O Twoim wyborze 6 st też się opowiedziałem (przy okazji liczenia Twojego kąta w Soldierze. Twoje 6st rozumiem, jednak 3st ma kilka zalet, ale cóż one znaczą, gdy aby czuć się bezpiecznie chcesz mieć swoje 6st. Jak się można było zorientować staram się poddawać to i owo pod wątpliwość (dla szerszego spectrum w podejmowaniu wyważonych decyzji). Od czasu do czasu pojawia się ktoś niezadowolony kto mi "wmawia dziecko w brzuch".luzik7771 pisze:@yark
Optymista z Ciebie! Trochę sobie przemyślałem całą sprawę z kamberem i jeżeli dobrze obliczyłeś mój obecny skos kół,to przecież te parę centymetrów nie robi dużej różnicy,najwyżej pójdę di innego sklepu.Skoro mam obecnie kamber 5.1st. i parę razy się przewróciłem na bok to raczej nie ma sensu jeszcze go bardziej zmniejszać! Logicznie myśląc powinienem brać 6st!
Ale cieszy mnie Twoja argumentacja, że jeśli nie przejdziesz w sklepie kichy z kasą to pójdziesz do innego sklepu. W swoich przygodach ze sklepami tylko raz zostawiłem kosz z zakupami na środku przed kasą. W większości sklepów są wyselekcjonowane szersze przejścia przy kasach - właśnie dla wózkowiczów. Poza tym obsługa sklepów jest w sytuacjach podbramkowych przychylna i potrafi pomóc. Zawsze można znaleźć wyjście - w gruncie rzeczy to nie boli (chyba, że rzeczywiście jest się roszczeniowcem z rozpierającą energią.
Decydując się na 6st to Ty wybierasz dla siebie co jest dla Ciebie najkorzystniejsze, gdybyś wybrał 3st wpisałbyś się w statystykę. Wybory są trudne, ale cenne, gdy są autonomiczne - niezależne. W 98% dasz radę z sześcioma stopniami - trudnych miejsc jest naprawdę niewiele - po co skazywać siebie na dyskomfort?
Jeśli ktoś zaakceptuje inność - ma w życiu lepiej. Najgorzej mają zaszufladkowani oportuniści i wieczni malkontenci.
Ja z kontaktu z przedstawicielami Kuschalla w Katowicach byłem bardzo zadowolony.
Powodzenia