<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Chcę poznać osobę niepełnosprawną
Moderator: Moderatorzy
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
bo my to kaleki jestesmy i nierozumiemy;p
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
Może Wiola nie chce być wcale wolontariuszką. Może tylko szuka ciekawych znajomych. Zna już księdza, polityka, asenizatora itd. teraz czas na nas. Znam ich sporo wózkowicze głównie ale nie stanowią odrębnej kategorii znajomych. A może nasza klasa czy fb? Tam jest sporo oryginałów
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
Nie ma co krytykowac dziewczyny za to ze chce poznac kogos innego od siebie.
Mysle ze w tak mlodym wieku w ktorym nie zna sie zycia to bardzo odwazne i dojzale pod warunkiem Wiolu ze to przemyslana decyzja pamietaj ze osoby niepelnosprawne to tez ludzie i maja uczucia mozna je zranic etc.
Osoby ktore proponuja Ci wolontariat maja racje jesli boisz sie ze nie podolasz mozesz zaczac od wolontariatu w najblizszym szpitalu od miejsca Twojego zamieszkania zeby oswoic sie z choroba kto wie moze pozniej zdecydujesz sie na jakis zaklad rechabilitacyjny, DPS lub nawet hospicjum.
W Krakowie Prokocimiu potrzebuja mlodych pelnych zycia ludzi z pomyslem na umilanie czasu pacjentom zawsze mozesz namowic kolezanka we dwie razniej:-)
Pozdrawiam Cie cieplo.
Mysle ze w tak mlodym wieku w ktorym nie zna sie zycia to bardzo odwazne i dojzale pod warunkiem Wiolu ze to przemyslana decyzja pamietaj ze osoby niepelnosprawne to tez ludzie i maja uczucia mozna je zranic etc.
Osoby ktore proponuja Ci wolontariat maja racje jesli boisz sie ze nie podolasz mozesz zaczac od wolontariatu w najblizszym szpitalu od miejsca Twojego zamieszkania zeby oswoic sie z choroba kto wie moze pozniej zdecydujesz sie na jakis zaklad rechabilitacyjny, DPS lub nawet hospicjum.
W Krakowie Prokocimiu potrzebuja mlodych pelnych zycia ludzi z pomyslem na umilanie czasu pacjentom zawsze mozesz namowic kolezanka we dwie razniej:-)
Pozdrawiam Cie cieplo.
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
A gdze jest Wiola?
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
dziewczyna tak naprawde nie zruzumie nas ON.tyle
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
dlaczego tak sadzisz?
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
Zrozumienie drugiej osoby nie jest łatwe ale niech się stara.
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
cześć wszystkim. Naprawdę nie ma nic dziwnego, że ktoś chce poznać osobę niepełnosprawną. Sama taką jestem i jak się z taka osobą porozmawia, to można się dowiedzieć wielu rzeczy, jak żyć, czy jak cokolwiek zrobić samemu. Można też pomóc właśnie komuś jakby w 'gorszym' położeniu. Pozdrawiam
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
37875700 napisz na moje gg jak chcesz poznac kogos na wozku chetnie odpowiem na kazde pytanie
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
to jest człowiek taki sam jak ty, ponadto z problemami, o ktorych ty nie masz pojęcia
tobie chyba chodzi o wentylowanie jakichs uczuc kosztem osoby niepelnosprawnej i jestes jednym z podlych zagrozen, jakie spotykaja na swojej drodze osoby niepelnosprawne tak naprawde
tobie chyba chodzi o wentylowanie jakichs uczuc kosztem osoby niepelnosprawnej i jestes jednym z podlych zagrozen, jakie spotykaja na swojej drodze osoby niepelnosprawne tak naprawde
Re: Chcę poznać osobę niepełnosprawną
Ja nie widzę w tym nic dziwnego, że ktoś lubi poznawać różne osoby z różnymi doświadczeniami życiowymi, różnymi zawodami itp. Niektórych po prostu ciekawi jak żyją inni ludzie. Takie poznanie to okazja by pozbyć się jakiś stereotypów itp. I właśnie do poznania tych problemów o których nie ma się pojęcia, by np. wiedzieć jak innym pomagać, rozumieć itp. Oczywiście fajne jest to jak się taką osobę traktuje z szacunkiem i nie myśli o nim jak o obiekcie do poznania, tylko jak o drugim człowieku i myśli o jej uczuciach. Nie wiem skąd założenie, że taka dziewczyna miałaby tak odpowiednio nie traktować poznanej osoby niepełnosprawnej i nazywanie jej zagrożeniem.
I dziwi mnie od razu pomysł z wolontariatem. Czy osoby niepełnosprawne to od razu muszą być kojarzone z kimś komu trzeba pomagać np. jako wolontariusz? Wolontariat to super sprawa, sama się tym zajmuję od lat. Ale przecież jej może chodzić o zwykłą znajomość, przyjaźń jak z każdym innym człowiekiem a nie o relację wolontariusz - podopieczny. To zupełnie inny rodzaj relacji.
Ja bym zamiast wolontariatu radziła pójście do liceum integracyjnego, jak jest w Twojej miejscowości (znaczy pewnie już autorka jest po liceum to nie radzę, ale jak bym przeczytała post wcześniej to by była moja rada). Tam by poznała takich znajomych, mogła nawiązać przyjaźnie na takiej zasadzie jak ze zdrowymi rówieśnikami
I dziwi mnie od razu pomysł z wolontariatem. Czy osoby niepełnosprawne to od razu muszą być kojarzone z kimś komu trzeba pomagać np. jako wolontariusz? Wolontariat to super sprawa, sama się tym zajmuję od lat. Ale przecież jej może chodzić o zwykłą znajomość, przyjaźń jak z każdym innym człowiekiem a nie o relację wolontariusz - podopieczny. To zupełnie inny rodzaj relacji.
Ja bym zamiast wolontariatu radziła pójście do liceum integracyjnego, jak jest w Twojej miejscowości (znaczy pewnie już autorka jest po liceum to nie radzę, ale jak bym przeczytała post wcześniej to by była moja rada). Tam by poznała takich znajomych, mogła nawiązać przyjaźnie na takiej zasadzie jak ze zdrowymi rówieśnikami