Dokładnie ja nie widzę nic złego aby wykorzystać swoją niepełnosprawność do uzyskania czy zdobycia czegos co jest nam potrzebne... Żeby za bardzo nie odbiegać od tematu dodam ze moja niepełnosprawność ułatwia mi kontakt z ludźmi... pozwala łatwiej dotrzeć do różnych instytucji itd...Wojciech10 pisze:Hej no dokładnie tak jak koledzy tu piszecie, bo inaczej nikt na nas uwagi nie zwróci, że nam jest jakaś pomoc potrzebna chyba, ze zagrozi się śmiercią albo faktycznie ktoś ze sobą skończy pod groźbą dla prezydenta to może w tedy chcieli by dopiero pomóc.peteterek pisze:Hehe niech pisze a ci mu szkodzi tylko kwach z rodziną pogadaj ze to tylko dla nagłośnienia tematu. Wywołaliśmy tu Świtaja... to może czyta to forum to weź sie skontaktuj z kwachem i pokaż mu ze można...ann26 pisze:Żeby załatwić wózek, respirator i personel, to trzeba najpierw list o eutanazje do prezydenta napisać.Niczym Świtaj.
A jeśli chodzi o * to może faktycznie ci Kwachu, Świtoń pomoże .
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Moderator: Moderatorzy
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
-
- gawędziarz
- Posty: 77
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 19:53
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Hej- no ja też myślę, że przez moją niepełnosprawność mam tak jakby łatwiej z załatwieniem różnych spraw wszędzie, ale jednak trafiają się wyjątki i nie znośne panie( nie przyjemne i nie pomocne) lecz to mi nie przeszkadza cierpliwość i potem piękne podziękowanie na koniec i zdziwienie ze strony pani jest.
Ale wróćmy do tematu czy kolego Kwachu już coś sobie poukładałeś w sprawie temat dupeczek?
Ale wróćmy do tematu czy kolego Kwachu już coś sobie poukładałeś w sprawie temat dupeczek?
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
kwachu a wózek przyciąga dupecki...
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Sorry,że się nie odzywałem jakoś nie mogłem się zebrać.
Mówicie świtaj,hmm...sam nawet o tym kiedyś myślałem by do niego napisać,tylko sam nie wiem o co.
Pytać o przyjęcie do fundacji?, jakoś nie czuje by mi była potrzebna,myślałem raczej o jakiejś ogólnej pogadance,jak sobie koleś radzi z tym psychicznie, bo ja kilka tygodni temu zauważyłem u siebie początki czegoś na kształt depresji, i trochę mnie to martwi bo nigdy tak nie miałem.
Wychodzenie do ludzi, o to chodzi głównie, i z tym jest największy problem.
Niedługo będzie 18stka mojego jedynego kolegi,na którą mam zaproszenie, i na którą pewnie pójdę, tylko...jakoś tego nie widzę gdzie ja tetrus na wózku z respiratorem wśród młodych zdrowych obcych mi ludzi, jak mam się z nimi bawić? konkurować?, będzie głośnia muza będą tańczyć wygłupiać się. A ja?,nic. Do tego sprawy "techniczne" muszę iść ze mną moja mama bo jako,że oddycham z respiratorem muszę być odsysany więc kolejny problem, do tego może dojść spastyka więc muszę się wcześniej nażreć jak świnia baklofenu żeby było ok.
Sami widzicie moje wyjście do grubsza sprawa, i nie sądzę bym mógł kiedyś spokojnie sam wychodzić.
Pozdro
Mówicie świtaj,hmm...sam nawet o tym kiedyś myślałem by do niego napisać,tylko sam nie wiem o co.
Pytać o przyjęcie do fundacji?, jakoś nie czuje by mi była potrzebna,myślałem raczej o jakiejś ogólnej pogadance,jak sobie koleś radzi z tym psychicznie, bo ja kilka tygodni temu zauważyłem u siebie początki czegoś na kształt depresji, i trochę mnie to martwi bo nigdy tak nie miałem.
Wychodzenie do ludzi, o to chodzi głównie, i z tym jest największy problem.
Niedługo będzie 18stka mojego jedynego kolegi,na którą mam zaproszenie, i na którą pewnie pójdę, tylko...jakoś tego nie widzę gdzie ja tetrus na wózku z respiratorem wśród młodych zdrowych obcych mi ludzi, jak mam się z nimi bawić? konkurować?, będzie głośnia muza będą tańczyć wygłupiać się. A ja?,nic. Do tego sprawy "techniczne" muszę iść ze mną moja mama bo jako,że oddycham z respiratorem muszę być odsysany więc kolejny problem, do tego może dojść spastyka więc muszę się wcześniej nażreć jak świnia baklofenu żeby było ok.
Sami widzicie moje wyjście do grubsza sprawa, i nie sądzę bym mógł kiedyś spokojnie sam wychodzić.
Pozdro
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Nie idz..Zaoszczędzisz sobie cierpienia. Ludzie w wieku 17-18 lat maja jeszcze pape w glowie a szczegolnie mlode dziewczyny. Moga byc glupie teksty lub litosciwy wzrok. Jestes mlody to wiesz jak moze byc. Ja mowie po sobie jak jest. Ja mam juz 31 lat i na zadnego imprezki takiego rodzaju nie "chodze" bo ludzie sie bawia dookola skakaja tancza a ja nie moge nic:( Tylko stoje na wozku jak ta p....
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Cześć Kwachu, jak na 18-latka bardzo fajnie i z sensem piszesz, myślisz realistycznie, ciężko mi coś doradzić bo jestem babką, w dodatku sporo starszą, ale... wydaje mi się, że szanse na dziewczynę są - zawsze są, ale jeśli ktoś ma poukładane w głowie i jest sympatyczny to szanse są większe.
Z tą panią z agencji to chyba niekoniecznie zły pomysł, jeśli kiedyś chciałbyś spróbować - czemu nie, powinno się dać zrobić, wiesz tu nawet nie chodzi o to żeby wszyscy od razu mieli orgazm, tylko o sam kontakt, bliskość, doświadczenie, może kobieta widzi to inaczej, ale ja bym się nie martwiła tak bardzo czy będę mieć orgazm, czy ona będzie miała itp. Chyba bym podeszła do tego bardziej na luzie. A opcji masz dużo, tak jak tu koledzy pisali, petting, oral, inne zabawy.
Moje doświadczenia są takie trochę dziwne, jestem po 30tce, byłam tylko z dwoma facetami (ale nie w stałym związku), nie miałam orgazmu z żadnym z nich, zresztą z pierwszym nawet nie odbyliśmy stosunku, a mimo to było strasznie fajnie, dla mnie ważniejsza była jego bliskość, pieszczoty, ciepło gdy trzymał mnie w ramionach, nie wiem jak to opisać. Z drugim był stosunek a mimo to było "gorzej", też nie wiem jak wytłumaczyć. I też czasem myślę, żeby kiedyś zrobić to z panem z agencji, chociaż trochę mam opory, jeszcze nie umiem się zdecydować, może kiedyś. Ale nie uważam żeby to było głupie albo złe, wszystko jest dla ludzi.
Kwestie "techniczne" myślę że są do opanowania, by trzeba pokombinować, gdybyś np. poznał jakąś dziewczynę w necie, to byś ją zaprosił do domu i ze strony rodziców powinno być spoko. Albo nie wiem, może jakiś wyjazd jest możliwy, z opiekunem, z pielęgniarzem? Myślę że coś wykombinujesz. Może po prostu pogadaj z kimś z kim czujesz się swobodnie, może z kimś neutralnym (lekarz, pielęgniarka)? Z kimś kto nie ma uprzedzeń i normalnie pogada na ten temat...
Z tą imprezą też nie wiem, gosc przede mną ma sporo racji, to jest trudny wiek, ja np. w szkole na studniówce nie byłam, na żadnej osiemnastce nie byłam, ale... czasem może trochę żałuję. Miałam jednego fajnego kumpla i gdybym się go trzymała może by było ok. Musisz sam zobaczyć... Na pewno musisz mieć mocne nerwy żeby wytrzymać różne akcje i się nie wkurzać że np. inni tańczą a Ty nie. Wiesz dlaczego nie mówię "nie idź"? Bo zacząłeś od "pewnie pójdę". Czyli chyba chcesz, i się tak bardzo nie boisz, jak podejdziesz do tego na luzie powinno być ok. W końcu to impreza kumpla, on Cię zaprosił, on chce żebyś tam był, a reszta niech się dziwi albo gapi, pogapią się, a potem się oswoją. A jak się napiją to pewno w ogóle przestaną zauważać ten cały wózek.
I nie dołuj się, bo jesteś fajny facet. Najważniejsze jest to co w głowie, kobiety na to patrzą... tylko że chyba trochę starsze kobiety. Musisz jeszcze trochę zaczekać... Ale może się mylę?
Trzymaj się ciepło i głowa do góry.
Z tą panią z agencji to chyba niekoniecznie zły pomysł, jeśli kiedyś chciałbyś spróbować - czemu nie, powinno się dać zrobić, wiesz tu nawet nie chodzi o to żeby wszyscy od razu mieli orgazm, tylko o sam kontakt, bliskość, doświadczenie, może kobieta widzi to inaczej, ale ja bym się nie martwiła tak bardzo czy będę mieć orgazm, czy ona będzie miała itp. Chyba bym podeszła do tego bardziej na luzie. A opcji masz dużo, tak jak tu koledzy pisali, petting, oral, inne zabawy.
Moje doświadczenia są takie trochę dziwne, jestem po 30tce, byłam tylko z dwoma facetami (ale nie w stałym związku), nie miałam orgazmu z żadnym z nich, zresztą z pierwszym nawet nie odbyliśmy stosunku, a mimo to było strasznie fajnie, dla mnie ważniejsza była jego bliskość, pieszczoty, ciepło gdy trzymał mnie w ramionach, nie wiem jak to opisać. Z drugim był stosunek a mimo to było "gorzej", też nie wiem jak wytłumaczyć. I też czasem myślę, żeby kiedyś zrobić to z panem z agencji, chociaż trochę mam opory, jeszcze nie umiem się zdecydować, może kiedyś. Ale nie uważam żeby to było głupie albo złe, wszystko jest dla ludzi.
Kwestie "techniczne" myślę że są do opanowania, by trzeba pokombinować, gdybyś np. poznał jakąś dziewczynę w necie, to byś ją zaprosił do domu i ze strony rodziców powinno być spoko. Albo nie wiem, może jakiś wyjazd jest możliwy, z opiekunem, z pielęgniarzem? Myślę że coś wykombinujesz. Może po prostu pogadaj z kimś z kim czujesz się swobodnie, może z kimś neutralnym (lekarz, pielęgniarka)? Z kimś kto nie ma uprzedzeń i normalnie pogada na ten temat...
Z tą imprezą też nie wiem, gosc przede mną ma sporo racji, to jest trudny wiek, ja np. w szkole na studniówce nie byłam, na żadnej osiemnastce nie byłam, ale... czasem może trochę żałuję. Miałam jednego fajnego kumpla i gdybym się go trzymała może by było ok. Musisz sam zobaczyć... Na pewno musisz mieć mocne nerwy żeby wytrzymać różne akcje i się nie wkurzać że np. inni tańczą a Ty nie. Wiesz dlaczego nie mówię "nie idź"? Bo zacząłeś od "pewnie pójdę". Czyli chyba chcesz, i się tak bardzo nie boisz, jak podejdziesz do tego na luzie powinno być ok. W końcu to impreza kumpla, on Cię zaprosił, on chce żebyś tam był, a reszta niech się dziwi albo gapi, pogapią się, a potem się oswoją. A jak się napiją to pewno w ogóle przestaną zauważać ten cały wózek.
I nie dołuj się, bo jesteś fajny facet. Najważniejsze jest to co w głowie, kobiety na to patrzą... tylko że chyba trochę starsze kobiety. Musisz jeszcze trochę zaczekać... Ale może się mylę?
Trzymaj się ciepło i głowa do góry.
-
- gawędziarz
- Posty: 77
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 19:53
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Siemanko Kwachu- tu koleżanka napisała kilka bardzo mądrych słów z wyjściem do ludzi na tą imprezę i nie słuchaj takich ludzi co ci doradzają, żeby nie iść nie wolno się przejmować tym czy ludzie patrzą i co myślą, tym co na tobie zależy źle o tobie myśleć nie będą a ci co źle myślą nie są twoimi przyjaciółmi a nawet może nie są kolegami, także moim zdaniem jak pójdziesz to na pewno na samym początku będzie ci trudno lecz jak tyle dajesz rady znieś to przetrzymasz początek a potem na pewno się będziesz dobrze bawił i to że inni będą tańczyć a ty nie to nie jest takie ważne. Ważne jest to, że pobędziesz z innymi ludźmi, że posłuchasz muzy i po takiej imprezie dojdziesz potem do wniosku, że nie jest tak strasznie i tak trudno przebywać między innymi ludźmi, i że warto wychodzić do ludzi tylko kiedy się da.
Wiem troszeczkę ze swojego doświadczenia ja jestem troszeczkę od ciebie starszy bo mam 36 lat i może troszkę w innej sytuacji zdrowotnej, ale też poruszam się na wózku i przez kilka lat było mi ciężko pokazywać się w swojej miejscowości, z której pochodzę obracałem się tylko między rodziną, ale kiedyś się odważyłem i zacząłem odwiedzać starych znajomych i wcale nikt się nie śmiał lub nie patrzył na mnie z politowaniem, wręcz przeciwnie dziękowali, że ich odwiedziłem, że się pokazałem i nie ważny był dla nich wózek tylko ja, a nawet odważyłem się w święta Bożego Narodzenia pójść na dyskotekę, która się znajdowała na 2 piętrze i olałem to, ze bramkarze musieli mnie wnosić po schodach i że tam było ciasno na sali też się bawiłem z ludźmi nawet z obcymi i kilku przejechałem po nogach, ale było fajnie powygłupiałem się i nie przejmowałem się czy to siara czy ktoś ma złe zdanie na mój temat.
Kwachu ić i się dobrze baw nie miej żadnych złych myśli po prostu samo nawet obserwowanie ludzi daje przyjemność.
Wiem troszeczkę ze swojego doświadczenia ja jestem troszeczkę od ciebie starszy bo mam 36 lat i może troszkę w innej sytuacji zdrowotnej, ale też poruszam się na wózku i przez kilka lat było mi ciężko pokazywać się w swojej miejscowości, z której pochodzę obracałem się tylko między rodziną, ale kiedyś się odważyłem i zacząłem odwiedzać starych znajomych i wcale nikt się nie śmiał lub nie patrzył na mnie z politowaniem, wręcz przeciwnie dziękowali, że ich odwiedziłem, że się pokazałem i nie ważny był dla nich wózek tylko ja, a nawet odważyłem się w święta Bożego Narodzenia pójść na dyskotekę, która się znajdowała na 2 piętrze i olałem to, ze bramkarze musieli mnie wnosić po schodach i że tam było ciasno na sali też się bawiłem z ludźmi nawet z obcymi i kilku przejechałem po nogach, ale było fajnie powygłupiałem się i nie przejmowałem się czy to siara czy ktoś ma złe zdanie na mój temat.
Kwachu ić i się dobrze baw nie miej żadnych złych myśli po prostu samo nawet obserwowanie ludzi daje przyjemność.
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Kwachu ja bym poszedł , warto się dowiedzieć czy kolega będzie miał jakiś pokój jak trzeba będzie zrobić odsysanie[bo to może być dla ciebie krępujące] i nie przejmuj sie spojrzeniami i pytaniami , to jest normalne ludzie są ciekawi. Jak idę czasem na miasto ze znajomymi czy z kimś z rodziny to ci chodzący co są zemną bardziej sie denerwują niż ja mówią cyt.no co się tak gapią
A ja mówię cyt.zostaw ja bym też się gapił to jest norma .Podchodzą pytają a jak szybko jedzie ten wózek?, a ile kosztował?, a co się stało? i tak dalej i tak dalej ... a ja im opowiadam a jak wysiadam z samochodu to czasem wszystkie oczy na mnie . Miałem parę przykrych sytuacji i to przy moich pierwszych wyjściach , mogłem się wtedy zblokować ale zdecydowanie większość było pozytywów . MŁodzi Są czasem brutalni ale ni wszyscy ,Ja bym poszedł na tą imprezkę przecież jak bedzie kiepsko możesz zrobić wyjazd z imprezy . I nie załamuj się jak coś nie wyjdzie następnym razem będzie lepiej [to nie jest to samo ale mój kolega zdawał prawko 8razy i za 9 dopiero zdał i jest bardzo dobrym kierowcą ] i ty na pewno znajdziesz ten swój ,,samochód'' .
A ja mówię cyt.zostaw ja bym też się gapił to jest norma .Podchodzą pytają a jak szybko jedzie ten wózek?, a ile kosztował?, a co się stało? i tak dalej i tak dalej ... a ja im opowiadam a jak wysiadam z samochodu to czasem wszystkie oczy na mnie . Miałem parę przykrych sytuacji i to przy moich pierwszych wyjściach , mogłem się wtedy zblokować ale zdecydowanie większość było pozytywów . MŁodzi Są czasem brutalni ale ni wszyscy ,Ja bym poszedł na tą imprezkę przecież jak bedzie kiepsko możesz zrobić wyjazd z imprezy . I nie załamuj się jak coś nie wyjdzie następnym razem będzie lepiej [to nie jest to samo ale mój kolega zdawał prawko 8razy i za 9 dopiero zdał i jest bardzo dobrym kierowcą ] i ty na pewno znajdziesz ten swój ,,samochód'' .
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Niestety, będziesz musiał dorosnąć szybciej niż rówieśnicy. Nie potańczysz i nie pośpiewasz i konkurować nie masz szans.Musisz się do tego przyzwyczaić. Jaki masz wózek i jak dużą spastykę?kwach pisze: Niedługo będzie 18stka mojego jedynego kolegi,na którą mam zaproszenie, i na którą pewnie pójdę, tylko...jakoś tego nie widzę gdzie ja tetrus na wózku z respiratorem wśród młodych zdrowych obcych mi ludzi, jak mam się z nimi bawić? konkurować?, będzie głośnia muza będą tańczyć wygłupiać się. A ja?,nic. Do tego sprawy "techniczne" muszę iść ze mną moja mama bo jako,że oddycham z respiratorem muszę być odsysany więc kolejny problem, do tego może dojść spastyka więc muszę się wcześniej nażreć jak świnia baklofenu żeby było ok.
Sami widzicie moje wyjście do grubsza sprawa, i nie sądzę bym mógł kiedyś spokojnie sam wychodzić.
Pozdro
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
kwachu mówisz ze nie czujesz aby fundacja czy jakieś stowarzyszenie było Ci potrzebne gdzie ludzie ''jeżdżą na tym samym wózku'' i nikt tam dziwnie na nikogo nie patrzy a towarzyskie przełamywanie lodów chcesz zacząć do pójścia na 18 gdzie będą młodzi ludzie, muzyka, alkohol itd... -szacun bo rzucasz sie na głęboką wodę. Nie wiem kto pisze wcześniejsze posty ale nie wyglądacie mi na słabych tetrusów, ja nim jestem od 16 lat pracuje i żyję aktywnie społecznie i wiem ze jak nie masz mocnej psychiki , charakteru i nie jesteś otwarty do ludzi to ciężko jest odnaleźć się wśród ludzi... ja bym poszedł do kumpla dzień wcześniej lub kilka godzin wcześniej.
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Racja, ta impreza to nie miejsce dla kwacha.Wyjedzie zdołowany.Kupa dymu, hałas i nic po zatym.
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
to jest dobry pomysłpeteterek pisze:kwachu ja bym poszedł do kumpla dzień wcześniej lub kilka godzin wcześniej.
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
...
Ostatnio zmieniony 13 lut 2014, 19:15 przez tetrus36, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Witam http://org-epost.com/book19783562.php ta książka o * i miłości. Jest nie tylko fascynująca ale także wciągająca.Pomaga poznać swój ukryty potencjał seksualny. Gorąco polecam. Super książka. Od dawna nie czytałam książki z zapartym tchem.
-
- gawędziarz
- Posty: 77
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 19:53
Re: seks ogólnie kilka pytań 1raz itd
Hej- tak mądre słowa tu padły lecz może trzeba popatrzeć na to z innej strony, może właśnie taki wypad mu jest potrzebny od razu na głęboką wodę bo inaczej nigdy się nie przełamie a tak raz poboli i będzie po wszystkim i już drugi raz nie będzie tak ciężko, ale to wszystko zależy od niego czy jest na tyle silny psychicznie. Ja bym zaryzykował i poszedł lecz może dla tego tak gadam bo nie jestem tetrusem. Kwachu musisz dać rade, trzymaj się.peteterek pisze:kwachu mówisz ze nie czujesz aby fundacja czy jakieś stowarzyszenie było Ci potrzebne gdzie ludzie ''jeżdżą na tym samym wózku'' i nikt tam dziwnie na nikogo nie patrzy a towarzyskie przełamywanie lodów chcesz zacząć do pójścia na 18 gdzie będą młodzi ludzie, muzyka, alkohol itd... -szacun bo rzucasz sie na głęboką wodę. Nie wiem kto pisze wcześniejsze posty ale nie wyglądacie mi na słabych tetrusów, ja nim jestem od 16 lat pracuje i żyję aktywnie społecznie i wiem ze jak nie masz mocnej psychiki , charakteru i nie jesteś otwarty do ludzi to ciężko jest odnaleźć się wśród ludzi... ja bym poszedł do kumpla dzień wcześniej lub kilka godzin wcześniej.