Jakim cudem?

Tu można pisać na każdy temat.

Moderator: Moderatorzy

kazikYZ
cicha woda
Posty: 28
Rejestracja: 16 sie 2011, 20:34

Jakim cudem?

Post autor: kazikYZ »

Witam.
Od 2 lat jestem na wózku po złamaniu kręgosłupa na odcinku piersiowym.
Od klatki piersiowej w dół jestem całkowicie sparaliżowany, nie mam czucia ani nie potrafię wykonać żadnych ruchów.

Jakim sposobem po zapaleniu papierosa, już po 2-3 zaciągnięciu mam tak silne mrowienie i szczypanie w nogach, że jest ono wręcz nie do zniesienia. Dosłownie jak wsadził bym nogi w mrowisko;p Po wypaleniu wszystko wraca do "normy".
Miał ktoś z was podobne objawy bądź spotkał się z czymś takim?
Pozdrawiam:)
gosciunio

Re: Jakim cudem?

Post autor: gosciunio »

no niejestes sam jestem szyjny po wypadku 3mc niepalilem mialem tracheotomie niedalo rady pozniej tak jak ty zaczalem 1dziennie w szpitalu jeszcze to samo nogi mrowily jak cholera jakbym w ognisku trzymal se mysle dobry znak po wypaleniu cisza i zbiegiem czasu zaniklo to a jestem niecale 2lata po urazie i tez od klatki zero czucia
tetrus
gaduła
Posty: 652
Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
Kontakt:

Re: Jakim cudem?

Post autor: tetrus »

To znak, ze powinienes rzucic palenie :)
Nogi nie beda piekly a i troche grosza zostanie w kieszeni :)
Gość

Re: Jakim cudem?

Post autor: Gość »

tetrus pisze:To znak, ze powinienes rzucic palenie :)
Nogi nie beda piekly a i troche grosza zostanie w kieszeni :)
Potwierdzam ! : )
kazikYZ
cicha woda
Posty: 28
Rejestracja: 16 sie 2011, 20:34

Re: Jakim cudem?

Post autor: kazikYZ »

Źle się zrozumieliśmy:) Nie jestem palaczem. Poznałem kiedyś chłopaka, tetraplegika i powiedział mi że po wypadku nie czuł niczego- kompletny paraliż, gdy zapalił pierwszego papierosa poczuł mrowienie od tamtej pory jest lepiej. Pomyślałem że co szkodzi mi spróbować i z czystej ciekawości też zapaliłem. Właśnie podczas palenia czuję to silne mrowienie. Chciałem zapytać czy inni też mają takie odczucia, czy to dobry znak czy coś w tym stylu?
tetrus
gaduła
Posty: 652
Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
Kontakt:

Re: Jakim cudem?

Post autor: tetrus »

Te mrowienie w moim przypadku to przeklenstwo. Nie ma dnia zeby od pasa w dol cos mnie nie bolalo, pieklo, mrowilo i diabli wiedza co jeszcze. sa dni, ze mialbym ochote nogi se odciaz zeby tego nie czuc...
Poszukaj na forum i poczytaj o tym. Czesc kolegow by tego nie czuc bierze silne leki a i to nie pomaga.
Fransua

Re: Jakim cudem?

Post autor: Fransua »

Dlatego juz z 5 lat nie pale, bo dosyc mialem mrowienia po wypaleniu szluga.
Gość

Re: Jakim cudem?

Post autor: Gość »

ja po fajkach nie mam mrowienia natomiast po ...... (POSIMY O WYMIENIANIE SIE TEGO RODZAJU INFORMACJAMI PRYWATNIE. DZIĘKUJĘ).
peteterek
papla
Posty: 197
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:04
Lokalizacja: Ma?opolska

Re: Jakim cudem?

Post autor: peteterek »

Ja tez przy pierwszych papierosach po wypadku czułem mrowienie... jednak stwierdzam ze po 10 latach palenia nic juz nie czuje :-( Gosc tu poruszył ciekawy temat trawy... Również uważam ze trawa dla kulawego to super srodek... Lubie sobie czasem zapalic i czuje sie podobnie do goscia wtedy...:-)
Awatar użytkownika
dunaj3
papla
Posty: 115
Rejestracja: 04 paź 2006, 14:14
Lokalizacja: Tczew

Re: Jakim cudem?

Post autor: dunaj3 »

kilka fajek spaliłem po wypadku i także mnie nogi mrowiły.
ktoś mi mówił ze kurczą się naczynia w nogach ale potwierdzić tego nie potrafię
Obrazek
kazikYZ
cicha woda
Posty: 28
Rejestracja: 16 sie 2011, 20:34

Re: Jakim cudem?

Post autor: kazikYZ »

Nareszcie jakieś sensowne wytłumaczenie o tym kurczeniu się naczyń:) poszperałem trochę i faktycznie nikotyna tak oddziałuje.
Tylko jeszcze pytanie jakim cudem to czujemy skoro teoretycznie czucia nie mamy hehe ;p (przynajmniej ja)
mlodykora

Re: Jakim cudem?

Post autor: mlodykora »

Panowie nikotyna wchodzi w karwio obiekt i dlatego mamy uczucie jak by nam nogi mrowialy..A jesli chodzi o trawkę ..to mi na drygi dzien, spastyka sie nasila ,ale mi pomogła np.w sikaniu ze tak brzydko powiem...wstrzymuje zwieracze i można w ten sposób naciągnąć pęcherz co umożliwia oddawanie moczu nie tak czesto.. pozdrawiam..
mlodykora

Re: Jakim cudem?

Post autor: mlodykora »

ja jestem po wypadku 5 lat. Doznałem urau szyjny kregslupa (c5-c6)jak mogę w jakiś sposób pomóc lub udzielić informacji z mojego doświadczenia ..to moje gg 8554140...pozdrawiam..
DobryMuharadza

Re: Jakim cudem?

Post autor: DobryMuharadza »

:roll: :shock: Obrazek
Awatar użytkownika
muppet
dozorca
Posty: 201
Rejestracja: 04 lip 2005, 10:53
Lokalizacja: Białystok

Re: Jakim cudem?

Post autor: muppet »

Paliłem 17 lat na szczęście mam ten okres za sobą. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ