doradzcie jak dopasowac wózek, jaki i gdzie kupuić

O wózkach i nie tylko.

Moderator: Moderatorzy

freestyler

pilnie s2swing

Post autor: freestyler »

ma ktos moze uzywane podnózki te ruchome?? chce je zamontowac do starej 13 "pantery" bo stoi w piwnicy taka samotna a znalazł sie kupiec za grosze i chciałbym mu pomóc jak by co to piszcie na freestyler_andy@gazeta.pl
pozdrawiam @ll
Gość

Post autor: Gość »

katarzyna.k pisze:
Anonymous pisze: Wystarczy, ze napisze lekarz na wniosku " WOZEK SPECJALNY, STABILIZUJACY PLECY I GLOWE "
Pewnie naiwnie zabrzmi, ale wystarczy taki zapis??? Czy oni nie kierują się jakimiś symbolami, w gruncie rzeczy to będzie nie do końca taki wózek stabilizujący - to wiemy hm... Potem jakoś to sprawdzają?
Tyle wiemy, ale giniemy w też w papierkowych zapisach:(
Oni obok tej regulki wpisza odpowiedni kod.Ja zawsze biore taki nie do konca stabilizujacy ;).SA wozki z oparciem 20cm to niskie, ale 40 to mnie super stabilizuje ;).Jaki wozek kupujesz?
katarzyna.k

Post autor: katarzyna.k »

Na razie ustaliliśmy wymiary, 40 szerokość siedziska, regulowane podnóżki, wysokość oparcia 40, i ustaliliśmy także regulowany kąt oparcia /czy tym można się wesprzeć przy tym "specjalny wózek" ze stabilizacją???/, regulowana wysokość rączek, głębokość siedziska też, tutaj stanęliśmy na tym,że wiemy jaką głębokość, ale musimy jeszcze raz się skonsultować z czy zmieniając wysokość siedziska można też regulować podłokietniki, krzyżak mieści się w beznadziejnym samochodzie razem z kołami :) i zostaje dużo miejsca. To będzie coś z firmy O. Nie chcemy pisać dokładnie, bo jeszcze nas o jakieś lobbowanie posądzicie, a my w temacie jesteśmy totalnymi laikami.
Co nas zaskoczyło ten słynny kąt kół, chory bardzo odczuł różnicę przy czterech kątach i zerowym /akurat mamy fazę słabości :(/ i tak jeszcze myślimy czy warto tu o jakiś kompromis /2 stopnie?/tylko pytam po co? jak będzie wózek pchany, ale z drugiej strony rozumiem też chęć minimalnego bo w sumie samodzielnego ruchu. Pchający chyba nie odczuje różnicy w kącie, ale w drzwiach to zawsze coś więcej no i dumamy...:(
Czy można będzie więc cos zdziałać z tym oparciem 40, regulowane odchylanie?
Gość

Post autor: Gość »

katarzyna.k pisze:Na razie ustaliliśmy wymiary, 40 szerokość siedziska, regulowane podnóżki, wysokość oparcia 40, i ustaliliśmy także regulowany kąt oparcia /czy tym można się wesprzeć przy tym "specjalny wózek" ze stabilizacją???/, regulowana wysokość rączek, głębokość siedziska też, tutaj stanęliśmy na tym,że wiemy jaką głębokość, ale musimy jeszcze raz się skonsultować z czy zmieniając wysokość siedziska można też regulować podłokietniki, krzyżak mieści się w beznadziejnym samochodzie razem z kołami :) i zostaje dużo miejsca. To będzie coś z firmy O. Nie chcemy pisać dokładnie, bo jeszcze nas o jakieś lobbowanie posądzicie, a my w temacie jesteśmy totalnymi laikami.
Co nas zaskoczyło ten słynny kąt kół, chory bardzo odczuł różnicę przy czterech kątach i zerowym /akurat mamy fazę słabości :(/ i tak jeszcze myślimy czy warto tu o jakiś kompromis /2 stopnie?/tylko pytam po co? jak będzie wózek pchany, ale z drugiej strony rozumiem też chęć minimalnego bo w sumie samodzielnego ruchu. Pchający chyba nie odczuje różnicy w kącie, ale w drzwiach to zawsze coś więcej no i dumamy...:(
Czy można będzie więc cos zdziałać z tym oparciem 40, regulowane odchylanie?
Niektorzy potrzebuja regulacji kata oparcia do tylu lub przodu, bo umozliwia to np przyjecie lepszej pozycji i moze zapobiegac krzywieniu kregoslupa.Jesli chodzi o kat kol, to jesli ma to sprawic, ze pacjent bedzie mogl sie sam choc troche przemieszczac, to moim zdaniem warto to zrobic.
Gość

Post autor: Gość »

Jelsi obnizysz siedzienia, to automatycznie z siedziskiem obniza sie podlokietniki i raczki do pchania.
freestyler

Post autor: freestyler »

ty mantis czy jakci tam co ty chcesz od pantery jak oczytałes sie i poogladałes sobie zdjecia wózków to uwazasz sie za madrego w tej dziedzinie.... bład chłopcze !!!! jestem od 1989 roku tetra i jezdziłem na róznych padlinach dopiero jak zdobyłem pantere to zaczełem zycie i wiesz co ... jezeli tylko sie madrze dba o wózek smarowanie dokrecanie co jakis czas sróbek itp to nawet przy intensywnym uzywaniu mozna długo sobie na nim poszalec ja pantere uzytkowałem 7 lat i jest jeszcze w całkiem dobrym stanie , teraz mam druga i jest jak nowy choc teraz wystapie o nowy bo juz mi sie nalezy to napewno nie bede psioczył i cudował gdyz "wózek" to tak naprawde moje nogi a nie ubranie wizytowe .
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

freestyler pisze:ty mantis czy jakci tam co ty chcesz od pantery jak oczytałes sie i poogladałes sobie zdjecia wózków to uwazasz sie za madrego w tej dziedzinie....
Po pierwsze jak nie umiesz czytać to nie atakuj ludzi. Po drugie nigdzie nie napisałem że jestem przeciwnikiem Panthery. Po trzecie napisałem ze nie dla każdego się nadaje. Po czwarte na zdjęciach wyraźnie widać co jest w standardzie (bez dopłat) a co nie. Czytaj ze zrozumieniem.
bład chłopcze !!!!
Nie jestem twoim synem ani jakimś dzieckiem więc takie epitety zachowaj dla siebie bo obrażanie innych logując się jako gość źle o Tobie świadczy człowieku.
jestem od 1989 roku tetra i jezdziłem na róznych padlinach dopiero jak zdobyłem pantere to zaczełem zycie i wiesz co ...


Ojejku ale argument wiedz że ja akurat jestem paraplegikiem od urodzenia a samodzielnie poruszam się jakoś od 8 roku życia więc będzie o jakieś 5 lat dłużej od Ciebie.
jezeli tylko sie madrze dba o wózek smarowanie dokrecanie co jakis czas sróbek itp to nawet przy intensywnym uzywaniu mozna długo sobie na nim poszalec ja pantere uzytkowałem 7 lat i jest jeszcze w całkiem dobrym stanie


Owszem dbanie ma znaczenie ale też rodzaj użytkowania. Ja np jeżdżę po dworze i wszędzie a znam osobę która ma dokładnie ten sam wózek i od tego samego czasu ale wozi ją wszędzie matka samochodem. I uwierz mi mój wygląda mocno skatowany a jej jak z muzeum. Nie mniej ważne by działał i dał się użytkować normalnie. jednak wszystko się zużywa. Nawet w najlepszym po 2-3 latach trzeba wymieniać łożyska w kółkach przy naszych chodnikach i nia ma tutaj znaczenia marka (co najwyżej w lepszych będzie po 3 latach a tańszych po 2).
, teraz mam druga i jest jak nowy choc teraz wystapie o nowy bo juz mi sie nalezy to napewno nie bede psioczył i cudował gdyz "wózek" to tak naprawde moje nogi a nie ubranie wizytowe .
To że wózek jest jak buty nie musisz mi mówić. Tanie rozpadają się przy pierwszym deszczu a te drogie są dobre przez kilka sezonów. Co do "psioczenia". Gdybym nie zmieniał zdania nie znalazłbym najlepszego dla siebie wózka jaki mam czyli kuschalla. Podkreślam DLA MNIE. bo jakbym był przywiazany i jak mówisz "nie psioczył" jeździłbym na aktivie albo MUSI. Czasem warto wziąć coś innego albo choć przesiąść się i przejechać czymś innym kto ma innej marki wózek. Przynajmniej ma się porównanie.

Co do ubrania też nie masz racji wózek jest jak ubranie wizytowe i zdałem sobie z tego sprawę. odkąd mam dobrze dopasowany wózek, który jest mały i jest czarny a nie w jakimś krzykliwym kolorze typu czerwony czy coś, to widać moją osobę a nie wózek i o to chodzi by się raczej nie wyróżniać bo dość jesteśmy już wyróżniajacy się.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
Gość

Post autor: Gość »

Mantis pisze:... to widać moją osobę a nie wózek i o to chodzi by się raczej nie wyróżniać bo dość jesteśmy już wyróżniajacy się....
Eeee, tu to coś pokręciłeś. Owszem, chodzi o to żeby było widać człowieka, a nie żelastwo. Wyróżniać się - pozytywnie- zawsze warto i dlatego wózek musi być jak dobrze skrojony garnitur. A ludzie mają Cię postrzegać przez pryzmat osoby, a nie niepełnosprawności. Krótko Twój wózek ma im nie "przeszkadzać"

@KATARZYNA
40 cm to raczej za szeroko dla osoby z SM o wadze 50kg :wink:. Przymierzcie jeszcze raz. 36cm może być OK, a 4 cm we framudze rooooobi różnicę.

pzdr,
R
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

No może inaczej to ująłeś ale o to mi właśnie chodziło. Generalnie mi podobają się kolory takie jak morski błękit metalik ale nie brałem takiego kolorou bo w sumie od razu rzycałby się w oczy i nie zawsze pasował do ciuchów a tak mam czarny i pasuje do wszystkiego a wiele osób stwierdziło że teraz na wozku widać mnie a nie sam wózek.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
katarzyna.k

Post autor: katarzyna.k »

Anonymous pisze: @KATARZYNA
40 cm to raczej za szeroko dla osoby z SM o wadze 50kg :wink:. Przymierzcie jeszcze raz. 36cm może być OK, a 4 cm we framudze rooooobi różnicę.
pzdr,
R
Zgadza się tak napisaliśmy, ale dokonuje korekty waga 55 kg :roll: a nie jak podaliśmy 50kg to raz, a po drugie taka budowa, że wszystkie prawie te kilogramy weszły w du...sko. :oops: i uda. Sprawdzaliśmy to wielokrotnie bo też nam się to nie widziało, ale fakt taki jest, że mieści się tyłek w 40cm.
Dziękuję za zwrócenie uwagi. Może jeszcze jakieś uwagi? Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie.
katarzyna.k

Post autor: katarzyna.k »

Wracając do tematu bo boimy się czy te wymiary są dobre.

1.Czy te dłonie przy pomiarze siedziska muszą być luźno czy ciasno wsadzone? Jak to rozumieć?:roll:
2. Czy oparcie to znaczy jego kąt daje się regulować /nie chodzi o materiał i rzepy/ tylko całe oparcie są takie wózki oprócz leżaków /te widzieliśmy i nie bardzo się wygodnie chory czuł/ czy w innych wózkach da się cały kąt oparcia zmieniać?
Przepraszamy za namolność,a le wciąż się wahamy.
Jeśli możecie w czymś pomóc bylibyśmy wdzięczni.
Gość

Post autor: Gość »

katarzyna.k pisze: 1.Czy te dłonie przy pomiarze siedziska muszą być luźno czy ciasno wsadzone? Jak to rozumieć?:roll:
Hej, :D

Wózka powinno być najmniej, jak to jest możliwe (tak jak Państwa w gospodarce :lol: ). Szerokość należy dobrać tak, by mieściła się zimowa kurtka ew. sweter i ciepłe niewymowne 8) Osobiście jeżdzę na wózku do rugby 36, ale zimą i na co dzień sprawdza mi się maksymalnie pozwężana Panterka 39. Niezłą metodą jest dopasowanie, przy pomiarach, "na wcisk" i potem przymierzenie się do ramy o oczko wyżej, a jak będzie za szeroko to powrót do mniejszej ramy + dystanse.

Pzdr,
R.
Seba

Dobor wozka

Post autor: Seba »

Witam
W odpowiedzi na wasze pytanie chciałem powiedziec ze dobrac wozek pomoze nam firma zajmujaca sie dystrybucja sprzetu rehabilitacyjnego. Ja skorzyatałem z pomocy firmy ortospeed sa naprawde rzetelni i znaja sie sprawie. Jestem bardzo zadowolony z wozka ktory mi sprzedali model otto bock B500. Pzdrawiam
jeycam

Post autor: jeycam »

Czesc,
Mam 16 lat i przymierzalbym sie do kupna wozka aktywnego (obecnie mam Otto Bock'a Avantgarde Ti 8.9). Moglibyscie cos polecic? Obecnie staram sie usamodzielniac, a mysle ze wozek by mnie do tego jeszcze bardziej zmotywowal.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ