<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Jak się dogadać?!
Moderator: Moderatorzy
Jak się dogadać?!
Chciałam wyprowadzić się z domu do mojego chłopaka. Ja poruszam się na wózku a on jest niepełnosprawny ale chodzi. Mieszkamy na wsi, mieszkanie chłopaka jest kilka metrów dalej od mojego domu. Niestety moja mama gdy o tym słyszy od razu w rozmowach są słowa typu: '...nie myśl sobie, że na każdy twój telefon będę do ciebie biegać...', '...że będę przychodzić i ci pomagać...' etc. Jak w takije sytuacji rozwiązać problem? Jak przetłumaczyć mamie, że to normalne i nic złego, że ktoś chce się wyprowadzić?
Nie chcę tu napisać abyś źle nie zrozumiała, ale czy Twoja mama nie kieruje się tym , że ludzie będą gadać- jak to zazwyczaj bywa na wsiach albo małych miasteczkach. Pewnie się tego boji że dwóch niepełnosprawnych razem, i wy na językach wszytskich. Chyba najlepsza byłaby szczera rozmowa z mamą bo to co mówi jest jakoś mało przekonywujące i chyba nie jest powpdem aż tak dużym aby się nie wyprowadzać.
Powodzenia
Powodzenia
No tak, może mało ważne dla kogoś jest to co mówi moja mama, ale ja jestem paraplegiczką, mieszkanie mojego chłopaka jest w bloku na parterze i wiem, że czasami może być tak, że naprawdę będę potrzebowała jej pomocy. Jeszcze nie jest ustalone kiedy się wyprowadze i boli mnie to co juz mówi i kłóci się o to ze mną. Jest mi przykro, że własna matka nie chce być moją ostąją i podporą.
A może Twoja mama poprostu się boi o Ciebie, prawdopodobnie boi się 10 razy bardzie niż Ty. Wiesz strach ma wielkie oczy. MOże mama zdaje sobie z tego sprawę, że będziesz potrzebowała jej pomocy i mówiąc tak chce Ciebie zatrzymać w domu. CZasem rodzicom wydaje się że ich niepełnosprawnemu dziecku nikt lepiej nie pomoże , dogodzi jak oni i za wszelką cenę próbują utrzymać nas przy sobie nie zdając sobie sprawy z tego , że w tym momencie trzebaby zrezygnować z własnego zycia i mozliwości ułożenia go sobie oraz usamodzielnienia się. poprostu rodzice po wypadku nie wyobrażają sobie i chyba nie chcą aby tak do konća dziecko się usamodzielniło. jeszcze jedno nasówa mi się pytanie: Jaki jest stosunek Twojej mamy do tego chłopaka bo jesli kiepski to cała sprawa byłaby jasna. Jesli go jednak lubi powinnaś próbować spokojnie z nią rozmawiać, wytłumaczyć i poprosić o pomoc ponieważ wiesz że sama sobie nie dasz ze wszystkim rady. Nie próbuj może jej przekonać do twojego wyboru ile spróbuj aby się z tym faktem pogodziła i nie miała Tobie tego za złe, a wtedy jesli zaakceptuję tę sytuację to i z czasem Tobie pomoże.