Witajcie
Na początku chcę napisać, że nie jestem chory jak użytkownicy tego forum tj. nie poruszam się na wózku.
Mój problem to zwężenie cewki moczowej, a teraz to nauka cewnikowania nelatoten. Niestety po kilkunastu większych i mniejszych zabiegach i operacjach (to trwa od 17 lat) jedynym moim ratunkiem na prawidłowe sikanie to częste cewnikowanie się dwa razy w tygodniu. Wiem, że Wy robicie to częściej, a ja muszę zacząć od nauki i przyzwyczajenia się do tego. Proszę o wszelkie porady jak to dobrze wykonywać, w jakiej pozycji, czego nie robić, jakich cewników używać, jakich żelów "poślizgowych" itp. itd. Jak się zaopatrujecie w cewniki itp - jest refundacja NFZ?
Dziękuję wszystkim za pomoc.
--
Pozdrawiam
Marek
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Nauka cewnikowania - proszę o porady
Moderator: Moderatorzy
Re: Nauka cewnikowania - proszę o porady
Ja też nie poruszam się (na razie) na wózku, chodzę słabo i z dużym bólem, ale mam duuuużo !!! problemów tutaj poruszanych.
Refundacja NFZ cewników nelatonowych jest w ilości 180 szt na miesiąc (albo równowartość cenowa cewników hydrofilowych, co wyjdzie śmieszna ilość ? paręnaście ? szt). Musisz mieć najpierw wskazanie od urologa (jest ważne 1 rok), później do rodzinnego po zlecenie (może wystawić na max 3 miesiące, czyli na 540 szt) na zakup, później do NFZ po "Kartę potwierdzenia .............." (jest ważna !! 1 rok), a później do uprawnionego punktu sprzedaży po zakup (pierwszy raz tylko z "Kartą .......", bo pierwsze zlecenie zatrzymuje NFZ, a od drugiego po zakup idziesz ze zleceniem i z "Kartą ......".
Aby maks ograniczyć ceremonie pielgrzymkowe z zakupem ja kupuję od razu 540 szt.
Myślę, że pozycja nie ma znaczenia, jak Ci wygodnie !, ważna jest higiena, ja przed cewnikowaniem myję "wacka" przeważnie w wannie długo !!! woda, mydło, mydło woda, później na żołądź octenisept i cewnik NIE DOTYKAJĄC go bezpośrednio palcami !! (do tego jest łatwy sposób), maczam w butelce z octeniseptem celem zwilżenia (przestałem używać żel urologiczny, bo cholernie drogi i "co chwila" po receptę)
Cewnikuję się 2 (nieraz 3) razy dziennie w międzyczasie trochę się wysikując .
A u Ciebie "ratunkiem na prawidłowe sikanie to częste cewnikowanie się dwa razy w tygodniu" to chyba gdzieś przesadziłeś w tym sformułowaniu.
pozdro
PS
Chwała Ci wielka użytkowniku o nicku "zento", bo dzięki Twojemu kiedyś, kiedyś daaaawnemu postowi o zaletach wody i mydła ja od momentu tego przestrzegania nie miałem właściwie do dzisiaj zakażenia bakteriami w pęcherzu, w co dawniej wpadałem co parę tygodni
Refundacja NFZ cewników nelatonowych jest w ilości 180 szt na miesiąc (albo równowartość cenowa cewników hydrofilowych, co wyjdzie śmieszna ilość ? paręnaście ? szt). Musisz mieć najpierw wskazanie od urologa (jest ważne 1 rok), później do rodzinnego po zlecenie (może wystawić na max 3 miesiące, czyli na 540 szt) na zakup, później do NFZ po "Kartę potwierdzenia .............." (jest ważna !! 1 rok), a później do uprawnionego punktu sprzedaży po zakup (pierwszy raz tylko z "Kartą .......", bo pierwsze zlecenie zatrzymuje NFZ, a od drugiego po zakup idziesz ze zleceniem i z "Kartą ......".
Aby maks ograniczyć ceremonie pielgrzymkowe z zakupem ja kupuję od razu 540 szt.
Myślę, że pozycja nie ma znaczenia, jak Ci wygodnie !, ważna jest higiena, ja przed cewnikowaniem myję "wacka" przeważnie w wannie długo !!! woda, mydło, mydło woda, później na żołądź octenisept i cewnik NIE DOTYKAJĄC go bezpośrednio palcami !! (do tego jest łatwy sposób), maczam w butelce z octeniseptem celem zwilżenia (przestałem używać żel urologiczny, bo cholernie drogi i "co chwila" po receptę)
Cewnikuję się 2 (nieraz 3) razy dziennie w międzyczasie trochę się wysikując .
A u Ciebie "ratunkiem na prawidłowe sikanie to częste cewnikowanie się dwa razy w tygodniu" to chyba gdzieś przesadziłeś w tym sformułowaniu.
pozdro
PS
Chwała Ci wielka użytkowniku o nicku "zento", bo dzięki Twojemu kiedyś, kiedyś daaaawnemu postowi o zaletach wody i mydła ja od momentu tego przestrzegania nie miałem właściwie do dzisiaj zakażenia bakteriami w pęcherzu, w co dawniej wpadałem co parę tygodni
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
-
- gaduła
- Posty: 652
- Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
- Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
- Kontakt:
Re: Nauka cewnikowania - proszę o porady
https://www.youtube.com/watch?v=eaG0jQAkA4U
Tu masz link, gdzie pokazane jest jak sie cewnikowac cewnikiem hydrofilowym. Podnie jest z nelatonem. Ja caly czas trymam go w opakowaniu i wysowam etapami jednoczesnie wkladajac go. W ten sposob nie dotykam cewnika.
Do smarowania cewnika uzywam feminum zel, bo ja wyzej wspomniane, zele drogie.
No i najwazniejsze. Higina!!! Myc rece, wacka i psikac octeniseptem. Wtedy powinno byc ok. Mozesz tez profilaktycznie brac np urosep lub inny lek.
Tu masz link, gdzie pokazane jest jak sie cewnikowac cewnikiem hydrofilowym. Podnie jest z nelatonem. Ja caly czas trymam go w opakowaniu i wysowam etapami jednoczesnie wkladajac go. W ten sposob nie dotykam cewnika.
Do smarowania cewnika uzywam feminum zel, bo ja wyzej wspomniane, zele drogie.
No i najwazniejsze. Higina!!! Myc rece, wacka i psikac octeniseptem. Wtedy powinno byc ok. Mozesz tez profilaktycznie brac np urosep lub inny lek.