Ja mam "zainstalowany" taki stymulator firmy Medtronic model Intrel 3.
Mam go jakieś 2 lata, moje urk na poziomie Th12-L1, bóle neuropatyczne
Najpierw wszczepiono elektrodę w kanał rdzeniowy po wyżej uszkodzenia. Elektroda jest umiejscowiona na oponie rdzenia, sam rdzeń nie jest naruszany. Po jakimś czasie elektroda zostaje oblana tkanką kostną. Po zabiegu z pleców wystają kabelki. Po około tygodniu zostaje wszczepiony stymulator i podłączony do elektrody ( kabelków już nie widać, ale można wyczuć je pod skórą
).Na drugi dzień lekarz uruchomił urządzenie i wstępnie wyregulował, ja osobiście otrzymałem swój pilot do mniejszych regulacji ( Intrel EZ, trzy rodzaje regulacji: moc impulsu, częstotliwość oraz czas trwania impulsu ).
Operacje miałem w wojewódzkim szpitalu specjalistycznym im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku oddz. neurochirurgii. Operował dr Piotr Jende.
Przed operacją były iniekcje dożylne z tramadolu i domięśniowo z petydyny plus tabletki.
Po krótkim czasie przestawiłem się na krople z tramadolu i było tak około roku.
Później bóle się nasiliły, obecnie zażywam dwa środki przeciw bólowe : duże ilości tramadolu w kroplach i raz lub dwa razy dziennie 30mg
sevredolu.
Samo wszczepienie elektrody nie niesie dużego ryzyka, bo nie ingeruje w sam rdzeń
Z pozdr
Tym bardziej ze slyszalam opinie ze prof. H lubi sobie....poeksperymentowac. Jednak moge sie mylic, poniewaz osobiscie go nie znam. Ja bym sie jednak strasznie bala takiego zabiegu... Nie wiem na ile Ty określasz swoj bol, ja bym dala tak 7/10 po lekach 4-5. Ale tez marnie widze branie lekow przez reszte życia.