Tetraplegik

Natknąłem się na prośbę o radę nad wyborem wózka dla osoby z SM. Tekstu było niewiele, jednak trzeba było się "wczytać", by zrozumieć "co poeta miał na myśli". W miarę czytania coraz bardziej mi pasowało, że oto brakuje, by następnym wpisem był wpis od poplecznika "jedynej słusznej firmy" w Polsce. Czytając jeszcze ciąg dalszy postu o poszukiwaniu wózka dla osoby z SM zerknąłem w lewo-dół i spostrzegłem, że następny wpis jest - a jakże od "Rozbawionego".

To dość typowe i fantastycznie proste (jak konstrukcja cepa czy Panthery): zjawia się zagubiona osoba oczekująca pomocy - dobrego słowa i niby z nieba zlatuje zbawiciel niczym wybawca od wszelkich kłopotów (Hermes?) odzywając się tymi słowami: Nic się nie martw Kasiu droga, ja mam lek na twoje bolączki - jest nim Panthera S2 Swing.

I tu jest sentencja mej opowieści: Nie Hermes nadleciał, a sęp - "krwiożerczy", bezwzględny charytatywny? lobbysta, który krąży wychwytując świeżaków - zagubionych nowych uczestników Forum zwracających się z prośbą o pomoc przy wyborze wózka.

Z wielkimi pozdrowieniami dla sympatyków, agitatorów, lobbystów i oficjalnych przedstawicieli Panthery na Polskę.

P.S. "Rozbawiony" - rozbawiasz mnie - jesteś niezatapialny.

"Rozbawiony" jeśli ktoś chce wózek na krzyżaku, to nie wpychaj się z Pantherą, która z natury nie spełnia warunków (mówiąc dosadnie NIE NADAJE SIĘ). Znajdź mi Pantherę, która spełnia pierwszy warunek - jest na krzyżaku. Tego się nie da - więc nie wciskaj kitu, że Panthera jest "antidotum na każdą przypadłość"

Bardzo dobry post i powinien być on chyba przyklejony na stałe, aby każdy nowy (i nie nowy też) uczestnik forum mógł się z nim zapoznać.