Tetraplegik

4 lata

Jeszcze Poznań, jeszcze przez jakieś max pół roku

Ja to klasyka gatunku - dzwon autem. Wyjazd z koleżanką nad morze. Było chwile po godzinie 17, zbliżałyśmy się do Kołobrzegu, nagle auto jadące przed nami wpadło w poślizg. Ja oczywiście po hamulcach i to była ostatnia rzecz, którą zapamiętałam. Ciężarowe Iveco wręcz wbiło się w moją Lagunę, obrócił...

Czas wolny poświęcam rozwojowi swojej firmy.

Zacznijmy od tego - skoro sąd nas skazał to znaczy, że coś mamy na sumieniu. Skoro mamy coś na sumieniu to znaczy, że coś zrobiliśmy. Jak coś zrobiliśmy to musimy ponieść tego konsekwencje. Skoro w pełni sprawni idą oglądać świat zza # to dlaczego mobilni nie mogą?

Jeżeli masz mnóstwo samozaparcia to nie będzie problemu z rozwojem firmy, trzeba tylko chcieć. Sama przez to przechodzę i wiem, że czasem trzeba dużo poświęceń, by firma działała tak jak trzeba.

W sumie z panem Romanem nie byłby głupi pomysł, często społecznie bierze udział w wielu sprawach. Myślę, że warto spróbować.

Przed wypadkiem miałam swoją firmę, którą w sumie do tej pory prowadzę, z mniejszymi i większymi problemami. Swoją drogą bycie businesswoman na kółkach rodzi wiele komicznych sytuacji. Najczęściej wspominam to, jak dzwoniła do mnie miła pani ze skarbówki, że muszę przyjść do nich jakieś dokumenty sk...

Ja nie wiem skąd Wy macie te problemy z brzuchem. Po wypadku jem jak przed, piwkiem nie pogardzę a waga wciąż trzyma się w okolicach 60-65 kg przy 170 cm wzrostu.

Na wózku od lat 4, ogólnie lat życia 31.

Pytanie - czy ktoś z Was ma może Renaulta Scenica 2 dostosowanego do Waszych potrzeb? Mam możliwość okazyjnie zakupić takie autko tylko nie wiem, jak się ono sprawdza w przypadku wiecznie czterokołowych.