WYPADEK-OPERACJA

Tu można pisać na każdy temat.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
walus0205
papla
Posty: 133
Rejestracja: 13 lip 2008, 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: WYPADEK-OPERACJA

Post autor: walus0205 »

To ja was zaskocze, bo nie znam tetrusa o podobnej historji, ktory przezyl tyle miesiecy bez operacji. Wypadek 1998. 13 czerwiec - operacja 1998. 21 pazdziernika. Mialem wtedy 21 lat, Prawie 4 miesiace z uciskiem na rdzen, goraczki, problemy z oddychaniem C3/C4 Karygodne no ale trafilem na ortopedie, wtedy 15 lat temu dawali na ten oddzial polamancow, gdzie co ortopeda wie o tetraplegii? chodzilo o to by szybciej do piachu, bo to same problemy z nami jak przezyjemy. Niewybacze nigdy gnojkom, zycie uratowali mi dopiero w wojskowym, bydgoszcz, na neurochirurgii, ale juz sprawnosci nie, kto wie moze bym dzis chodzil.
Iść ciągle iść w stronę słońca....
inka

Re: WYPADEK-OPERACJA

Post autor: inka »

a co powiesz na taką historię zasłyszaną ostatnio od jednego gościa na turnusie: mniej więcej w latach Twojego wypadku był przygnieciony przez drzewo, miał zwichnęcie i ucisk na rdzeń na poziomie ostatnich kręgów piersiowych, chcieli go operować i odbarczać, ale był przytomny i nie zgodził się bo ktoś mu nagadał, że po operacji może stracić jeszcze władzę w rekach więc lepiej tego nie ruszać.... i tak zostawili. Jeździ z tym uciskiemdo do dziś nietknięty skalpelem.
ODPOWIEDZ