Swego czasu kupowałam dla męża sok żurawinowy dostępny w sklepach. Pewnego razu przeczytałam skład i mnie olśniło. W zawartości soku żurawinowego było zaledwie kila procent, kilkanaście procent soku z aronii oraz cukier i różne dodatki. Ponieważ w ogrodzie rośnie u nas aronia postanowiłam spróbować zrobić sama sok.
Operacja przebiegła nadzwyczaj pomyślnie - obecnie produkuję sok na następny sezon, a mój mąż od czasu picia mojego soku z aronii nie ma problemów z zakażeniami pęcherza.
Polecam wszystkim Tetra i nie tylko.