Tetraplegik

Mogło to być w dziale "Moje urządzenia samoróbki", ale ponieważ dotyczy konkretnych wózków zdecydowałem się na nowy temat. Nawet umieściłem numer mojej samoróbki na tym forum.
15. Dodatki do wózka elektrycznego np. Airwheel H3S. Boczna torebka.
Większość wózków z powodu ceny nie jest wyposażona w żadne dodatkowe akcesoria. Należy je dokupić. Zadzwoniłem więc do dostawcy wózka. Nic takiego jak boczna torebka nie mają. Szukałem w internecie. Wujaszek Google znalazł mnóstwo, ale zupełnie nie nadających się do zawieszenia na podnoszonym podłokietniku. Dodatkowo torebka musi być zawieszona nieco z boku bo inaczej zostanie zgnieciona przy opuszczaniu podłokietnika. Więc kupiłem torebkę rowerową za 27,00zł. Dodatkowo w sklepie metalowym kątownik aluminiowy oraz w sklepie elektrycznym rurkę i uchwyty. Kątownik przykleiłem na taśmę 2 stronnie przylepną i dopiero do niego przykręciłem uchwyty. Tym sposobem zachowałem brak ingerencji w elementy wózka na gwarancji. Całkowity koszt to ok. 40,00zł.

Moje urządzenia samoróbki.
16. Dodatki do wózka elektrycznego np. Airwheel H3S. Koszyk.
W koszyk zaopatrzony jest prawie każdy skuter ale prawie żaden wózek sterowany joystickiem. Tak wiem, zakupy można przewozić w reklamówce na kolanach lub zawieszonej na podłokietniku. Ale ja często z tego wózka wstaję np. żeby sięgnąć do wyższej półki i wtedy ta reklamówka jest upierdliwa. Nie mam chwytu i dlatego wolę żeby ręce były wolne. Rozwiązaniem jest koszyk. Dostawca wózka nic takiego nie przewiduje. Wymyśliłem, że koszyk zawieszę z tyłu. Trudno, że nie na widoku, ale to i tak znacznie lepiej niż nic. Kupiłem zwykły koszyk rowerowy. Tak na oko to tego koszyka nie ma ani jak, ani gdzie zawiesić. Przerobiłem w tym koszyku zawieszenie i wyszło jak na zdjęciu. Zachowane jest tu brak ingerencji w konstrukcję wózka. Koszyk zdejmuje się jednym ruchem ręki, ale kto nie wie jak to nie zdejmie. Sam koszyk nie spadnie nawet przy podskokach. Zachowana jest też odległość ok. 1,5cm od dźwigni przełączników napędu.

Moje urządzenia samoróbki.
17. Dodatki do wózka elektrycznego np. Airwheel H3S. Platforma bagażowa.
Bagaż można za sobą ciągnąć w torbie na kółkach. Ale jak są dwie albo nie mają kółek to już problem. Wprawdzie byłem na turnusie rehabilitacyjnym z żoną ale nie chciałem żeby mi mówiła, że ona musi ciągać bagaże. I wymyśliłem taką platformę bagażową jak na zdjęciu. Problem był w tym żeby nie naruszyć konstrukcji wózka. Platformę zakłada się i zdejmuje bez użycia jakichkolwiek narzędzi, dwoma ruchami. Blat platformy wyciął mi ze sklejki znajomy stolarz za darmo. Pozostałe elementy jak kawałki rurek, pręt gwintowany, profil aluminiowy, wkręty, śruby i nakrętki mam u siebie w zapasie. Problemem było znalezienie rurki, która by dokładnie wchodziła w rurki antywywrotne wózka oraz wykonanie specjalnych zawiasów podobnych do meblowych. Jedyny koszt to mała puszka farby i pędzel - ok. 20 zł.

Moje urządzenia samoróbki.
18. Dodatki do wózka elektrycznego np. Airwheel H3S. Stolik.
Pewnego razu żona z koleżanką siedzi w ogródku. Żona przyniosła ciasto. No to dołączyłem i ja z kolegą. Kolega skoczył po piwo. Ja mam obie ręce prawie niechwytne. Ale w lewą da się wcisnąć piwo lub ciasto. I tak muszę ciągle podjeżdżać raz po piwo, raz po ciasto. No to się wkurzyłem. Zacząłem szukać w internecie. Stolików do wózków jest tam bardzo dużo, ale prawie wszystkie montowane są do pionowych rurek odchodzących od podłokietników do podnóżków. W wózkach takich jak mój takich rurek nie ma. Zadzwoniłem więc do dostawcy wózka. Owszem stolik mają za ok. 200zł, ale na prawą stronę wózka, montowany do podłokietnika. U mnie na prawej stronie wózka jest joystick a więc nic nie da się zrobić. Kupiłem więc najtańszy plastikowy stolik (ok.45zł) aby wykorzystać z niego tylko blat. Dorobiłem do niego konstrukcję mocowaną do lewego podłokietnika. Po obrocie blatu konstrukcja opiera się również na mocowaniu joysticka na prawym podłokietniku. Reszta jak na zdjęciu. Ta biała elektryczna rurka, na której opiera się blat, jest wewnątrz wzmocniona do połowy prętem stalowym. A to piwo Łomża to tylko przykład (patriotyzm lokalny). Każdy może postawić to co lubi. Cha, cha.