starszy pan-sparalizowany-o siusianiu

Rozmowa na temat problemów, oraz sposobów zabezpieczeń urologicznych.

Moderator: Moderatorzy

Opiekunka

starszy pan-sparalizowany-o siusianiu

Post autor: Opiekunka »

Witam wszytskich
Jestem pod wrazenie, jeśli chodzi o stronę.
Opiekuje sie staruszkiem (53 lata),sparaliżowany po skoku do wody.Problem jest dosć delikatny....otóż Grzesiu zaczął sie moczyć w nocy,zrobiliśmy badania ktore nic nie wykazały(wszytsko było wporzadku).Nie wiem,czy jest to zwiazane z tym,ze juz wiekiem nie jest młody czy może stresem(wzięłam go do siebie,bo mieszkał sam)???Jak mu pomóc to przetrwać??
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Re: starszy pan-sparalizowany-o siusianiu

Post autor: agusia »

Opiekunka pisze: Opiekuje sie staruszkiem (53 lata),sparaliżowany po skoku do wody.
No cóż ja chyba inaczej to postrzegam, może ze względu na wiek, ale zawsze wydawało mi się że staruszek to osoba ponad 75 lat!!
Opiekunka pisze:Nie wiem,czy jest to zwiazane z tym,ze juz wiekiem nie jest młody czy może stresem(wzięłam go do siebie,bo mieszkał sam)???Jak mu pomóc to przetrwać??
Możliwe, że to właśnie stres na wpływ na moczenie nocne, spróbuj na noc zakładac cewnik zewnętrzny, na pewno wpłynie to na komfort psychiczny Twojego podopiecznego, jak również uchroni od nieprzyjemnych "wypadków".
Opiekunka

Post autor: Opiekunka »

Przepraszam,ja mam 18 lat i mój podopieczny bardzo lubi jak mówię do niego Staruszek albo Dziadziuś(nieraz jak dlugo nie wymawiam tych słow to sie nawet dopomina :) )
1.Z tym cewnikiem to wiem,ze byłoby dobre rozwiązaniie gdyby Dziadziuś chciał go załozyć ale on twierdzi ,ze od cewnika sie zaczyna,ze najpierw to jak to on nazywa,,cudo" potem pieluchy i do domu staców go oddam no i potem o nim zapomnę.
Budziłam go w nocy by zrobił siku ale im częsciej go budziłam tym częsciej on sie moczył.Jak go obudziłam 2 razy to on 3 razy mial mokre łózko.Nie wiem,moze on sie boi poprostu że go oddam ale przeciez mu mówię,ze tak sie nie stanie :((
2.Opiekuję sie nim od pół roku i mniej więcej co cztery tygodnie jeżdze do domu.Boze co sie wtedy dzieje to głowa mała.Najczesciej nie ma mnie piątek(popołudniu) sobota(pózno wieczorem wracam)..Pod moja nieobecnośc przychodzi do Dziadziusia inna dziewczyna.Ale powiem szczerze,ze nie wiem jak ona to wytrzymuje.Pod moja nieobecność Staruszek nie chcę jeść,nic nie mówi,załatwia swoje potrzeby pod siebie .Tylko siedzi w oknie i czeka na mnie....
To jest dla mnie straszne,nie mogę być cały czas z nim bo mieszkam 300 km i nie mialabym go czym zawieść do mnie do domu a przecież wz rodziną chcę sie też widywac ;((
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

Opiekunka pisze: Z tym cewnikiem to wiem,ze byłoby dobre rozwiązaniie gdyby Dziadziuś chciał go załozyć ale on twierdzi ,że od cewnika sie zaczyna,ze najpierw to jak to on nazywa,,cudo" potem pieluchy i do domu staców go oddam no i potem o nim zapomnę.
Może wytłumacz mu, że cewnik zewnętrzny nie powoduje żadnych skutków ubocznych i to będzie tylko dla jego wygody do czasu aż wszystko wróci do normy. Nie jest to przecież nic strasznego, zakłada się przecież na penisa jak prezerwatywa, wielu tetra je stosuje tylko podczas wyjazdów z domu, żeby miec pełen komfort w podróży.

Mogę Ci powiedziec, że mój mąż po urazie też popuszczał mocz do łóżka, zdecydował się na założenie cewnika nadłonowego, znacznie bardziej radykalnego sposobu odprowadzenia moczu i do dziś nie żałuje. Twierdzi, że woli miec cewnik niż leżec w śmierdzącym łóżku.
Poco sie dodatkowo stresowac.
Opiekunka

Post autor: Opiekunka »

tak wiem, ale ja go zaraz po zmoczeniu przebieram więc nie lezy w brudnym łóżku.Próbowałam tego sposobu jednak nie powodło sie :((Dzidzius zdjął ten cewnik a przy tym bardzo krzyczał i sie denerwował.(spokojnie mu wszytsko wytłumaczyłam co będę robiła i ze to nie boli)Spróbuje dzisiaj znowu :((
Mala

Post autor: Mala »

Myśle,ze Staruszek moczy się ze stresu.Boi się,ze o oddasz (tak jak napisałąś)Wielu ludzi ma wizję świata mniej więcej taką:
WIZJA ŚWIATA WED√Ǭ£UG STARUSZKA
1.Na pocztąku odwiedza mnie(opiekunka) częstom,troszczy się o mnie itd...
2.Potem przychodzi coraz rzdziej zostawia na długo a ja bardzo tęsknię.Potem zaczyna szukac dla mnie domu opieki i tam mnie odda bym nie był ciężarem.
3.Na poczatku bedzie przychodziła,interesowała się mną,pielegniarki w domu opieki tez bedą sie mna zajmowały.
4.Będzie przychodziła coraz rzadziej...
5.Pielegniarki tez sie mna przestaną zajmować
6.W końcu zostanę SAM jak palec,nik mi nie poda szklanki wody,będę siedział SAM na krześle w zasikanych spodniach :((

ps.Ta wizja jest bardzo smytna(szczególnie punkt 6) ale Dziadzius moze to tak postrzegać.Mysle,ze poskutkuje rozmowa i zapewnienie,ze do tego nie dojdzie
Kasia18887
milczek
Posty: 13
Rejestracja: 25 sty 2006, 22:39

Post autor: Kasia18887 »

to straszne ale twój Dziadzius dokładnie tak to widzi !!!!! Mniej wiecej taka samą wizję miał mój mąż Bartuś.
KOCHAM CI
SKANDAL

Post autor: SKANDAL »

Dobra,widze,ze mój post został usunięty.Napisze troche delikatnie.Mozliwe,ze on moczy sie bo chce bys sie o niego troszczyła i robi to specjalnie.Takim zachowaniem ,zęe biegniesz do niego i go zaraz przebieraz -przyznajesz mu rację.Zostaw go w mokrym łózku do rana i następnym razem zawoła,zę chce na WC
ODPOWIEDZ