samochód

Niewidzialna linia odgradzająca od mrocznej strony mocy.

Moderator: Moderatorzy

Gość

Post autor: Gość »

jestem tetra i pzu nie wrucilo mi za wozek a codopiero za samochod
Gość

Post autor: Gość »

żeby dostawać zwroty, trzeba być najpierw, przed wypadkiem, ubezpieczonym ;)
jeśli miałbyś wypadek jako pasażer pojazdu lub np. miał wykupioną polisę ubezpieczeniową z opcją wypłaty odszkodowania w takiej i takiej sytuacji, albo np. ktoś wypłacalny doprowadziłby do twojego kalectwa - wówczas byłby i samochód, i wózek, a także dodatkowa renta itp.
J-4x4

Post autor: J-4x4 »

Pomyscie czy sie oplaca jezeli pzu zwroci wam za samochod to napewno odbije sobie przy recie na dojazd do lekarza na miesiac kilka stowek razy kilka lat plus adwokat i uciecha/////////////pozdrawiam;;;;
Gość

Post autor: Gość »

bzdura
ja mam samochod, trzeci wozek panthera i rente 4,5 tys mies

nie pisz głupot jak sie nie znasz, bo ludzie sie boja przez to, a niepotrzebnie!
macie prawo do wszystkiego, co udowodnicie, w ramach oczywiscie sumy gwarancyjnej
Gość

Post autor: Gość »

a mam pytanie czy srodki wspomagajace erekcje typu viagra tez sa wliczane do renty na zwiekszone potrzeby? dzieki za info pozdrawiam i prosze o wypowiedzi kogos kto juz takie sprawy mial a nie kogos co ktos tam gdzies cos zle uslyszal i wypisuje bzdury
Gość

Post autor: Gość »

tak, znam szereg przypadków, w których mężczyźni otrzymują w rencie z TU m.in. środki na zakup viagry
renty ustalane obecnie są czasem bardzo wysokie i zawierają w sobie bardzo wymyślne koszty
oczywiste rehabilitacja, pomoc i opieka, leki, środki higieniczne, ortopedyczne itp.
oraz właśnie to o co pytasz - wspomaganie erekcji, ale także dożywianie specjalne (jeśli wg lekarzy jest potrzebne), koszty dojazdów gdziekolwiek nie możesz dojechać inaczej niż np. taksówką (lub własnym samochodem - to wtedy samochód), turnusy rehabilitacyjne itd.
wiele zależy od tego, jak się sformułuje wniosek dot. renty i jak TU sformułuje decyzję o tej rencie
w przypadku braku porozumienia ty-TU, pomocą służą sądy
i tu też loteria - wszystko zależy od światopoglądu sędziego
ale prawidłowość jest taka, że już nikogo w tym środowisku nie dziwi renta miesięczna 5-7 tys, ale są także wyższe ok. 10tys/mies oraz niższe jak 2-3 tys
wiele zależy od wieku, stopnia niepełnosprawności, faktycznej samodzielności, miejsca zamieszkania

to oczywiście renta na tzw. zwiększone potrzeby, poza nią jest jeszcze renta z tyt. utraconego dochodu i tu wszystko zależy od tego jakie dochody miał poszkodowany lub jakie mógłby mieć gdyby był sprawny
tu jest także duże pole do popisu

pozdrawiam
Gość

Post autor: Gość »

wielkie dzieki za wyczerpujace info, oby wiecej takich wypowiedzi na forum. pozdrawiam
Gość

Post autor: Gość »

nie ma sprawy
zawsze jak zobaczę jakieś pytanie w kwestii która nie jest mi obca (a ta nie jest, z racji wieloletniego dochodzenia z OC dla siebie) to pomogę
jeśli mogę się jeszcze powymądrzać, to sugeruję sensowne zabieranie się za to OD SAMEGO POCZĄTKU
bo czasami pierwszym źle sformułowanym roszczeniem (za niskie kwoty, brak lub zła argumentacja) można spalić pewne mosty

uważajcie też na niektóre firmy dochodzące odszkodowań i na niektórych poszczególnych adwokatów, którzy się tym zajmują
procent do zaakceptowania to <10%+wat
wszystko ponad to jest złodziejstwem (w przypadku dużych szkód np. z urazem rdzenia, bo przy małych szkodach czasem stawki są gorsze do 20%)
ale do pewnego momentu praktycznie każdy może robić to sam, bez prawnika (10%+wat zostaje w kieszeni)
potem (w sądzie) zazwyczaj potrzebny jest pełnomocnik
ale w sądzie tym bardziej ważny jest sens roszczenia, to czy jest pełne i wyczerpuje wszystkie możliwości jakie daje nasze prawo
wiem z doświadczenia, że wielu adwokatów zaniża roszczenia - żeby zwyczajnie nie mieć na koncie przegranej (asekuracja ze szkodą dla klienta)

unikajcie firm-molochów bo one działają poprzez pośredników, którzy zazwyczaj nie są nawet prawnikami a marketingowcami, i oszukują na procentach, przekłamują możliwości, żeby tylko uwiązać klienta
jest jednak co najmniej kilka form wartych uwagi, solidnych i rzeczowych
nie podpisujcie umowy z pierwszą z brzegu - niech wam przedstawi najpierw swój plan działania, to co jest do uzyskania
zweryfikujcie te informacje w sieci i ewentualnie wtedy jakieś umowy
Gość

Post autor: Gość »

dzieki a znasz jakas godnną polecenia?
Gość

Post autor: Gość »

:)

Post autor: :) »

Anonymous pisze: tak, zakupiłam samochód używany zanim jeszcze zapadł pierwszy wyrok - Sąd zasądził zwrot za już zakupiony (wnosiłam o wyłożenie na nowy)

po paru latach tamten zaczął poważnie nawalać - kupiłam inny, fabrycznie nowy
tak, oczywiście chodzi o to samo TU - ta sama osoba, ta sama szkoda
zapadł wyrok w sądzie we Wrocławiu dnia 27 września 2010 roku (Sąd Okręgowy, II wydz. cywilny odwoławczy), prawomocny
II Ca 802/10
zmieniający wyrok Sądu Rejonowego z 2 marca 2010 roku sygn. akt: I C 146/08
uznano w pełni moja apelację, bez żadnego "ale" i tym samym wygrałam postępowanie w 100%

- koszt zakupu kolejnego (drugiego - pierwszy zakupiony używany, ten nowy) samochodu
- koszty ubezpieczenia samochodu (OC, AC, NW, Assistance), zwrot od czasu zakupienia
- koszt wymiany i magazynowania opon
- koszt nabicia klimatyzacji, wyczyszczenia jej serwisowego
- koszty przeglądów samochodu
- koszty wymiany oleju, klocków itd.
- koszt naprawy oprzyrządowania wraz z dojazdem do innego miasta i zakwaterowaniem
- koszt montażu czujników parkowania w ASO (przód i tył)

prowadziłam sprawę sama bez adwokata, merytorycznie pomagał mi Michał Pietrykowski z firmy Versus z Warszawy - to on mnie zachęcał i mobilizował, kiedy traciłam zapał i nadzieję
DZIęKUJę! :)))
Awatar użytkownika
versus
gawędziarz
Posty: 50
Rejestracja: 02 lip 2007, 16:30
Lokalizacja: Płock, Warszawa
Kontakt:

Post autor: versus »

Aż się zarumieniłem :)

Ale nie przesadzaj aberade - to w 99% TWOJA ZAS£UGA.

Ten wybrany zakład ubezpieczeń (na P..) naprawdę miał pecha - trafiając na Ciebie :)

Mam teraz podobna sprawę (zakupu samochodu przez osobę z urazem rdzenia) - i tutaj ten sam zakład ubezpieczeń nie przyjął odpowiedzialności :( Pomimo powoływania się na Twój wyrok (oczywiście z zakrytymi danymi osobowymi). Sama więc wiesz, że bez sądu się nie obejdzie, a wielu poszkodowanych nie decyduje się na ten krok...
Pozdrawiam serdecznie,
Michał Pietrykowski.

tel. kom.: 0506 187 080
tel.: 24 366 93 39
Skype: versus.michal.pietrykowski

Kancelaria Versus
e-mail: biuro@versus-odszkodowania.pl
abe

Post autor: abe »

no dobra, ale 98% - po jednym dla Ciebie i Jacha Sędziego ;)

wiesz dobrze, że w moim przypadku też nie uznali polubownie tego roszczenia, samochód zakupiłam w roku 2006, a dopiero teraz dostałam za niego zwrot (wraz z pięknymi, ogromnymi odsetkami :twisted: )
już z Jachem żartowaliśmy, że będzie niezły precedens, jak mi oddadzą za samochód, którego już nie będę mieć, bo pewnie niedługo będę chciała go zmienić ;)

nawołuję - ludzie, nie bójcie się Sądów, one są właśnie dla ludzi!
sądy nie lubią ubezpieczalni, ich prawnicy zachowują się bezczelnie i arogancko (wymyślaniem zarzutów przysparzają sądowi tylko pracy, bo sąd każdy, nawet najbardziej wymyślny zarzut musi jednak przeanalizować)
mi zarzucano w czasie tego postępowania: kłamstwo, przedawnienie, powagę rzeczy osądzonej, niezgodność z prawem materialnym, przyczynienie się do wypadku, wyłudzenie itd.
ale przebrnęłam przez to i było warto! a jaka satysfakcja :)
Awatar użytkownika
versus
gawędziarz
Posty: 50
Rejestracja: 02 lip 2007, 16:30
Lokalizacja: Płock, Warszawa
Kontakt:

Post autor: versus »

Amen!
Pozdrawiam serdecznie,
Michał Pietrykowski.

tel. kom.: 0506 187 080
tel.: 24 366 93 39
Skype: versus.michal.pietrykowski

Kancelaria Versus
e-mail: biuro@versus-odszkodowania.pl
Gość

Re:

Post autor: Gość »

:) pisze:
Anonymous pisze: tak, zakupiłam samochód używany zanim jeszcze zapadł pierwszy wyrok - Sąd zasądził zwrot za już zakupiony (wnosiłam o wyłożenie na nowy)

po paru latach tamten zaczął poważnie nawalać - kupiłam inny, fabrycznie nowy
tak, oczywiście chodzi o to samo TU - ta sama osoba, ta sama szkoda
zapadł wyrok w sądzie we Wrocławiu dnia 27 września 2010 roku (Sąd Okręgowy, II wydz. cywilny odwoławczy), prawomocny
II Ca 802/10
zmieniający wyrok Sądu Rejonowego z 2 marca 2010 roku sygn. akt: I C 146/08
uznano w pełni moja apelację, bez żadnego "ale" i tym samym wygrałam postępowanie w 100%

- koszt zakupu kolejnego (drugiego - pierwszy zakupiony używany, ten nowy) samochodu
- koszty ubezpieczenia samochodu (OC, AC, NW, Assistance), zwrot od czasu zakupienia
- koszt wymiany i magazynowania opon
- koszt nabicia klimatyzacji, wyczyszczenia jej serwisowego
- koszty przeglądów samochodu
- koszty wymiany oleju, klocków itd.
- koszt naprawy oprzyrządowania wraz z dojazdem do innego miasta i zakwaterowaniem
- koszt montażu czujników parkowania w ASO (przód i tył)

prowadziłam sprawę sama bez adwokata, merytorycznie pomagał mi Michał Pietrykowski z firmy Versus z Warszawy - to on mnie zachęcał i mobilizował, kiedy traciłam zapał i nadzieję
DZIęKUJę! :)))
mam pytanko
czy TU odliczyło ci za stary samochód?
ODPOWIEDZ