Prawidłowa pozycja

O wózkach i nie tylko.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Post autor: welski »

Mierzyłem najdalej w wysunięty punkt z tyłu i z przodu, z przodu to stopki.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Post autor: equinox »

Witajcie co do prawidłowej pozycji jest ona bardzo ważna i powinniśmy siedzieć jak najprościej ja ostatnio zaniedbałem to i teraz mam duże kłopoty z kręgosłupem szyjnym --BOLI :( I PROMIENIUJE W D√¢ÀÜ≈°√É‚Ä∞√¢‚Ǩ≈°√É‚Äû√ɬ∫√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£ PLEC√¢ÀÜ≈°√É‚Ä∞√¢‚Ǩ≈°√É‚Äû√ɬ∫W być może to zbieg okoliczności ale analizując fakty zaczęło się od źle ustawionego wózka --pozycja jak na leżaku teraz wracam do poprzednich ustawień zmieniam też wózek podstawa to dobrze ustawiony wózek
1.popuszczona tapicerka pod tyłkiem
2. oparcie w miare mozliwości 90 stopni wiem, że tetra tak nie usiedzi więc popuścić tapicerke za plecami --te ustawienia czasami dla tych co nam je ustawiają mogą doprowadzić do flustracji :wink: ale warto potestować różne warianty by zapobiec późniejszym powikłaniom
pozdrawiam equinox
ps. zgadzam się z Dorotą ta rama pantery jest normalna dla tej siedzącej osoby
w życiu piękne są tylko chwile.......
Judash

Post autor: Judash »

:!:
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 18:59 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
pp
milczek
Posty: 17
Rejestracja: 18 paź 2008, 13:44

Post autor: pp »

Welski, ten balans, to lata praktyki, czy łatwo Ci to przyszło po przesiadce na ten wózek?

Moje pytanie o przednie kółka w aktywnych wózkach i ich radzenie sobie po zjechaniu z asfaltu/polbrukowego deptaka, jest wciąż aktualne. Bardzo mnie to interesuje, czy jest ciężko? Domyślam się, że może być ciężej niż na moich krzyżakowych pompowanych "kółkach" przednich, z racji mniejszego rozmiaru i gabarytów. Takie kółka chyba od razy się wżynają/zapadają i niemożliwa jest jazda? Powiedzcie jak to jest?

Dorota, piszesz (jeśli dobrze Ciebie zrozumiałem), że podnóżek 75˚ dobry jest dla parusa. W swoim pierwszym poście pytałem m.in. o to, jaki podnóżek jest lepszy dla tetrusa 75˚, czy 90˚, czy to ma w ogóle jakieś znaczenie? Pytanie dla mnie ważne, bo gdy powiedziałem, że chcę podnóżek 90˚, to stanowczo mi to odradzano, że niby lepszy będzie 75˚. Jako argument wysuwano tezę, że przy ramie 75˚ stopy stoją na podnóżku pod lekkim kątem i niejako samoistnie stawiają opór naszemu tułowiowi. Brzmi to trochę dziwnie, nie wiem czy mnie ktoś zrozumiał, ale tak mi powiedziano. Z praktyki wiem, że jak lecę na kolana, to nogi nie stawiają żadnego oporu, tylko w spastycznym skurczu próbują cofnąć sie pod wózek. Dlatego uważam podobnie jak Dorota, że wystarczy dobrać odpowiednią długość ramy/siedziska i spokojnie brać tą 90˚, ale czekam na wasze opinie w tej kwestii.
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Post autor: welski »

Ten balans w miejscu, to tylko tylko tak wygląda że taki trudny.
ja jeszcze nie umiem tego co uczyli na farze, czyli zjazd na 2 kółkach ze stromej górki, na razie to na prostym przejadę tylko pare metrów tak.
Do balansu najlepsze gumowe ciągi nie nakładki.
i jak z wyglądu dobry rozmiar do mnie? tylko że nie siedzę całkowicie prosto.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Post autor: welski »

TUtaj narysowałem jak siedziałem przez jakieś 8lat na ręcznym ;)
stopy na sznurku, bo stopki miał wózek takie długie, to zdejmowałem.

[img=http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/82492 ... a+wwoz.jpg]
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
pp
milczek
Posty: 17
Rejestracja: 18 paź 2008, 13:44

Post autor: pp »

To mnie pocieszyłeś z tym balansem, myślałem, że to trudna sztuka.
Nie mam żadnego doświadczenia w dobieraniu długości ramy. Mogę Tobie tylko powiedzieć, jak to wygląda "na oko". Moim zdaniem rama jest dobra, może ciut za długa, pamiętając o tym, że nie jesteś do końca wsunięty, ale tragedii nie ma.

Welski, a na tym starym wózku nie miałeś tak, że kolana przechylały się na którąś stronę, jednocześnie "wyciągając" Cię z siedziska pod wpływem swojego ciężaru?
Dorota Bucław
gaduła
Posty: 356
Rejestracja: 10 sty 2005, 15:52
Lokalizacja: Planeta ziemia

Post autor: Dorota Bucław »

PP, wg mnie pierszeto dlugosc ramy jaka powinienes miec to tak aby byla dluga jak Twoje uda i konczyla sie gdzien na wysokosci kolan , wtedy najlepeij siedzisz i najstabilniej. Jesli tak bedziesz mial to rama moze byc spokojnie nachylona 90 stopni, co do podnozka, mam zrobione 90 stopni ze wzgledu na to aby przykrusze w sciegnie achillesa sie nie nie zrobily, bo tam o to nie trudno, a przy nachyleniu podnoska 75 stopnie to jakbys sam sie o to prosil, chyba ze masz na mysli pochylenie 75 stopni ale od strony gdzie palce sa , i tam wyzej niz piety, jednak to nie wfijologiczne ulozenie, w ten sposob nogi beda zjezdzaly w tyl tzn stopy pod wozek na nierownosciach, a przy odwrotnym ustawieniu 75 stopni czyli piety wyzej, nie dosc ze masz szanse ze przy jezdzie spadna, a Ty za chwilke bo przychamuja wozek jadacy, a dwa przykursze, ktore sie zrobia.
Takze rama wg mnie wazne 3 rzeczy -
1) dlugosc jak uda ( wraz z kolanami)
2) nachylenie ramy wtedy 90 stopni
3) ponozek pod katepm rowniez 90 stopni
Kaleb , Colours - Boing na ramie L-frame
pp
milczek
Posty: 17
Rejestracja: 18 paź 2008, 13:44

Post autor: pp »

Pisząc o 90 stopniowej ramie. mam na myśli ramę i podnóżek pod kątem prostym. Generalnie ju takiej ramie się skłaniam, tylko u Kuschalla, dla takiej ramy są możliwe max. 4" przednie kółka. Podczas gdy dla ramy 75 stopni, kółka przednie mogą mieć 5". Teraz się zastanawiam, czy 4" kółka będą ok do codziennej jazdy? Interesują mnie zwłaszcza podłoża nieutwardzone. Napiszcze o waszych doświadczeniach w tej kwestii.
Judash

Post autor: Judash »

:!:
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 18:58 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
Dorota Bucław
gaduła
Posty: 356
Rejestracja: 10 sty 2005, 15:52
Lokalizacja: Planeta ziemia

Post autor: Dorota Bucław »

Na piachu to nawet 5 Tobie nie pomoga, tylko wielkie dmuchane. taka jest prawda, n kazdym podlozu zapadajacym sie kolka od aktywnego jakieby nie byly beda sie podobnie zachowywac. Kolega ma w panterce te 5 i jak wjedzie na niutwardzone miejsce to ma problem , a jest dobrze albo powiem, bardzo dobrze zbudowanym paraplegikiem. Dwa jaki tetra pojedzie po nieutwardzonym podlozu, musisz sam sobie zadac pytanie czy jestes w stanie to zrobic, bo jak nie i ktos musi przewiesc to i tak przewoza mnie np w balansie bo tak najlatwiej, wiec w tym momencie rozmiar przednich kolek na nic mi sie zda rozpatrujac nieutwardzone powierzchnie bo i tak sama po nich nie dam rady przejechac. Zastanow sie moze wlasnie w ten sposob, na ile jestes w stanie pokonac takie przeszkody, jak piach, trawa gesta itd. Ja na dywanie z wyzszym wlosiem mialam problem sie odworcic, no ale kazdy jest inny.
Kaleb , Colours - Boing na ramie L-frame
marcin be
papla
Posty: 123
Rejestracja: 03 lut 2007, 18:35

Post autor: marcin be »

Podnozek musi byc lekko nachylony ku dolu tak aby piety byly lekko w dol, to wlasnie zapobiegnie przykurczowi w sciegnie achillesa, nie 90st tylko 75 lub 80, taki podnozek bedzie odpowiedni, nawet wozki nie aktywne maja leko pochylony podnozek ku dolowi

Oparcie mozesz miec w kacie 90st ale lepiej zeby byla lekko nachylona, zreszta jak kupisz wozek lub zobaczysz to praktycznie kazdy aktywny wozek ma lekko nachylone oparcie do tylu, reguluje sie wtedy oparcie paskami na rzepy, ale zawsze mozesz sam sobie je ustawic ja Tobie bedzie pasowalo

Pochylenie siedziska w kacie 13st jest fajne, sam jezdzilem na panterce standard i czulem sie bardzo w niej stabilnie, teraz mam u2 i paski przy siedzisku poluznione by siedziec glebiej, w 13 mialem naciagniete na maxa i siedzialo sie odpowiednio dobrze wiec warto brac tetrusowi rame 13st i tak pozniej poluznisz tapicerke bo bedziesz lecial do przodu

Na kolkach 3 calowych jest ciezko tetrusowi ujechac w kazdym terenie, ja takie mam i sobie radze, ale jestem troche mocniejszym tetrusem i dla mnie to nie problem poradzic sobie w lekko grzaskim terenie, na "trzynastce" jezdzilem w kazdym terenie i ona ma kolka 5 cali tak jak i s2 tez ma takie kolka

Dla Ciebie polecalbym kupic panthere s2, sam teraz szukam ramy od s2, bo tak moja u2 nie jest dla mnie, zle sie na niej czuje
Trzynastke polamalem i zakupilem wozek bo myslalem, ze bedzie fajny, ale okazalo sie, ze nie az tak jak bardzo myslalem, najlepiej by bylo jakbys usiadl na kilku wozkach i zobaczyl jak sie w nich czujesz
Ortopedie zmien jak najszybciej, na wozku aktywnym bedzie Ci sie o wiele lepiej zylo, a nawet i na ortopedi sam nie dasz sobie rady w piasku wiec nie wiem o czym mowa z tymi kolkami. Doswiadczony tetrus = male kolka, lub jesli lubi wieksze, poczatkujacy= lepiej niech wezmie "piatki" tak dla ulatwienia zycia

A tak po za tym jesli martwisz sie, ze wozek aktywny jest czyms co potrafi obslugiwac tylko mocna osoba to nie masz sie o co martwic sa szkolenia z techniki jazdy na wozku na obozach FARu sa one darmowe i ucza naprawde wielu rzeczy www.far.org.pl
Ostatnio zmieniony 07 sie 2009, 05:56 przez marcin be, łącznie zmieniany 1 raz.
Dorota Bucław
gaduła
Posty: 356
Rejestracja: 10 sty 2005, 15:52
Lokalizacja: Planeta ziemia

Post autor: Dorota Bucław »

Marcin be jak do konca z tym Farem sie nie zgode, bo jesli jest ktos slabym tetra ze wzgledu na uszkodzenie i ledow sam je to chocby nie wiem gdzie nie pojechal to i tak znajdzie sobie dla siebie sam najlepsza i najlzejsza metode poruszania sie, ale na pewno nie na ortopedycznym. Jednak jesli ma ktos sile jezdzic na ortopedyku to i da rade na pewno na aktywnym i wtedy jak najbardzie FAR.
Jesli chodzi o ten podnozek to dla mnie pochylony podnozek w tyl, czyli pety ku tylowi to nie 75 stopni tylko 115 bo dla mnie to tworzy sie kat rozwarty sie tworzy, a 75 gdyby byl odwrotnie, ale to juz nie moja sprawa jak to licza faktycznie lub jako powinno sie to liczyc.
Mi te pochylone w tyl bo wiekszosc faktycznie ma, ale nie pasuja bo i tak nie poloze zupelnie piet a tylko zdjezdzaja mi dlatego teraz jesli juz to max 100 stopni czy tam nie wazne o 10 stopni niecale nawet piety w dol, tak zeby mi lezaly stopy na calym podnozku, a nie od polowy.
Kaleb , Colours - Boing na ramie L-frame
pp
milczek
Posty: 17
Rejestracja: 18 paź 2008, 13:44

Post autor: pp »

Macie rację, nie wiem o co ja walcze z tymi kółkami jak i tak w terenie potrzebuje pomocy osób trzecich. Temat kółek zamknięty :) Co do podnóżka, to wg mnie czy jest 75, czy 90, to i tak przecież stopa stoi na nim pod kątem 90 stopni, więc co do przykurczy to chyba na to samo wychodzi. Mówię tu o sytuacji w której podnóżek do ramy jest pod kątem prostym a rama podnóżka kest pod kątem 75 lub 90 stopni. Marcin, już mówiłem, że Panthery omijam szerokim łukiem, a na far się wybieram jak zakupie wózek.
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Post autor: equinox »

Reasumując wasze wypowiedzi ja to widze tak, że problem nie leży o tyle w firmach co w kwesti dobrego dobrania wózka do własnego stanu, potrzeb indywidualnych wynikających z niepełnosprawności a to można ocenić po jakimś czasie jazdy na danym wózku a nie gdy już go kupisz i potem wynikają niedociągnięcia i domysły może inny byłby lepszy ale to demagogia bo tego nie sprawdziliśmy.
Idealnym rozwiązaniem byłoby dostać wózek od firmy do testów potem podjąć decyzje o kupnie, i nie jesteśmy bez winy godząc się na kupowanie nie taniego sprzętu w ciemno!!!
pozdrawiam equinox
w życiu piękne są tylko chwile.......
ODPOWIEDZ