ) przejść na cewnik zewnętrzny i cewnikować się raz dziennie .

U mnie wygląda to tak wieczorkiem idę się wykąpać i się cewnikuje ( mógłbym tego nie robić ale przy przesiadaniu na łóżko jest moment rozluźnienia i nie mam ochoty zalać łóżka , a z drugiej strony to po kąpieli i cewnikowaniu nie zakładam od razu cewnika tylko czekam około 1 -2 godz. by skóra troszkę odpoczęła od gumy i nie mam problemów z jakimiś odparzeniami ) , rano zmieniam cewnik na nowy i od czasu do czasu też się cewnikuje ale to jak mam ochotę , dlaczego zmieniam cewnik a to dlatego , że często wsiadam i wysiadam do samochodu i tu właśnie jest największa możliwość , że przez przypadek ściągnął by się cewnik a z mojego doświadczenia wiem , że ten nocy cewnik też w nocy swoje przeżywa a to przy obracaniu gdzieś przyciśnie się wężyk i cewnik się troszkę naciągnie co też powoduje lekkie odklejanie no i czasem się człowiek mocniej poci co też nie jest bez znaczenia na wytrzymałość kleju , a taki założony rano spokojnie przechodzi wszystkie przesiadki .

Co do cewników jednorazowych nelatona czy też innych chodzi konkretnie o cewnikowanie się to nie wyobrażam sobie teraz bym wychodząc z domu nie zakładał gumy , bo nawet cewnikują się 4 razy dziennie istnieje duże prawdopodobieństwo , że zwieracz popuści i mamy awarie , a wiem ze swojego doświadczenia , że nie da się tak ustawić cewnikowania by awarie się nie zdarzały tak więc czy ktoś się cewnikuje czy nie to na moment opuszczania domu proponuje zakładanie gumy chociażby dla komfortu psychicznego.
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

ja oczywiście nie namawiam nikogo do czegokolwiek przedstawiam poprostu naszą sytuację my cewniczkujemy się 4 razy w ciągu doby i jeszcze nigdy od roku nie mieliśmy awarii i to uważamy za największy sukces i komfort psychiczny,niema problemu z przewracaniem się czy przytulaniem :D ,
całkiem inaczej odbieraliśmy sytuację z conveenem ponieważ nie znaliśmy dnia ani godziny spadały jeden po drugi jak tylko mąż zaczynał siusiac i ciągle łóżko mokre wózek mokry i samochód.niemiłe to wspomnienia
ale jeszcze raz powtarzam i namawiam abyście wypróbowali wszystkich metod i dopasowali dla siebie najwygodniejszą i najbardziej komfortową
z tego co mi wiadomo to nie ma żadnego problemu z zakupem choby jednej sztuki cewnika więc uważam że warto spróbowac i samemu się przekonac
pozdro
od @niołka mam skrzydełka a charakter od di@bełka
Awatar użytkownika
Judyta
cicha woda
Posty: 23
Rejestracja: 03 kwie 2006, 22:28
Lokalizacja: mazury

Post autor: Judyta »

nam też zdarzają się wpadki z conveenami, ale nie ma wyjścia. Do tej pory cewnikowałam męża nelatonami 2 x dziennie, ale tak jak pisał wcześniej nik, poszłam do rodzinnego i powiedziała mi, że jeżeli mąż oddaje mocz przez cały czas, tzn. nie ma przerw po 5-6 godzin w oddawaniu moczu, to nie ma sensu cewnikować go nelatonem, bo tylko bakterie może jakieś złapać. Zrobiłam badanie ogólne moczu - bo na posiew nie chciała mi dać skierowania no i wyszło, że mamy jakąś bakterie, nawet nie wiem co, bo jest napisane tak niewyraźnie, że rozczytać nie potrafię. Braliśmy ze dwa dni furagin i mąż dostał uczulenia, teraz bierzemy Bactrim. Tu u nas nawet pożądnego urologa nie ma.
?ycie p?ynie dalej...
Awatar użytkownika
NUNKA
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:24

Post autor: NUNKA »

w zwykłym badaniu moczy zawsze są jakieś bakterie ZAWSZE róbcie badanie na posiew(nie rozumiem dlaczego wasza p.dr nie chce Wam wydac skierowania, pozatym jeśli już mąz ma jakies bakterie to dlaczego p.dr nie przepisała wam antybiotyku,leki typu Furagin,czy urosept stosuje się bardziej profilaktycznie.
Z całym szacunkiem do Waszej dokktor jest niedoinformowana,ponieważ cewniki nelatona stosuję się nie tylko w przypadku regularnego oddawania moczu!!!Mój mąż zwykle oddawał mocz do 2 godzin po wypiciu ,a ponieważ pije bardzo dużo(3-5litrów dziennie)to praktycznie cały czas narażony był na "kropkowanie",my do tej pory nie znamy przyczyny awarii cewników conveen,ale w tej chwili mąż jest cewnikowany co 6 godzin i nie zdażają się nam żadne awarie,nie mieliśmy też żadnych bakterii,badanie na posiew wykonujemy raz w m-cu bez problemu.
Właściwie to nie wiem jak częste macie te awarie???u nas każdorazowe założenie cewnika kończyło się jego żywotem wraz z oddawaniem moczu,szkoda nam było cewników ,nerwów i pracy.
Najważniejsze jest jednak spotkac się z urologiem!Gdzieś musi byc...
A skioro już znacie funkcjonalnośc convennów nie zaszkodzi spróbowac nelatonów kosztują 80 groszy sztuka,kupcie np 10 sztuk, żel i płyn do dezynfekcji i poprostu spróbujcie.
A wtedy z chęcią wymienimy poglądy :D
Pozdrawiam cieplutko
od @niołka mam skrzydełka a charakter od di@bełka
Awatar użytkownika
Judyta
cicha woda
Posty: 23
Rejestracja: 03 kwie 2006, 22:28
Lokalizacja: mazury

Post autor: Judyta »

nunka, ja mam nelatony, mam lignokainkę i octenisept do dezynfekcji, cenikowałam męża dwa razy dziennie. ........... Ja już sama nie wiem co mam robić. Jutro rano jedziemy do szpitala rehabilitacyjnego w Górowie Iławeckim. Zobaczymy co tam nam powiedzą. A z tym posiewem to sama nie mam pojęcia dlaczego dr nie chce nam dać skierowania. Miła babka, naprawdę sympatyczna i raczej nie robi wielkich problemów a tu na głupi posiew nie chce dać....... ręce opadają. Piszesz, że robicie posiew raz w miesiącu, może będę musiała z nią porozmawiać, że i my tak powinniśmy :?:
?ycie p?ynie dalej...
ODPOWIEDZ