<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Podcinanie nerwów.
Moderator: Moderatorzy
Podcinanie nerwów.
Witam.
Mam do Was pytanie.Od trzech lat męczę się ze spastyką..jakiś czas temu zaproponowano mi zabieg polegający na podcinaniu nerwów w kręgosłupie,który spowodowałby,że na zawsze pożegnam się już ze spastyką.Czy może któś z was przechodził już taki zabieg???
Mam do Was pytanie.Od trzech lat męczę się ze spastyką..jakiś czas temu zaproponowano mi zabieg polegający na podcinaniu nerwów w kręgosłupie,który spowodowałby,że na zawsze pożegnam się już ze spastyką.Czy może któś z was przechodził już taki zabieg???
Re: Podcinanie nerwów.
nie jestem w temacie ale czy jak sie podetnie te nerwy czy ścięgna .
to nie ma powrotu już do chodzenia ?. [jak cos wymyślą ]
to nie ma powrotu już do chodzenia ?. [jak cos wymyślą ]
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Podcinanie nerwów.
no trzeba będzie wtedy naprawić to co przecięli, zapytaj o podcinanie ścięgien, albo o firbrotomie zabieg dość drogi ok 12tyś jeśli dobrze pamiętam, robią to w Krakowie, ale podobno pomaga w spastyce, poczytaj sobie może to coś dla Ciebie.
Re: Podcinanie nerwów.
no właśnie mi powiedziano,że jak dojdzie do podcięcia tych nerwów to spastyka całkowicie zniknie i nogi będą wiotkie..sama już nie wiem co może być gorsze.
Re: Podcinanie nerwów.
ale co głowami mamy ruszać .dzejson pisze:Se łeb obetnijcie ;/ A tak serio to zacznijcie sie ruszac to spastyka sie zmniejszy!!!!!!!!
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Podcinanie nerwów.
Ja też miałam z tym problem, ale z czasem nie jest taka silna. Obecnie nie biorę nic na spastykę od dawna a brałam baklofen.
A z wszelkimi podcinaniami to radzę poczekać. Ruch jest bardzo dobry i rozluźnia.
A z wszelkimi podcinaniami to radzę poczekać. Ruch jest bardzo dobry i rozluźnia.
Re: Podcinanie nerwów.
też bym była ostrożna jeśli chodzi o podcinanie na pewno trzeba to dokładnie przemyśleć rozważyć każde za i przeciw wypróbować inne sposoby a podcinanie traktować jako ostateczność
Re: Podcinanie nerwów.
Ja widzę, że albo się przyzwyczaiłem, albo spastyczność mam mniejszą, jakąś taką do zniesienia. Kiedyś bez baklofenu nie funkcjonowałem. Teraz od 10 lat nic nie biorę nic. Spastyczność jest ale da się wytrzymać, nasila się czasem np. jak choroba mnie rozbiera albo jak się nie poruszam jakiś czas. Też radzę poczekać z tym podcinaniem.
Re: Podcinanie nerwów.
Witajcie.
Jak czytam o pomysłach medycznych, to mi ręce opadają. Nie poddajcie się biernie wszelakim niesprawdzonym i niepotwierdzonym propozycjom naszych lekarzy.
Spastyka to naturalna obrona naszego organizmu! To też sygnał na ból...Czasem pomaga a czasem przeszkadza. Fakt. może być (sprawa indywidualna) na początku nasilona i nie do zniesienia. Walczcie bez ingerencji w kręgosłupy.
Do końca nie wiadomo co nam zniszczyli w kręgosłupie, co zostało, a co nie.
Niektórzy są bardzo młodzi, mają szanse doczekać (dopuszczenia ) nowych rozwiązań..
Abstrahując od tematu spastyki, ja walczę-walczyłam z bólem, też mi proponowano podcinanie. Być może, bólu już nie odczuwałabym, ale moje mięśnie przestałyby pracować.. może też utraciłabym inne funkcje.
Szukajcie innych sposobów na obniżenie spastyki.
pozdrówko.
Jak czytam o pomysłach medycznych, to mi ręce opadają. Nie poddajcie się biernie wszelakim niesprawdzonym i niepotwierdzonym propozycjom naszych lekarzy.
Spastyka to naturalna obrona naszego organizmu! To też sygnał na ból...Czasem pomaga a czasem przeszkadza. Fakt. może być (sprawa indywidualna) na początku nasilona i nie do zniesienia. Walczcie bez ingerencji w kręgosłupy.
Do końca nie wiadomo co nam zniszczyli w kręgosłupie, co zostało, a co nie.
Niektórzy są bardzo młodzi, mają szanse doczekać (dopuszczenia ) nowych rozwiązań..
Abstrahując od tematu spastyki, ja walczę-walczyłam z bólem, też mi proponowano podcinanie. Być może, bólu już nie odczuwałabym, ale moje mięśnie przestałyby pracować.. może też utraciłabym inne funkcje.
Szukajcie innych sposobów na obniżenie spastyki.
pozdrówko.
Re: Podcinanie nerwów.
spróbuj u neurologa-a majlepiej u dwóch , a tak po cichu może zioło z tymi nerwami na razie poczekaj
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Podcinanie nerwów.
nasila się czasem np. jak choroba mnie rozbiera albo jak się nie poruszam jakiś czas. Też radzę poczekać z tym podcinaniem.
___________________________
Abercrombie Brussel
___________________________
Abercrombie Brussel