Wojtku napisałeś kontrowersyjny, a czemu niby bo jak wcześniej napisałam, że pojawiają się tu tylko posty negujące go od osób które wogóle na nim nie nieżdżą tylko napisały że4 ktoś tam coś tam, no poza Alą, która uzytkuje go i napisała, że to grat po roku, ale nie odpisała mi już jak zauważyłeś, co się w nim popsuło i czemu jesli wogóle tak jest go nie reklamuje, na tę jej odpowiedź bardzo czekam i doczekać się nie mogę. Tak więc jesli dla Ciebie słowo konrowersyjne znaczy tyle co ktoś coś słyszał i napisał negatywne opinie dla mnie o iczym nie świadczy może tylko o zawiści niektórych osób lub działaniu na szkodę firmy, ale to już inna historia.
teraz odpowiadam na twoje drugie pytanie
Promuję ten wózek ponieważ jest on dobrym wózkiem i jak zauważyłeś pojawiła się tu w wypowiedziach inna też osoba, która sobie go chwali i jest zadowolona, co do dalszej części pytań Twoich to musisz wiedzieć, że oprócz tego że nie mam żadnych z tego tytułu profitów a to że go komus polecę nie oznacza chyba jeszcze wg Ciebie tego że dostaje się coś za darmo
Promuję bo uważam i jeszcze raz to napiszę , że to solidna i prężna firma produkująca wózki dobrej jakości, choć niektórzy chcą to podważyć.
teraz ja zadam tobie kolejne pytanie, tylko Tobie naświelę sprawę:
Pierwszy mój wybór kaleba padł zupełnie przypadkowo, nie znałam tej firmy, a gdy chodziłam , miałam znajomego na wózku i słyszałam tylko o panterze. Taka była moja wiedza na temat wózków i producentów.
Z refundacji otrzymałam pieniądze, trzeba było kupić wózek , który będzie mieścił się w refundacji. Dostał mi się do rąk będąc w sklepie folder Kaleba, były jeszcze Meyra. Wizualnie, bo na niczym innym się nie znałam padł od razu wybór Kaleb. jak wcześniej pisałam zaczęło brakować mi drugiego wózka ponieważ znoszenie wózka i mnie zaczęło być uciążliwe bo trzeba korzystać z pomocy sąsiadów, a tak odpadałoby znoszenie wózka z 2 piętra, a wyniesienie go z piwnicy i wniesienie po 8 schodach jest wiele prostsze. Jak sam wiesz refundacja raz na 5 lat, więc zaczęłam zbierać pieniądze na własną rękę od firm za pomocą pism, trochę czasu mi to zajęło i nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem. Po uzbieraniu potrzebnej kwoty ( było tyle że starczyłoby na powystawową PANTERę z tym samym wyposażeniem) zadzwoniłam do Kaleba i kupiłam ten który sfotografowałam. Wojtku czy sądzisz, że gdybym uważała, że KALEB to zła firma, wózek który się nie sprawdził, psułby się i sprawiał same problemy, kupiłabym go? Czy myślisz że byłabym tak głupia, żeby trudno na prawdę trudno uzbierana pieniądze bo dzisiaj wiemy że nie ma darowizn i jak chętnie ludzie dają pieniądze skoro nie można ich odpisać a Fundacja przez którą je zbierałam użyczyła mi tylko konta, ale odpisanie 1% było nie mozliwe ponieważ nie była to Fundacja pożytku publicznego, więc trochę zjeździłam naprosiłam się, a wierz mi nie za bardzo to przyjemne, ale żeby mieć drugi wózek jakikolwiek musiałam tak a nie inaczej zrobić, więc pytam czy byłabym tak niemądra gdybym nie była na prawdę zadowolona z jego niezawodności oraz serwisu to kupiłabym Kaleba drugi raz?? i namawiała kogokoliwek na jego kupno, jeśli nie byłobym przekonana w 100% co do tego wózka? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.