Tetraplegik

Witam po raz pierwszy na forum.
Postanowiłam napisać, bo zakupiłam świeży i nowy wózek Meyry, jak w tytule wątku.
Mam większe akumulatory 73 Ah i postanowiłam je po 5 dniach używania naładować, żeby zobaczyć, ile to one wytrzymają. Nie były rozładowane do końca, poziom w wózku był jeszcze na diodach pomarańczowych, wszystkich 4.
Włączyłam na noc (około 10 godzin) i rano ze zdziwieniem zobaczyłam, że nadal na ładowarce widnieje poziom <80%.
Z wózka jednak musiałam skorzystać, więc odłączyłam. Gdy mogłam przesiąść się na coś innego znowu włączyłam. Dalsze godziny mijają, a tu nadal poniżej 80%. Dodam, że ładowarka została zakupiona mocniejsza, jest dedykowana do tych akumulatorów właśnie (standardowa ma oznaczenie 8V, ta 12V).
Coś jest nie tak czy te akumulatory tak długo się ładują?
Szczerze mówiąc jeśli nie są w stanie naładować się w ciągu 10-12 godzin to po prostu sam wózek dla mnie będzie sporym problemem, bo po prostu nie mogę w ogóle się bez wózka poruszać.
Może ktoś ma podobny wózek i wie, czy to problem jakiejś awarii (może ładowarki) czy te wózki przy tej mocy akumulatora tak mają.
Jakie macie doświadczenia z ładowaniem akumulatorów tej mocy?
Bo już zaczynam myśleć, że branie takiej mocy to był po prostu błąd.

Drugi problem to podnóżki do wózka. Okazało się, że zakupione z kątem regulacji kąta są dla mnie nie do użytku, utrudniają przesiadanie się. Chciałam je wymienić na standardowe i okazało się, że firma nie chce się zgodzić, bo wózek przecież zgodny ze specyfikacją. No cóż nie mogłam wypróbować tej opcji wcześniej, bo nie było jej w żadnym wózku prezentacyjnym. Ale niech będzie, że to moje niedopatrzenie.
Czy ktoś jednak zna firmę, która miałaby części Meyry na zbyciu i miała standardowe podnóżki? Mogę oddać moje w zamian, choć też ta opcja była płatna dodatkowo. Cena w samej Meyrze jest po prostu obłędna (ok. 1000 zł za jedną parę standardowych podnóżków).

pozdrawiam
Monika

Mogę się mulić ale ładowarki do wózków inwalidzkich są 24V i 8A by najmniej do tych akumulatorów .
Dwa akusy po 12 V dają prąd 24V,a Ah73 .

Sprawdziłam, rzeczywiście to 24V i 12 A. Tak jest na ładowarce.
Spisałam oznaczenie z formularza, stąd pomyłka.
Przepraszam, laik ze mnie w tej dziedzinie. Ale stąd też pytania.
W poprzednim wózku to była ładowarka 24 V i 6 A, a akumulatory 33 Ah ładowała w jakieś 4-5 godzin. A tu po prostu zaczynam być lekko przerażona całym tym swoim zakupem.

Myślę że będzie dobrze a na ładowarce masz jakieś diody [lampki] u mnie jak się naładuje zapala się zielona.Poczytaj instrukcje ,powinno pisać .Pozdrawiam.

Mam 4 diody. Jedna sygnalizuje błędy, jedna to właśnie <80%, druga >80% i trzecia 100%, czyli zielona.
I cały czas świeci się tylko ta poniżej 80%. A wózek ładowałam już całą noc i teraz od godziny 10 rano nadal się ładuje i wciąż świeci tylko dioda naładowania poniżej 80%.

Wydaje mi się, że 15 godzin to naprawdę już sporo czasu, by naładować wózek przynajmniej w 80%.
Ech...

No to niby wszystko dobrze a 2 akusy po 73Ah to dosyć sporo aby naładować ,powinna się zapalić zielona jak będą naładowane .
15 godzin to sporo ale widocznie nie wystarczająco.tak myślę .

Jeśli on będzie się ładował tak długo, to po prostu jest to dla mnie wózek nie do użytku w praktyce.
Bo co mam zrobić w te dni, gdy się będzie ładował przez 20 godzin? Nie dam rady korzystać z wózka manualnego.
Dzwoniłam do serwisu to powiedzieli, że 10-12 godzin do naładowania.

Tylko co zrobić, jeśli on rzeczywiście będzie się ładował 24 godziny? Da się reklamować to jakoś? Uzasadnić, że wózek jest bezużyteczny dla mnie?
U nas firmy sprzedające sprzęt są bardzo nieelastyczne, niestety.

Pojeździsz trochę to pewnie wszystko ustabilizuje się .
Twoje obawy są słuszne ale spoko będzie dobrze.
Akusy mają gwarancje to jakby co to reklamuj .

Bardzo dziękuję za pocieszenie i chęć rozgryzania problemu.
Dam znać, co było dalej z tym problemem.