doradzcie jak dopasowac wózek, jaki i gdzie kupuić

O wózkach i nie tylko.

Moderator: Moderatorzy

Tom

Post autor: Tom »

Wybacz przerobienie nicka, nie było to celowe - jakieś spięcie mialem na połaciach półkul :wink:

Zgadzam sie, że należy osobiście wypróbować różne wózki zanim sie podejmie decyzję. Co do jakości tego, czy innego wózka, jak to wygląda w praktyce po iluś tam latach, to się nie wypowiem, bo za krótko sam używam. Tak czy inaczej wystarczy, jeśli wytrzyma 5 lat do następnego dofinansowania, czyż nie?

Piszesz: "cena to jest sprawa nawet nie drugo, a trzeciorzędna". Hm, jak dla kogo... Mnie np. wcale się źle nie powodzi, pracuję a nie siedzę na socjalu i generalnie nie mam na co narzekać. Ale w praktyce jest to dla mnie wybór w rodzaju - albo będę miał wózek, który umożliwi mi samodzielne poruszanie się samochodem i poza samochodem, albo będę miał kostkę brukową przed drzwiami i na podjeździe, żeby w ogóle móc po deszczu dostać się z domu do samochodu, nie grzęznąc w błocie... Zważywszy, że za te 9 tys. można sobie łazienkę całkowicie dostosować, to jak za kilka metalowych rurek z kółkami i kawałkiem tapicerki nie jest mało... Nie mówię, że nie warto, ale...
Rozbawiony
papla
Posty: 154
Rejestracja: 01 sie 2006, 14:00

Post autor: Rozbawiony »

Tom pisze:
... albo będę miał kostkę brukową przed drzwiami i na podjeździe, żeby w ogóle móc po deszczu dostać się z domu do samochodu, nie grzęznąc w błocie... Zważywszy, że za te 9 tys. można sobie łazienkę całkowicie dostosować, to jak za kilka metalowych rurek z kółkami i kawałkiem tapicerki nie jest mało... Nie mówię, że nie warto, ale...
Hej :D,

Wydaje mi się, że gdzieś "zgubiłeś" realia, a przecież wcześniej sam pisałeś o dofinansowaniu.

W praktyce, we wszystkich cywilizowanych krajach istnieją systemy finansowania zaopatrzenia ortopedycznego i w Polsce też (wózek zalicza się do tej grupy). Dzieje się tak ponieważ w wyniku rozwoju polityki społecznej uznano, że nie można przenosić skutków niepełnosprawności tylko na samą osobę niepełnosprawną, czy jej rodzinę - dla jednych to solidaryzm społeczny, a dla liberałów - równość szans.

Jest to zatem jedno z zadań Państwa, a położenie kostki brukowej przed Twoim domem to już raczej nie :wink:

Oczywiście, jak to zwykle w Polsce bywa, trzeba się "nachodzić" i pogłówkować, ale się da uzyskać całkiem spore dofinansowanie. Sporo osób potrafi się tak zorganizować, że biorą całkiem wypasione Panterki, przy których "nasz" Swing prezentuje się skromnie :wink:

Najważniejsza zasada przy doborze zaopatrzenia ortopedycznego brzmi. "Zaopatrzenie musi być właściwe" (to jeszcze cytat z "klasyka" prof Degi). Właściwe - to takie, które gwarantuje maksimum przywrócenia utraconej funkcji - w wypadku wózka można uznać, że chodzi tu głównie o mobilność.

I tym się też kierowałem (oprócz doświadczenia) pisząc, że cena to sprawa trzeciorzędna. Trzeba wybierać takie rozwiązania, na których jesteśmy najmniej dysfunkcjonalni.

Jak patrzę na jakie bzdury w tym kraju idą publiczne pieniądze, to nie mam żadnych wątpliwości, że każdy sfinansowany, dobrze dobrany wózek, to uratowana kasa podatników.

I tego będę się trzymał :D

Pozdrawiam,
R
tetrus
gaduła
Posty: 652
Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
Kontakt:

Post autor: tetrus »

Rozbawiony pisze: Oczywiście, jak to zwykle w Polsce bywa, trzeba się "nachodzić" i pogłówkować, ale się da uzyskać całkiem spore dofinansowanie. Sporo osób potrafi się tak zorganizować, że biorą całkiem wypasione Panterki, przy których "nasz" Swing prezentuje się skromnie :wink:
Wiec podziel sie doswiadczeniem i powiedz gdzie tu isc, w jakie drzwi zapukac by otrzymac dofinansowanie, ktore pozwoli zakupic juz nawet nie calkiem wypasiona choc troche wypasiona Panthere czy inny wozek.
Z checia skorzystam z Twoich rad, doswiadczen w tej sprawie.
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

Brawo tetrus. TYlko Rozbawiony nie pisz PCPR + NFZ bo to wiemy ale gdzie druga połowa kasy.

Ja wiem gdzie i gdzie się trzeba nachodzić ... do pracy. Ale tak jak ktoś wspomniał np. wózek czy podjazd o to jest pytanie.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
mapi

Post autor: mapi »

Nie wiecie jak? To zapytajcie w konkretnych firmach lub kolegów, którzy sobie poradzili, jak to załatwili - oni wiedzą 8) Nie każdy chce o wszystkim zaraz pisać na forum. A na wózek z NFZ+PCPR też się trochę dostaje, więc nie jęczcie, że z własnej kasy wyprówacie po 9 patoli bo na super sprzęt to trzeba wykołować tylko połowę i też warto.
katarzyna.k

Post autor: katarzyna.k »

Mamy do Państwa jeszcze jedno pytanie. Jak to jest z kątem kół. Czy ich ustawienie jest stałe. To znaczy jest np. kąt 4 stopni i już taki zawsze będzie czy to się jakoś da regulować. Wiem, że pytanie z rzędu głupich, ale pierwszy raz kupujemy wózek:( Wiemy, że kąt ponoć ma znaczenie przy skrętach, ale wózek jakby nie było jest trochę wtedy szerszy i przy wąskich przejściach może być problem. Czy dobrze kombinujemy? Jakie macie doświadczenia?
Gość

Post autor: Gość »

4500 zlotych dostaniemy od NFZ+PCPR za te pieniadze mozna kupic chocby wozek Meyra X!. A tutaj to kazdy chce miec najdrozsze sprzety i najlepiej Panthery. Nie mozna zamowic w GTM wozka dla czlowieka z SM?.
Judash

Post autor: Judash »

:!:
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 17:50 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
Tom

Post autor: Tom »

katarzyna.k pisze:Mamy do Państwa jeszcze jedno pytanie. Jak to jest z kątem kół. Czy ich ustawienie jest stałe. To znaczy jest np. kąt 4 stopni i już taki zawsze będzie czy to się jakoś da regulować. Wiem, że pytanie z rzędu głupich, ale pierwszy raz kupujemy wózek:( Wiemy, że kąt ponoć ma znaczenie przy skrętach, ale wózek jakby nie było jest trochę wtedy szerszy i przy wąskich przejściach może być problem. Czy dobrze kombinujemy? Jakie macie doświadczenia?
Pytanie nie jest z rzędu głupich, bo są wózki z regulowanym dzięki specjalnym nakładkom kątem pochylenia kół (z angielska ten kąt zwie się camber), chociaż nie jest to popularne rozwiązanie. Nie bierzcie większego kąta niż 3 st., bo to nie ma być wózek sportowy. Wystarczy camber 2 st., a jeśli wózek będzie głównie pchany i to po raczej równych nawierzchniach, to w ogóle może być camber 0 st. - będzie węższy. Zresztą ja nie wiem, czy przy krzyżaku jest w ogóle możliwy inny camber niż 0 st., skoro wózek ma sie składać prawie na płasko.
Rozbawiony
papla
Posty: 154
Rejestracja: 01 sie 2006, 14:00

Post autor: Rozbawiony »

katarzyna.k pisze: ..... Wiem, że pytanie z rzędu głupich ....
Witam, :D

Pytanie nie jest z rzędu głupich tylko ...... z tych podstawowych :lol:

Od tego kąta zależy nie tylko zwrotność - gdy wózek jest napędzany, przez użytkownika, poprzez ciągi na kołach (zwiększa moment obrotowy względem chwilowej osi obrotu, poprzez "wytworzenie" większej dźwigni), ale głównie odpowiada za stateczność kierunkową w jeździe na wprost. Wózek z większym "camber winklem" lepiej trzyma kierunek na wybojach i nie trzeba go tak kontrolować by jechał prosto. Ma to głównie znaczenie w wózkach sportowych. Przykładowo: W rugby wózek uderzony z boku, tak aż podskoczy mu uderzane koło, paradoksalnie nie skręci zgodnie z kierunkiem (i zwrotem) uderzenia tylko najczęściej pojedzie prosto lub nawet skręci "pod prąd". Stale, jakby napierające na siebie przez ramę dwa koła, stabilizują układ i zawodnik może zająć się piłką :P

W wózkach całodziennych duży, czy zmienny camber jest całkowicie zbędny, bo tylko utrudnia życie!!!

Przykładem są oczywiście znane i lubiane przez wszystkich ......... zgadliście, Panterki, gdzie konstruktor zadbał o stały, niewielki i optymalny kąt. Ważniejsze niż duży camber jest np. to, że moja Panthera da się wyregulować tak, że dołem ma max 59,5 cm. Dzięki czemu wjeżdżam w drzwi 60-tki i "Wielki świat polskich toalet" stoi przede mną otworem ...

Pozdrawiam,
R
tetrus
gaduła
Posty: 652
Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
Kontakt:

Post autor: tetrus »

@mapi gratuluje podejscia. Jesli dla Ciebie polowa z 9 tys, to tylko polowa... gratuluje. Jednak dla wiekszosci, to duza suma i przez to wybieraja tanie konstrukcje.
Gratuluje tez podejscia, skoro nie potrafisz Ty jak i Rozbawiony (nie zauwazylem zeby ktos inny o tym wspominal) podzielic sie informacja w jaki sposob mozna zalatwic te druga polowena wozek.
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

No Rozbawiony teraz apropos kąta. Ciekawe co byś zaproponował w pantherce gdybym chciał mieć zmienny kąt "od ręki"?

Ja takowy mam z regulacją 0, 3, 6, 9 stopni w belce vario w kuschalku. Wystarczy dwie śrubki motylkowe odkręcić.

Akurat zgodzę się że tutaj jest to zbędne dla tego wózka (krzyżak ma się składać na płasko) ale ciekawy jestem jaką byś zaproponował alternatywę dla kogoś kto uprawia sport i jeździ na codzień i nie ma kasy na dwa wózki?

Akurat tak miałem i choć przestalem trenować to bardzo mi pasi taka zmienność (do tańca na imprezkach sobie robię na ukos a jak pubie idę do kibla to na 0 i mieszczę sie do każdego wc.)

Chodzi mi o rozwiązania "szybkie" czyli nie jakieś klucze podkładki czy dwa wymienne kambry odkręcane kluczami tylko tak by szło łatwo zmienić kąt?

Dla nie wtajemniczonych ma Kuschalla K4 Airlite z belką Vario. 4 lata i bez zarzutu.

Jak piszę mam go 4 lata i chętnie bym się za rok przesiadł na np. R33 więc też chętnie posłucham skąd można wyciągnąć pozostałe jakieś 6000zł?
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
Gość

Post autor: Gość »

tetrus pisze: ... Jednak dla wiekszosci, to duza suma i przez to wybieraja tanie konstrukcje....
Witam,

Nie mówię, że suma jest mała. Za to moje doświadczenie mówi, że jeśli dla kogoś jest ważne by użytkować wózek z "górnej półki", to jakoś się zorganizuje i to właśnie obserwuję. Nie chcę tu pisać już więcej o pieniądzach - choćby dlatego, że: "Jest tysiąc sposobów na obdarcie kota ze skóry" (starochińskie).

Co osoba, to historia. Trzeba się trochę wysilić, a skarbnica wiedzy - to firmy wózkowe i tam proszę pytać. Rzadko która firma "spuści klienta po brzytwie" jeśli ten przyjdzie i powie: "Wybrałem wasz wózek, ale poradźcie mi jak go sfinansować".

Każdy ma inną sytuację i trzeba to brać pod uwagę.

Jedna tylko uwaga. Wybieranie "tanich konstrukcji" to "zgniły kompromis", a nie każdy to lubi.

Powodzenia i

Pozdrawiam,
R.
Gość

Post autor: Gość »

Mantis pisze:No Rozbawiony teraz apropos kąta. Ciekawe co byś zaproponował w pantherce gdybym chciał mieć zmienny kąt "od ręki"?
O hej :D
Twój post pojawił się gdy pisałem poprzedni :wink:

O Twojej sytuacji I tancerzach już kiedyś dyskutowaliśmy. Tobie konkretnie poleciłbym Airlita z belką Vario :lol: Nie mieścisz się w tych 95% użytkowników, którym poleciłbym Pantherę - sorry :(. Chociaż z tancerzami to różnie bywa. Jak wiemy, Mistrz Swiata tańczy na standardowej Pantherze Light - o stałym kącie. Każdy jest inny.

Pozdrawiam,
R
Judash

Post autor: Judash »

:!:
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 17:50 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ