"Plum"serious pisze:"No to....nie mam już ochoty w niej uczestniczyć.
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
jaki wózek aktywny mam wybrac
Moderator: Moderatorzy
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
Ojjjj aż 2 obszerne odpowiedzi do mnie... musiałem komuś mocno dopiec. Nie specjalnie z resztą. Nawet moja żona po przeczytaniu tych postów powiedziała, że mimo wszystko powinienem mieć więcej szacunku dla starszych. Może i racja. Przeanalizowałem jeszcze raz wszystko i obiecuję, że nawet mimo usilnych starań nie dam się sprowokować.
do yark
Zachowałem się "jak gówniarz" i za to przepraszam zgodnie z mądrym powiedzeniem, że ktoś pierwszy powinien ustąpić. Uznajmy zatem, że Ty wyliczyłeś a ja sprawdziłem praktycznie i obaj mamy rację co do belki (Ty oczywiście większą).
Uznanie mnie za pakiera bardzo mi schlebiło i za to dziękuję chociaż się nie uważam z racji skromności.
Motocykl-motor... muszę Cię zmartwić, ponieważ dla przeciętnego "zjadacza chleba" obydwa określenia znaczą to samo. W "środowisku" używa się i tak innych. Ale pewnie kiedyś jeździłeś na dwóch i poczułeś się urażony i za to Cię gorąco pragnę przeprosić.
Żeby nie przeciągać uznajmy, że co do schodzenia się kół, łamania szprych itp też uznaję że masz rację i większe doświadczenie. Przepraszam że śmiałem to podważać.
Jestem nawet skłonny przyznać, że rączki w R33 to norma a mi nie starczyło na nie po prostu kasy i teraz mi głupio.
Nie mogę Ci jedynie obiecać, że zaprzestanę picia piwa. Wiadomo że działa dobrze na nerki. Lekarz zalecił 1-2 czasami (czasami znaczy co kilka dni) i się tego trzymam. Ale za to obiecuję dolewać więcej mleka do kawy (przy okazji dam dobry przykład juniorowi).
Skąd to przyrównanie siebie do psa...? A administratora do dozorcy...? (nieważne)
Jeśli jeszcze za coś nie przeprosiłem to mi przykro i tymi słowami kończę nasze niemądre "pyskówki".
Obiecuję dawać wszystko żonie do korekty. Ona na pewno nie przepuści żadnej "pyskówki".
do serious
Dzięki za zwrócenie uwagi że prowadzimy z kolegą (mam nadzieję że mogę go tak nazywać) rozmowę nie na temat zamiast pomóc doradzić. Obiecuję że z ojej strony więcej się to nie powtórzy. Chociaż po ostatnim jego wpisie o przesiadaniu się na U2 zaczynam powątpiewać czy on faktycznie siedzi na R33? Z resztą ze starszym, sfrustrowanym panem nie wygrasz. Ma dużo czasu i większość spędza przed kompem, ewentualnie Tv. Trafił mi się taki ostatnio na kopercie pod sklepem, mówił o sobie weteran wojenny. Kurcze to w jakiej wojnie on brał udział (wyglądał całkiem młodo)? Może Irak?
do luzik7771
Przepraszam za nazwanie "chłopakiem" (nie mylić z chłopcem). Sądząc po Twoim nicku jesteśmy w podobnym wieku i raczej masz normalne podejście do rzeczywistości i stąd się wziął u mnie ten zwrot.
Kilka uwag z mojej strony. Może się przydadzą?
Co do pochyłu 6st, to nie mam zdania. Nigdy na takim nie jeździłem.
3st jest według mnie lepsze w sklepach (kasy itp), przy siedzeniu przy stole np obok kogoś itp.
Co do opon terenowych to przy 6st pochyłu nie mam doświadczenia.
Jeśli często składasz wózek (np do auta) pomyśl o boczkach prostych. Są mniej uciążliwe w składaniu a ubranie wcale nie ociera o koła. Mniejsze prawdopodobieństwo (przypadkiem) skaleczenia palca jak Ci się dostanie między boczek a oponę.
Warto też wziąć ochraniacze ramy. To też zdanie kilku moich kolegów.
Ewentualnie można pomyśleć o amortyzacji kół przednich. Przydaje się to przy zjazdach z krawężnika "na cztery" jak i na teren. Koszt kompletu to około 1000zł-1500zł. Jak jesteś zainteresowany to podeślę link do zagranicznej strony. Mnie niestety na razie na nie nie stać ale myślę zamówić za niedługo.
gdybyś miał jeszcze jakieś niejasności to pytaj wprost, chętnie pomogę w miarę możliwości.
do yark
Zachowałem się "jak gówniarz" i za to przepraszam zgodnie z mądrym powiedzeniem, że ktoś pierwszy powinien ustąpić. Uznajmy zatem, że Ty wyliczyłeś a ja sprawdziłem praktycznie i obaj mamy rację co do belki (Ty oczywiście większą).
Uznanie mnie za pakiera bardzo mi schlebiło i za to dziękuję chociaż się nie uważam z racji skromności.
Motocykl-motor... muszę Cię zmartwić, ponieważ dla przeciętnego "zjadacza chleba" obydwa określenia znaczą to samo. W "środowisku" używa się i tak innych. Ale pewnie kiedyś jeździłeś na dwóch i poczułeś się urażony i za to Cię gorąco pragnę przeprosić.
Żeby nie przeciągać uznajmy, że co do schodzenia się kół, łamania szprych itp też uznaję że masz rację i większe doświadczenie. Przepraszam że śmiałem to podważać.
Jestem nawet skłonny przyznać, że rączki w R33 to norma a mi nie starczyło na nie po prostu kasy i teraz mi głupio.
Nie mogę Ci jedynie obiecać, że zaprzestanę picia piwa. Wiadomo że działa dobrze na nerki. Lekarz zalecił 1-2 czasami (czasami znaczy co kilka dni) i się tego trzymam. Ale za to obiecuję dolewać więcej mleka do kawy (przy okazji dam dobry przykład juniorowi).
Skąd to przyrównanie siebie do psa...? A administratora do dozorcy...? (nieważne)
Jeśli jeszcze za coś nie przeprosiłem to mi przykro i tymi słowami kończę nasze niemądre "pyskówki".
Obiecuję dawać wszystko żonie do korekty. Ona na pewno nie przepuści żadnej "pyskówki".
do serious
Dzięki za zwrócenie uwagi że prowadzimy z kolegą (mam nadzieję że mogę go tak nazywać) rozmowę nie na temat zamiast pomóc doradzić. Obiecuję że z ojej strony więcej się to nie powtórzy. Chociaż po ostatnim jego wpisie o przesiadaniu się na U2 zaczynam powątpiewać czy on faktycznie siedzi na R33? Z resztą ze starszym, sfrustrowanym panem nie wygrasz. Ma dużo czasu i większość spędza przed kompem, ewentualnie Tv. Trafił mi się taki ostatnio na kopercie pod sklepem, mówił o sobie weteran wojenny. Kurcze to w jakiej wojnie on brał udział (wyglądał całkiem młodo)? Może Irak?
do luzik7771
Przepraszam za nazwanie "chłopakiem" (nie mylić z chłopcem). Sądząc po Twoim nicku jesteśmy w podobnym wieku i raczej masz normalne podejście do rzeczywistości i stąd się wziął u mnie ten zwrot.
Kilka uwag z mojej strony. Może się przydadzą?
Co do pochyłu 6st, to nie mam zdania. Nigdy na takim nie jeździłem.
3st jest według mnie lepsze w sklepach (kasy itp), przy siedzeniu przy stole np obok kogoś itp.
Co do opon terenowych to przy 6st pochyłu nie mam doświadczenia.
Jeśli często składasz wózek (np do auta) pomyśl o boczkach prostych. Są mniej uciążliwe w składaniu a ubranie wcale nie ociera o koła. Mniejsze prawdopodobieństwo (przypadkiem) skaleczenia palca jak Ci się dostanie między boczek a oponę.
Warto też wziąć ochraniacze ramy. To też zdanie kilku moich kolegów.
Ewentualnie można pomyśleć o amortyzacji kół przednich. Przydaje się to przy zjazdach z krawężnika "na cztery" jak i na teren. Koszt kompletu to około 1000zł-1500zł. Jak jesteś zainteresowany to podeślę link do zagranicznej strony. Mnie niestety na razie na nie nie stać ale myślę zamówić za niedługo.
gdybyś miał jeszcze jakieś niejasności to pytaj wprost, chętnie pomogę w miarę możliwości.
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
Czyli co? Gramy dalej na chwałę tych co pytają o szczegóły wózkowe?vamp pisze:Ojjjj aż 2 obszerne odpowiedzi do mnie...
No to ja pytam: skoro jeździłeś na terenowym ogumieniu, to możesz napisać coś o jego wymiarach?
Wiedząc, że naprawdę górskie ogumienie jest w tych 24 calach na obręcz 507 mm, pytam, bo nie znalazłem w swoich zasobach wiadomości, aby Spinergy wypuściło na rynek swoje koła z PBO (dla nie szukających szczegółów: struktura elastycznych szprych w Spinergy nie wskazuje, by było to włókno węglowe – więc bezpieczniej jest pisać PBO) na średnicę obręczy 507 mm. (znowu dla nie szukających..: 507 to wymiar klasycznych kół młodzieżowych w Mountain Bike – rowerach górskich)
Tak samo nie spotkałem się z tzw. terenowym ogumieniem dla średnicy 540 mm (znowu dla nie szukających..: typowo wózkowe koła i ogumienie mają ten wymiar)
Schwalbe ma największe ogumienie 24x1 i 3/8” czyli ETRTO 35x540. 35 mm to nie wymiar dla terenowego ogumienia
Spinergy nie znalazłem, aby w kołach stosowali obręcz 507 mm
W ogóle nie widziałem kół Spinergy z PBO i ogumieniem terenowym (może dlatego, że dużo czasu spędzam przed telewizorem )
Na jakim ogumieniu jeździłeś w terenie?
Pytam aby rozwiać wątpliwości @luzik7771 (bo zakładam, że chciałby: pojeździć na terenowym ogumieniu, mieć Camber 6st i mieć koła Spinergy). Z drugiej strony jak się tak bardziej zastanowić to na prawdę terenowe wyklucza wagowo pęd za lekkimi Spoxami.
Dobre mocne koło w teren (ale nie extrime) to tylko na szprychach stalowych, ogumieniu... (niech będzie) 47x507. Z takim sprzętem to i ja bym chętnie spróbował. 6st wskazane, choć to nie czołg, ale i R33 dałby radę – chyba, że belka trzaśnie )
Od tematu, ale towarzysko i krótko: nie U2 a S2 - na U2 przesiądę się później.
Kłaniam
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
do @luzik7771
Czyli tak:
1. Chcesz mieć camber 6st
2. Z konieczności zgodziłbyś się na camber 3st
3. Chcesz korzystać z terenowego ogumienia (bardziej górskiego Mountain)
4. Chciałbyś mieć regulowany kąt pochylenia kół
ad 1. Przy 6st nie będziesz mógł mieć kół Spinergy z elastycznymi szprychami. Będziesz ciut szybciej zdzierał opony (tylko umownie, bo pochył jest pochyłem – czy to 3 czy 6st) – powierzchnia przylegania opon będzie miała tą samą szerokość i tylko nieznacznie przesuniętą, a mieszanka gumy w Marathonach jest zdaje się ta sama na całym obwodzie. Będziesz musiał dbać o prawie max pompowanie, bo wszystkie opony źle znoszą pochyły, a marathony szczególnie.
ad 2. Z trzema stopniami masz więcej „przywilejów” (nikt nie zapyta „a dlaczego 6st”, będziesz mógł mieć Spinery, będziesz miał „wężej do kas” i to „zdzieranie” mniejsze). Powietrze w Marathonach bez zmian – najlepiej do pełna – tym bardziej gdy masz mieć amortyzację
ad 3. W ostatnim poście do @vamp zawarłem wszystko co chciałbym wiedzieć o takim ogumieniu – może @vamp przygotuje odpowiedź dla @luzik7771. Terenowe ogumienie, jako takie, które ma większy „balon” (obwód) jest niskociśnieniowe. Przy niższym ciśnieniu i większym obwodzie opona tym gorzej pracuje im większy damy przechył koła.
ad 4. Niestety w R33 tylko 3st albo 6st – żeby było zgodne z możliwościami producenta.
Jakie wybrałeś koła lub jakie chcesz wybrać?
Czyli tak:
1. Chcesz mieć camber 6st
2. Z konieczności zgodziłbyś się na camber 3st
3. Chcesz korzystać z terenowego ogumienia (bardziej górskiego Mountain)
4. Chciałbyś mieć regulowany kąt pochylenia kół
ad 1. Przy 6st nie będziesz mógł mieć kół Spinergy z elastycznymi szprychami. Będziesz ciut szybciej zdzierał opony (tylko umownie, bo pochył jest pochyłem – czy to 3 czy 6st) – powierzchnia przylegania opon będzie miała tą samą szerokość i tylko nieznacznie przesuniętą, a mieszanka gumy w Marathonach jest zdaje się ta sama na całym obwodzie. Będziesz musiał dbać o prawie max pompowanie, bo wszystkie opony źle znoszą pochyły, a marathony szczególnie.
ad 2. Z trzema stopniami masz więcej „przywilejów” (nikt nie zapyta „a dlaczego 6st”, będziesz mógł mieć Spinery, będziesz miał „wężej do kas” i to „zdzieranie” mniejsze). Powietrze w Marathonach bez zmian – najlepiej do pełna – tym bardziej gdy masz mieć amortyzację
ad 3. W ostatnim poście do @vamp zawarłem wszystko co chciałbym wiedzieć o takim ogumieniu – może @vamp przygotuje odpowiedź dla @luzik7771. Terenowe ogumienie, jako takie, które ma większy „balon” (obwód) jest niskociśnieniowe. Przy niższym ciśnieniu i większym obwodzie opona tym gorzej pracuje im większy damy przechył koła.
ad 4. Niestety w R33 tylko 3st albo 6st – żeby było zgodne z możliwościami producenta.
Jakie wybrałeś koła lub jakie chcesz wybrać?
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
@vamp
Po tym pseudo cytacie mojej wypowiedzi:
" serious napisał(a):"No to....nie mam już ochoty w niej uczestniczyć."
mogę tylko stwierdzić, że niektórzy słyszą to, co chcą usłyszeć.
Przykre jest to, że niektórzy prócz własnego czubka nosa i egocentrycznego, zaburzonego podejścia do świata nie widzą nic więcej.
Masz rację- ze sfrustrowanym starszym pokoleniem niepogodzonym ze swoim miejscem na tej planecie wygrać się nie da, nie raz spotykam się z tym na ogólnodostępnych parkingach. I choć rzadko korzystam z tzw. kopert, to z bólem w sercu patrzę na zachowanie starszych ludzi, którzy zamiast dawać dobry przykład młodym, są przykładem tych nagannych wartości.
Cóż tyle słowem dygresji.
pozdrawiam Cię serdecznie
Po tym pseudo cytacie mojej wypowiedzi:
" serious napisał(a):"No to....nie mam już ochoty w niej uczestniczyć."
mogę tylko stwierdzić, że niektórzy słyszą to, co chcą usłyszeć.
Przykre jest to, że niektórzy prócz własnego czubka nosa i egocentrycznego, zaburzonego podejścia do świata nie widzą nic więcej.
Masz rację- ze sfrustrowanym starszym pokoleniem niepogodzonym ze swoim miejscem na tej planecie wygrać się nie da, nie raz spotykam się z tym na ogólnodostępnych parkingach. I choć rzadko korzystam z tzw. kopert, to z bólem w sercu patrzę na zachowanie starszych ludzi, którzy zamiast dawać dobry przykład młodym, są przykładem tych nagannych wartości.
Cóż tyle słowem dygresji.
pozdrawiam Cię serdecznie
http://www.parazumba.eu - Zumba bez barier.
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
Koła High Performance.
Re: jaki wózek aktywny mam wybrac
Pokusiłem się na szybkiego, aby schematycznie narysować w rzucie poprzecznym jak w kołach High Performance układają się szprychy – przy pochyleniu kół pod kątem 6st.luzik7771 pisze:Koła High Performance.
Muszę napisać, że wybierając koła High Performance i Camber 6st mieścisz się na granicy „przyzwoitości” – tzn. przy kole pochylonym na 6 stopni górna wewnętrzna linia szprych i dolna zewnętrzna linia szprych układają się niemal w liniach pionowych do podłoża. „Niemal” – to znaczy prawie w pionie – to jest granica której nie należy przekraczać. Czyli 6st dla kół z wąską piastą Starec, to jest graniczne ustawienie (być może to był powód, dla którego w Partnerze odradzano Tobie taki camber).
Na tych kołach na 6st będziesz mógł pojeździć. Jeśli przedstawiciel odradza Tobie Camber 6st - to niech powie dlaczego? Bo na pewno nie to, że koła nie wytrzymają. W grę może wchodzić tylko, że będziesz miał szerzej (a to już pięknie sam uargumentowałeś) lub, że nadmierne zużycie opon - wg mnie nie do końca prawda - między 3 a 6st różnica będzie nieznaczna.
High Performans ma wąską obręcz (20 mm) i moje zdanie jest takie, że optymalnym na nią jest opona Schwalbe Marathon Plus 24x1" ETRTO 25x540 - o tej oponie już co trzeba wiesz - dobrze pompuj - na razie moje trzy miesiące testów pokazało, że 8atm w oponie nie powoduje rozszerzeń obręczy.
Moje jedno koło ważyło:
1039g - koło komplet z ciągiem
101g - dętka
541g - opona Schwalbe Marathon Plus
102g - oś szybkozłączna
1783g - kompletne koło - Twoje będzie ciut cięższe, bo będziesz miał ciągi SuperGrippy dla tetra
Taka jest rzeczywista waga koła - te 3600g trzeba by liczyć na komplet.
Pewnie się powtórzę, ale jeśli producent podaje w specyfikacji 9100g ciężar całości i 6800g tzw. waga transportowa, to na koła przewiduje 2300g
Hmm.. ciekawe jakie, bo High Performance to 3600g, a ich standardowe muszą być jeszcze cięższe bo mają szerszą obręcz i nie 24 szprychy 1,8 mm każda, a 36 szprych po 2 mm każda.
No to proszę - tyle co mogę dla Ciebie zrobić - wiedz, że nawet Spoxy nie ważą z oponami, osiami 2300g (1150g jedno) - pilnuj wagi - choć już i tak wszyscy wiedzą, że specyfikacje producentów kłamią.
Po analizie tematu to nadal trudno Ci się zdecydować na kąt pochylenia – ciągle wahasz się między 3 a 6 st. 6 stopni to max – w porównaniu z kątem w Soldierze zyskujesz niewiele. Nadal wywrotki boczne będą dla Ciebie zagrożeniem (ba – biorąc pod uwagę opinię @vamp, że na 3st w terenie się nie przewraca na boki) może powinieneś zweryfikować swoją technikę jazdy, czy wizualną ocenę przeszkody/pochyłości, którą chcesz pokonać – czy nie przekraczasz granicy bezpieczeństwa, po przekroczeniu której każdy wózek do codziennej jazdy się kiwnie na bok – tym bardziej, gdy należysz do tych bardziej postawnych. W temacie „geometria wózka aktywnego” pobieżnie o tym wspomniałem przy wysokości siedziska względem belki, jednak nie rozwinąłem myśli – im ciężar przesuwamy wyżej – środek ciężkości - (zestawu wózek-my) tym taki zestaw staje się bardziej wywrotny – nazywam to efektem gruszki (gruszka położona na stole dobrze stoi na swojej szerokiej, cięższej podstawie, a weź spróbuj postawić ją, na tej cieńszej, lżejszej części – i tak jest z zestawem wózek-my: cięższa góra – lżejszy dół.
Pozdrawiam