Tetraplegik

witam chce sie zajac troche bardziej swoim cialem niz zwykly codzienny trening, i mam pytanie co do diety i suplementow czy sa jakies przeciwwskazania? dodam ze jestem po URK na poziomie th4 th5

mam takie samo złamanie, tyle że do 6 kręgu, ale też od czwórki. jakoś żyję i jem wszystko, piję tez wszystko
A jak chceszs coś więcj niż tylko trenig ciała, to może handbike?
Dieta nie jest jakoś bardzo złożona, ja trenuję, po treningu zbilansowane żarcie i jest cool. No, ale trzeba być dość systematycznym w tym sporcie.

dzieki;D ale mi chodzilo o cos bardziej w strone rzezby ciala, chociaz nad handbikiem tez sie zastanawiam

Witam,

Osobiście chodzę na siłownie i szczerze polecam ja mam uraz na poziomie th12, natomiast jeżeli zależy Ci na rzeźbie to proponuję nieco więcej ruchu. Kolega ma rację i wydaje mi się, że handbike to świetna sprawa natomiast ja osobiście próbowałem monoski i koszykówki... szczerze dawno nie dostałem tak w d..e.
Zdecydowanie polecam, pracują tam wszystkie mięśnie, o niektórych już chyba sam zapomniałem zakwasy gwarantowane na kolejne 3 dni.
Jeśli potrzebujesz więcej info dotyczących samej siłowni chętnie pomogę pisz co chcesz wiedzieć.

Pozdrawiam

Jest jakis tetrus co podnosi ciezarki?;-))

Jasne że tak, ja trenuje ciezarkami , sztanga na ławeczce i piłki lekarskie, do tego handbike.

Handbike to nie mam ( ale ciesze sie ze jest tetrusik ktory pakuje;-) Od dawna cwiczysz i jakimi ciezarami? jakie zlamanie?

Pakowaniem bym tego nie nazwał...
c6-7, trenuje od ok.roku, ciezarki na rzepy...

Rozumiem,ze masz kogos do pomocy jak cwiczysz?. Widac jakies efekty u ciebie po tych cwiczeniach?.

Pomocy potrzebuje tylko przy podawaniu sztangi, bo nie mam stojaka, max biore 30kg.obciazniki na rzepy sam zakladam(3 komplety po 1kg, to daje 3kg na reke)pilki lekarskie 2kg i 4kg(opieram sie o sciane na wózku, lekko wysuwam i podnosze te piłki nad głowe-tak jak barki sie robi).
ćzy cos widac, miesnie sie powiekszaja, jestem niecale 2 lata po urazie i doszedlem dzieki cwiczeniom do 99% samodzielności, ale osiagne 100%-moze juz w tym roku...

Z tego co piszesz to pieknie Ci idzie,prostowniki musisz miec dosc mocne skoro 30 kg potrafisz wycisnac,ja mam problem z 30 kg ;/ musze sie szczerze przyznac.

Lukaszbass pisze:Z tego co piszesz to pieknie Ci idzie,prostowniki musisz miec dosc mocne skoro 30 kg potrafisz wycisnac,ja mam problem z 30 kg ;/ musze sie szczerze przyznac.

tu wbrew pozorom dużo mięśni bierze udział, ja bez wiązania pasem swojego tłowia do ławeczki to max 40kg ale jak już jestem ustabilizowany i z asekuracją to 70kg biore. Co do tej stabilizacji to wystarczy spojrzeć jak zachowuje się sprawna osoba wyciskając z nogami "po turecku" także nie ma co się załamywać

Strzecha a jestes chodzacy tetrus?? ja jestem-nie chwale sie ale mi ciezko w diabli jest wycisnac wiecej niz 25 kg;/ tak z 6 razy wycisnę

nie chodzący ale przy wyciskaniu mam problem że sztanga lata i po to potrzebny mi pas do stabilizacji tłowia, bez pasa to 30kg jest ryzykiem bo nie ma tej pewności że sztanga nie poleci mi na brzuch, patrząc na Twoje poprzednie posty to może właśnie problem masz w prostownikach, klatkę piersiową masz sprawną?

Klatke mam sprawna ale co do prostownikow to racja slabe mam. Na modlitewniku to i moge wziasc 40 kg na biceps a na prostowniki na lawce to cwicze ciezarkami 2 x 8 -10 kg a sztange to puki co 25 kg z 30 kg mam problem.