Jestem paraplegikiem, ręce mam mniej więcej sprawne, ale ogólną kondycję dość słabą. Nie ma co się rozpisywać - taki jest stan rzeczy.
Kupiliśmy ostatnio z moją ukochaną meble do kuchni w mieszkaniu. Dopiero się meblujemy i zaczynamy wspólne życie, więc nie mamy doświadczenia... w sprawach mebli na przykład

Ponieważ raczej nie będę często korzystać z górnych szafek, więc zastanawiam się, czy nie zrezygnować z ich obniżania i umieścić na takiej wysokości, żeby były dostępne dla sprawnej osoby. A dla siebie mógłbbym mieć szafkę postawioną na blacie.
Moje pytanie: jakie są Wasze rozwiązania w takich sytuacjach? Jakie umieszczenie górnych szafek w kuchni sprawdziło się u Was, a jakie okazało pomyłką?
Dodam, że na razie przystosowywanie mebli kuchennych nie wchodzi w grę. Jesteśmy świeżo po remoncie, mamy przystosowaną łazienkę, sypialnię, i to na razie wystarczy.
Bardzo proszę o porady i pozdrawiam
Bilbo