<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
WYPADEK-OPERACJA
Moderator: Moderatorzy
WYPADEK-OPERACJA
interesuje mnie ile czasu uplyneło wam od wypadku do operacji---dlaczego nie była szybciej
w moim przyppadku---zwichnięcie c6-c7--wypadek około godz 11:00-operacja -23:00 czyli 12godz później
w moim przyppadku---zwichnięcie c6-c7--wypadek około godz 11:00-operacja -23:00 czyli 12godz później
Ostatnio zmieniony 30 lip 2012, 19:17 przez DEREKDC10, łącznie zmieniany 1 raz.
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: WYPADEK-OPERACJA
C5-C6-C7 wypadek o 16godz operacja kolo 21 tak w moim szpitalu pieprzyli sie z opisem zdjecia i z tym do jakiego szpitala mnie zawiezc Mielec Rzeszow czy Tarnow wkoncu Tarnow i chyba dobrze operacja trwala okolo 4godz ze wszystkim
Re: WYPADEK-OPERACJA
W moim przypadku było to ok. 1,5-2 godz.
Re: WYPADEK-OPERACJA
ja karetką do szpitala trafiłem w niedziele ok. 23,30
badanie tomografem miałem dopiero koło 6 rano następnego dnia (wszystko było w tym samym szpitalu)
operacje miałem winnym szpitalu ok.17-tej w poniedziałek, trwała około 4 godziny
badanie tomografem miałem dopiero koło 6 rano następnego dnia (wszystko było w tym samym szpitalu)
operacje miałem winnym szpitalu ok.17-tej w poniedziałek, trwała około 4 godziny
Re: WYPADEK-OPERACJA
u mnie rozkład godzin podobnie jak u Ciebie - ok 11 wypadek ok 23 zabieg - dlaczego nie wcześniej: w szpitalu, gdzie mieli mnie operować nie mieli sprzętu diagnostycznego - leżałam więc najpierw w jednym szpitalu na pogotowiu, czekałam tam na badanie, to w tubie, a potem z wynikami badania czekałam na helikopter, który mnie zawiezie do szpitala docelowego, a były tego dnia wielkie wichury, więc trochę poczekałam, potem juz na lotnisku przy szpitalu docelowym czekałam na straz pozarna, bo karetka, która mnie z lotniska do szpitala miała zabrać ugrzęzła w błocie i trzeba było ją wyciagać, a potem już tylko trochę na operacjęDEREKDC10 pisze:interesuje mnie ile czasu uplyneło wam od wypadku do operacji---dlaczego nie była szybciej
w moim przyppadku---zwichnięcie c6-c7--wypadek około godz 11:00-operacja -23:00 czyli 12godz później
Re: WYPADEK-OPERACJA
Mój chłopak miał wypadek pod koniec kwietnia a operacje 22 czerwca:/ czyli stabilizacje kręgosłupa a odbarczanie rdzenia 3 dni po wypadku odcinek szyjny+piersiowy:/masakra
Re: WYPADEK-OPERACJA
ja miałem wypadek w czwartek (ok 19.oo), zaraz miałem "w moim szpitalu" tomograf, zaraz rezonans a operację .................. w środę , ponieważ .............
1) oczekiwanie na stabilizator 4 dni (do poniedziałku )
2) operacje neurochirurgia robiła u mnie we środy
............ i w ten sposób czekałem 6 !!! dni na 4,5 godz operacji
TH_12
1) oczekiwanie na stabilizator 4 dni (do poniedziałku )
2) operacje neurochirurgia robiła u mnie we środy
............ i w ten sposób czekałem 6 !!! dni na 4,5 godz operacji
TH_12
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
Re: WYPADEK-OPERACJA
Operacja od wypadku po 19 dniach. Stan zdrowia nie pozwalał, walczyłem o życie. Po drugie nie było potrzeby odbarczania, nie było nacisku na rdzeń. Do autora, nie ma chyba sensu dociekać czy jakby Ci zrobili odbarczenie wcześniej to byś dziś chodził. Po pierwsze dlatego że tego nie da się tego za bardzo zdiagnozować, mogły powstać uszkodzenia wtórne spowodowanie falą uderzeniową. Uszkodzenia te powstają po tygodniach a nawet miesiącach od odbarczenia, a stanowią ok 40% uszkodzenia, a po drugie jak by mi pod pachą jaja wyrosły to bym teraz miał chu*a jak ręka
- maurycy1313
- papla
- Posty: 168
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 11:26
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: WYPADEK-OPERACJA
Trzeba zapomnieć o tym co kto mógł lepiej bo to ci zdrowia nie przywróci tak sądzę , rehabilitacja i pozytywne myślenie to jedyne lekarstwo.
Ps. grubson to dopiero byś miał przyrodzenie
Ps. grubson to dopiero byś miał przyrodzenie
chodziak C-4,C-5,C-6,C-7
Re: WYPADEK-OPERACJA
Jest taka nie pisana zasada 'zlotej godziny', jesli trafisz na stol do godz. od wypadku sa ogromne szanse na duza poprawe, ja trafilem 12 h/po. Chlopak, z ktorym lezalem na oiom zrobil salto po pijaku do basenu....dzieciecego, smiglowiec, operacja, pozniej juz tylko walczyl o zycie pod respiratorem, wysokie goraczki, biegunki, mase kroplowek....nawet ksiadz byl. Ja juz po operacji tylko obserwowalem jak jego rodzina rozpacza. Teraz chodzi, ja nie!
You can win if you want
If you want it, you will win
If you want it, you will win
Re: WYPADEK-OPERACJA
arky ma racje ''złota godzina'' w między czasie podany [ chyba do rdzenia ] zastrzyk hamujący obrzęk później to loteria
pozdrawiam equinox
ps. zabieg 2 tyg. po urazie
pozdrawiam equinox
ps. zabieg 2 tyg. po urazie
w życiu piękne są tylko chwile.......
Re: WYPADEK-OPERACJA
medycyna się rozwija. Najpierw nauczyli się odbarczać, później wyczaili, że trzeba tuż po wypadku jeszcze w karetce albo w śmigle podać solu-medrol, a dobrą praktyką jest teraz ponoć stosowanie w pierwszych dniach po urazie sterydów, co dziś wciąż nie jest we wszystkich szpitalach praktykowane. A to chyba czynnik ludzki który gra ogromną rolę. Jeśli lekarz niedouczony (bo przecie uczył się czasem ze 30 lat temu albo i więcej) i nie wierzy w sukces leczenia to nawet jeśli operacji nie spartoli to leków nie poda jakie trzeba podać. Myślę, że macierzyste plus trendy związane z elektrostymulacją zakończą się kiedyś eureką w skutecznym "klejeniu" pociętych rdzeniowych dróg.
Re: WYPADEK-OPERACJA
Po 30min miałem Solu-medrol podany i terapia sterydami. Efekt taki że jestem na tym forum. Podobno bardzo pomaga minimalizować skutki. Jeśli jednak uszkodzenia są tak poważne to nawet solu nie pomoże.