zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Wiele osób po urazie ma obawy związane z życiem erotycznym, rozwiejmy je.

Moderator: Moderatorzy

tetrus57

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: tetrus57 »

wiosna wiosna chwila i po wiośnie a następnie patelnia bądz Londyn oby nie,twoj tetrus jest samodzielny :?:
Awatar użytkownika
Calineczka
cicha woda
Posty: 43
Rejestracja: 27 sie 2011, 08:57

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: Calineczka »

nie do końca, ale bardzo aktywnie spędza czas
tetrus57

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: tetrus57 »

to fajnie ze aktywnie zyje milej wiosny wam zycze i do zobaczenia moze kiedys w Ciechocinku :P
Lukaszbass
cicha woda
Posty: 38
Rejestracja: 18 sty 2012, 00:58
Lokalizacja: Łekno/Wagrowca
Kontakt:

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: Lukaszbass »

Jestem prawie 6 lat po wypadku,moja dziewczyne poznalem ponad 4 lata temu-dzieki jej kolezance;] Mysle ze kazdy kiedys trafi na swoje szczescie
I Love TRANCE
piotr11
cicha woda
Posty: 41
Rejestracja: 11 lut 2013, 09:23

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: piotr11 »

No ja tez mam taka nadzieje , jestem niepelnosprawny juz kilkananscie late na wozku do niedawna , mialem wczesniej ta druga osobe ale po pewnym czasie po paru latach stwierdziala ze mnie juz nei kocha i zostalem sam,
WIKI

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: WIKI »

czytam od paru dni i potrzebuję pomocy . od 2 miesięcy spotykam się z cudownym skoczkiem . jest to znajomość trudna ,jednak wiem,że warto . nie wiem jednak jak do niego dotrzeć ,często się zamyka ,a najbardziej lubianym jego słowem jest NIE na wszystko. ale nalezę do strasznych uparciuchów :) jesteście cudowni ,pozdrawiam ciepło
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: robak »

napisałem coś niewłaściwego że post został usunięty ?
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
Ktoska

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: Ktoska »

Witajcie

Zerkam na to forum czasami...choc nie ukrywam, ze 6 miesiecy temu zerkalam czesciej, gdyz wlasnie wtedy poznalam mojego Tz ..tetrusa.....;)
Coz moge powiedziec na poczatku wielka niewiadoma i ogrom pytan....od szesciu miesiecy jestesmy w zwiazku - mieszkamy razem i moge powiedziec jedno : kocham mojego tetruska....;)
Nie wyobrazam sobie zycia bez niego.....
Jestem bardzo aktywna zawodowo - moj Tz pomimo utrudnien jest rowniez aktywny, samoobslugowy i byc moze ten fakt powoduje, ze ńie odczuwam niepelnosprawnosci mojego Tz w codziennych zmaganiach.
Nasze zycie intymne jest hmm......rewelacyjne - proponuje otworzyc sie na potrzeby drugiej strony i nie skrywac swoich potrzeb.
Oczywiscie nie wszystkie pozycje wchodza w rachube, ale uwazam, ze jestesmy przykladem pary ktora kazdego dnia odkrywa nowe doznania zwiazane z zyciem intymnym.
Moj zwiazek z niepelnosprawna osoba wywolal zdziwienie, pytania czy tez milczenie wsrod znajomych, rodziny czy tez wspolpracownikow - pytanie dlaczego On a nie inny w pelni sprawny facet ?
Dlatego, ze kocham mojego Tz takim jaki jest ! Dlatego, ze to On daje mi moc kazdego dnia i jest dla mnie przykladem jak pomimo utrudnien wpasowac sie w codziennosc i zyc !
Podsumowujac : jestem szczesliwa i nie zamierzam zmieniać tego stanu :)
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: robak »

Piszesz ze jest samoobsługowy
czy do takiego stopnia że toaleta,mycie,ubieranie wykonuje sam?
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
Ktoska

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: Ktoska »

Tak moj Tz wszelkie czynności zycia codziennego wykonuje sam : kapiel, ubieranie sie......co lepsze sprzata, gotuje i ......no nie jest zawodowa Marysia...ale nie wymagam tego od Niego...:)
Jak dla mnie jest mega sprawny - co lepsze sam sie śmieje, ze jest nieodolamany ....uraz c5-c6-c7.
Oczywiscie sa momenty, gdy spastyka jest bardziej aktywna, ale radzimy sobie dzielnie z dolegliwosciami ;)
Moj Tz zalozyl sobie kilka lat temu, ze juz bedzie sam i nie zamierzal wiazac sie z kobieta,aby w przyszlosci nie cierpiec i nie zalowac tego, ze ponownie sie zaufalo. Nadmienie, ze wczesniejsza partnerka po wypadku uznala, ze nie chce byc z osoba niepelnosprawna.
A tutaj poznal mnie i ......stalo sie inaczej.
Przyznam, ze rozowe okulary przez jakie patrzylam w pierwszej fazie zauroczenia juz dawno odstawilam....nasze relacje budujemy na zaufaniu, zrozumieniu i milosci, bo choc sama jeszcze jakis czas temu nie wierzylam w milosc teraz moge powiedziec glosno, ze Ona jest i jest bardzo potrzebna.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: robak »

super
Powodzenia
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zoneczka

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: zoneczka »

To teraz ja. Witajcie :)
Pisałam już jakiś czas temu na tym formum.
Jestetm żoną tetraplegika, już prawie 3 lata.
Od września mieszkamy w naszym pięknym nowym "M". Jesteśmy szczęśliwi.
Nie wyobrażam sobie życia bez mojego męża, choć coraz częściej jego zdowie ulega pogorszeniu ale nie poddajemy się.
Jestem przy nim... z nim... obok niego...
To On nauczył mie jak żyć...
Bardzo Go KOCHAM !!
To tak chciałm napisać kilka słów tym, którzy nie wierzą że zdrowa kobieta może związać się na całe życie z niepełnosprawym mężczyną.
Pozdrawiam Was ciepło :)
M.
robert70
cicha woda
Posty: 48
Rejestracja: 05 kwie 2013, 09:42

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: robert70 »

zoneczka pisze:To teraz ja. Witajcie :)
Pisałam już jakiś czas temu na tym formum.
Jestetm żoną tetraplegika, już prawie 3 lata.
Od września mieszkamy w naszym pięknym nowym "M". Jesteśmy szczęśliwi.
Nie wyobrażam sobie życia bez mojego męża, choć coraz częściej jego zdowie ulega pogorszeniu ale nie poddajemy się.
Jestem przy nim... z nim... obok niego...
To On nauczył mie jak żyć...
Bardzo Go KOCHAM !!
To tak chciałm napisać kilka słów tym, którzy nie wierzą że zdrowa kobieta może związać się na całe życie z niepełnosprawym mężczyną.
Pozdrawiam Was ciepło :)
M.
Czesc podoba mi sie to jak to napisalas fajnie gratuluje wam szczescia duzo zycz najwiecej zdrowia i niech to trwa az do konca ja co prawda nie jestem w zwiazku jeszcze narazie to wszystko fajnie sie uklada ona jest zdrowa dziewczyna ja na wozku mam tylko obawy czy jej rodzice zaakceptuja nasz zwiazek w naszym kraju troche jeszcze jest to trudne do zrozumienia zwlaszcza osoba starszym moze jednak uda nam czy tez mnie te bariere pokonac dziekuje pozdrawiam wszystkich forumowiczow do uslyszenia
nowa86

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: nowa86 »

a ja jestem żoną już od 6 lat, a mąż wypadek miał 1,5 miesiąca temu . i pisze bo nie znam nikogo kto jest w podobnej sytuacji , a chciałabym sie paru rzeczy dowiedziec , chociażby tego jak długo trwa rehabilitacja , jak długo czeka sie na jakiekolwiek efekty i w ogóle jak sobie z tym poradzić ??????
beton

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beton »

nowa86 pisze:a ja jestem żoną już od 6 lat, a mąż wypadek miał 1,5 miesiąca temu . i pisze bo nie znam nikogo kto jest w podobnej sytuacji , a chciałabym sie paru rzeczy dowiedziec , chociażby tego jak długo trwa rehabilitacja , jak długo czeka sie na jakiekolwiek efekty i w ogóle jak sobie z tym poradzić ??????
w 90% przypadkow reh 4mies, doraźne efekty do 3 miesięcy. poradzić z tym sobie nie da trzeba albo zaakceptować i nauczyć się nowego życia albo odejść. Jaki poziom uszkodzenia? czucie, ruch i czy był na wyciągu po wypadku?
ODPOWIEDZ