Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Rozmowa na temat problemów, oraz sposobów zabezpieczeń urologicznych.

Moderator: Moderatorzy

kobra

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: kobra »

Tak, zgadza sie , nawet wiecej , bo to zalezy ile ktos placi za opakowanie ( 100 tab.), ktore starcza na tydzień ! Te tabletki nie maja atestu , czyli sa sprzedawane nielegalnie, to tym bardziej nie powinny byc tak drogie.
Awatar użytkownika
Rico
cicha woda
Posty: 26
Rejestracja: 18 gru 2011, 14:13
Lokalizacja: Somewhere in Poland

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: Rico »

kobra pisze:Rico , Aha ,ja niestety nie zazywałam wapnia , lekarz mi nie zalecil . Jak wytlumaczyć koniecznośc przyjmowania wapnia ? Szczawiany wapnia , czy fosforany wapnia , jak sama nazwa wskazuje, maja w składzie wapń, więc po co dodatkowo wapń.
Przyczyny kamicy są różne, w moim przypadku były miedzy innymi: nadmierne wydalanie z moczem wapnia co skutkowało jego niedoborem i słabą przyswajalnością, złą dietą, przebytą chorobom ostrego zapalenia i niewydolności nerek…
W skrócie:
[…]Kamienie w nerkach powstają m.in. z powodu niedoboru wapnia i magnezu w organizmie. Dlaczego tak się dzieje, że kiedy brakuje wapnia z magnezem to powstają kamienie? Otóż wapń nieprzyswajalny przekształca się w kamienie w nerkach, w woreczku żółciowym i na ścianach naczyń krwionośnych. Organizm tworzy zapasy wapnia w tym wypadku „złego „ wapnia, niezbędnego przede wszystkim dla kości.[…]
kobra pisze:Rico, rzeczywiscie na zdjeciu , na stronce , ktorą podałes, są tabletki o tej nazwie ,ale zupelnie inne. Nie rozumie jak mozna zamawiać takie , a dostanę te własciwe , ktore sa na Twoim zdjęciu?
Być może jest to zwykła pomyłka z tym zdjęciem albo są różni producenci tego samego leku w innych opakowaniach. Jak rozpoznać SHI LIN TONG FORTE od SHI LIN TONG? Te pierwsze występują w postaci tabletek niepowlekanych o brązowawym odcieniu i intensywnym zapachu ziół. Drugie zaś w tabletkach powlekanych o żółtawym odcieniu i słabo wyczuwalnym zapachu. SHI LIN TONG FORTE zalecane są do kuracji rozbijania kamicy natomiast SHI LIN TONG do stosowania prewencyjnego np. jako zamiennik furaginy, urinal itp.
kobra pisze:Tak, zgadza sie , nawet wiecej , bo to zalezy ile ktos placi za opakowanie ( 100 tab.), ktore starcza na tydzień ! Te tabletki nie maja atestu , czyli sa sprzedawane nielegalnie, to tym bardziej nie powinny byc tak drogie.
Ceny na necie kształtują się od 12zł do ponad 80zł za ten sam lek, jak widać to ile zapłacimy jest tylko zależne od „fantazji” czyt. zachłanności sprzedającego.
Pozdrawiam
Panie władzo ma pan racje niestety zdarzyło mi się przekroczyć prędkość. Zdaje sobie sprawę, że było to bardzo nieodpowiedzialne, że naraziłem innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale… jechałem szybko…gdyż…lubię zapierdalać.
kobra

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: kobra »

Z natury jestem pesymistką i jakos nie bardzo mi się chce wierzyć w rozpuszczającą moc Shilingtonu , ale tonacy brzytwy się chwyta i ja tez spróbowałam ! Moze na jakis okreslony rodzaj kamieni działa ? Na ulotce , ktora dostałam było napisane ,ze rozpuszcza wszystkie kamienie ? Zresztą wszystko się okaże po USG i na pewno podzielę sie wiadomością.
Rico , a jakie TY masz kamienie ? Badałes skład , albo tez mozna stwierdzic po rodzaju kryształków, jakie wytracają sie w moczu.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rico
cicha woda
Posty: 26
Rejestracja: 18 gru 2011, 14:13
Lokalizacja: Somewhere in Poland

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: Rico »

kobra pisze:Z natury jestem pesymistką i jakos nie bardzo mi się chce wierzyć w rozpuszczającą moc Shilingtonu , ale tonacy brzytwy się chwyta i ja tez spróbowałam ! Moze na jakis okreslony rodzaj kamieni działa ? Na ulotce , ktora dostałam było napisane ,ze rozpuszcza wszystkie kamienie ? Zresztą wszystko się okaże po USG i na pewno podzielę sie wiadomością.
Rico , a jakie TY masz kamienie ? Badałes skład , albo tez mozna stwierdzic po rodzaju kryształków, jakie wytracają sie w moczu.
Krótko po wypadku zrobiły mi się kamienie szczawianowe jako, ze byłem wtedy w szpitalu to od razu brali mnie na stol. Później tak jak wcześniej pisałem kamica powstała z niedoboru wapnia. Chcąc uniknąć szpitala kombinowałem jak się tylko dało. Zorganizowałem sobie wizytę w przychodni tradycyjnej medycyny chińskiej w moim mieście. Po przedstawieniu wcześniejszych wyników sympatycznemu żółtemu lekarzowi tj. USG, kompleksowe badanie krwi i moczu następnie przygotował mi plan kuracji od A do Z. Było to tak:
Czas kuracji dwa miesiące
SHI LIN TONG FORTE 3x dziennie po 5 tabletek
Wyłączyć z diety wszystkie cytrusy, herbaty, kawy, ograniczyć do minimum spożywanie tłuszczów.(herbatę i kawę zastąpiłem Yerba Mate-naprawdę polecam!)
Ćwiczyć jak najwięcej(w moim przypadku nogi by pobudzać nerki). Ogólna zasada ruch, ruch i jeszcze raz ruch. Jeśli to możliwe pionizować się 2h dziennie.(ja nie miałem takiej możliwości)
I najważniejsze: samodyscyplina i wytrwałość inaczej nie ma sensu to wszystko.
Pozdrawiam
Panie władzo ma pan racje niestety zdarzyło mi się przekroczyć prędkość. Zdaje sobie sprawę, że było to bardzo nieodpowiedzialne, że naraziłem innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale… jechałem szybko…gdyż…lubię zapierdalać.
Awatar użytkownika
Odys
gaduła
Posty: 383
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:42

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: Odys »

no ale nie rozumiem, czy Twoja kuracja dała jakieś efekty leczenia "chińską medycyną " ?
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
Awatar użytkownika
Rico
cicha woda
Posty: 26
Rejestracja: 18 gru 2011, 14:13
Lokalizacja: Somewhere in Poland

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: Rico »

Tak dała, poczytaj parę postów wcześniej co napisałem.
Panie władzo ma pan racje niestety zdarzyło mi się przekroczyć prędkość. Zdaje sobie sprawę, że było to bardzo nieodpowiedzialne, że naraziłem innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, ale… jechałem szybko…gdyż…lubię zapierdalać.
MarioBros

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: MarioBros »

Specyfik działa na 100%. Pomógł mojemu ojcu, mnie i mojej znajomej lekarce, która sama go nam poleciła. Jednak trzeba pamiętać, że należy przestrzegać odpowiedniej diety przy jego stosowaniu. Tzn. unikać tłustych potraw i mocnej herbaty oraz alkoholu. Należy pić dużo czystej wody. Ja brałem preparat 100 tabletek powlekanych (kolor żółty) przypominające trochę witaminę C. Po rozgryzieniu gorzkawe w smaku. Kamieniami miałem zawalone obie nerki. Obecnie w lewej mam osiem kamieni, a w prawej dwa. Kuracja trwa miesiąc. Widać ogromną poprawę. Efekt działania daje się odczuć już po tygodniu brania. Rozpuszczone kamienie schodzą w postaci piasku bądź też zostają rozbite na nieco większe drobiny niż ziarno piasku.
Lek kupiłem w autoryzowanej sieci zielarskiej w cenie 15 zł za 100 sztuk.
miki

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: miki »

pomocny może być ferticare - zobacz badania naukowe i jest naturalny to znaczy nie łykasz nie wiadomo czego - co może uszkodzić np. watrobe i potem bedziesz leczyc sie na watrobe. Ja tam jestem ostrozny co do "chińskich" specyfików. Kupujcie tylko ze sprawdzonego zrodla. Cy jest on dostepny w aptece?
pozdrawiam
miki
Awatar użytkownika
Malcolm
gaduła
Posty: 213
Rejestracja: 06 gru 2004, 08:41

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: Malcolm »

został wycofany ze sprzedaży i listy leków nie tylko w Polsce chyba
polo

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: polo »

czy ten specyfik pomaga też na pęcherz?
alo

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: alo »

Witam. Jestem po usunięciu kamienia z nerki. 2x2 cm. Mam znajomego, który ma problemy z kamieniami przez całe życie i od 10! lat codziennie bierze shilintong prewencyjnie i od 10 lat nie ma żadnego kamienia. Pytanie, czy tak długie branie nie powoduje jakiś problemów dla organizmu, żołądka, wątroby? Czy ktoś coś wie na ten temat? Czy mozna brać silintong prewencyjnie, jak suplement diety?
pozdrawiam
robert70
cicha woda
Posty: 48
Rejestracja: 05 kwie 2013, 09:42

Re:

Post autor: robert70 »

Radko pisze:Witam. Stosowałem i stosuje ten lek, wersje słabszą i silniejszą (tetraplegik). Polecam doskonałe działanie na sprawy urologiczne np. likwiduje pojawiające się krwawienie w moczu w ciągu doby, dwóch. Cena podana na stronie w podanym wczesniej linku jest duża, można go kupić już za 10 zł.
http://chinlife.pl/product_info.php/pro ... 5f2b47306d
To co podane jest w ulotce to prawdziwe info.
czesc prosze powiedz czy mozna go gostac bez recepty w aptece ? i jak prosic o to tak jak jest pisane shi lin tong !!! wlasnie motam sie z tymi kamieniami juz 2 razy mialem rozbijane ultradzwiekami moze na reszte to pomoze Pozdrawiam
VR

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: VR »

alo pisze:Witam. Jestem po usunięciu kamienia z nerki. 2x2 cm. Mam znajomego, który ma problemy z kamieniami przez całe życie i od 10! lat codziennie bierze shilintong prewencyjnie i od 10 lat nie ma żadnego kamienia. Pytanie, czy tak długie branie nie powoduje jakiś problemów dla organizmu, żołądka, wątroby? Czy ktoś coś wie na ten temat? Czy mozna brać silintong prewencyjnie, jak suplement diety?
pozdrawiam
Biorę ten lek (niepowlekane tabletki "forte" od 6 lat) i żadnych niepokojących skutków nie zauważyłem. Dawkowanie 3x5 tabletek po jedzeniu i popijam 0.5l wody :). Po 10-ciu opakowaniach robię przerwę na miesiąc i biorę preparaty multiwitaminowe (woda sporo wypłukuje). Pozbyłem się paru kamieni które miały od 1,5cm do 2,5cm i wiele mniejszych których wcześniej nie potrafiłem rozbić przy ośmiu zabiegach ESWL (zalegały w dolnych kielichach nerek) a nie chciałem żądnej, nawet najmniejszej ingerencji chirurgicznej. Stosowałem też całą paletę innych "dopuszczonych do obrotu" leków tak szumnie reklamowanych oraz jakieś kuracje cytrynowe i inne cuda, ale to wszystko było g... warte. Fakt, że szybko się takich kamieni nikt nie pozbędzie i trzeba pamiętać o omijaniu niektórych składników pokarmowych ale... osobiście uważam iż jest to jedyny preparat który robi to co trzeba.
mih

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: mih »

Witam, mam pytanie. Mam założony cewnik DJ ( od nerki do moczowodu ) który mój organizm totalnie nie toleruje. Stoje przed dylematem czy go wyjąc i narazić się na ryzyko kolki nerkowej ( którą już raz miałem ) czy zostawić, a SHI LIN TONG jakoś załagodzi objawy tego ze ten cewnik jest. Oczywiście na lekarzy nie mam co liczyć - takiej znieczulicy to ja dawno nie widziałem. Jestem po jednym zabiegu ESWL i chyba kamień nie został rozbity. Jutro rozpoczynam kuracje tym chińskim specyfikiem. Jestem już prawie półtora tygodnia wyjęty z życia
bobucha

Re: Używał ktoś już tego specyfiku "SHI LIN TONG'

Post autor: bobucha »

Witam, jestem na tym forum pierwszy raz. Okazało się,że mam podobny problem jak osoby biorące udział na tym forum. Chciałabym spróbowac leku shi lin tong forte.W internecie jest sporo możliwośći jego kupienia, ale ceny od 15 do 45 zł. jak ustrzec się podróbek i gdzie kupić oryginał.
ODPOWIEDZ