Tetraplegik

Udaj się do poradni bólu, to specjalista wyjaśni tobie jaki rodzaj bólu, pieczenia skąd się bierze u osób z uszkodzonym rdzeniem.Co to jest ból neuropatyczny oraz przeczulica dowiesz się z internetu.A czym się różni siedzenie gołą dupą na poduszce z gumy, tworzywa sztucznego, czy gąbki.Posadź zdrowego człowieka to ci powie co czuje na skórze.Ja leże na materacu lateksowym z dziurkami i ciało piecze mnie tak samo jak na dmuchanym.Z rocho taka sama sytuacja.Nawet gdyby mnie z skórę do sufitu podwiązali i na materacu bym nie leżał, to ciało piecze jak diabli.

Witam postanowiłem zaryzykować i kupić materac ROHO Dry Floatation i w moim przypadku okazał się strzałem w dziesiątkę jest dużo lepszy o rurowych na rurowych cały czas musiałem uważać na dol na część nóg (pięty, kostki, łydki w ostatnim czasie) bo robiły mi się odgniotły żałuje z nie kupiłem kilkanaście lat wcześniej gdy miałem okazie, poza tym jest cieplej i nic nie buczy zupełnie inny komfort. Jedyna wada to cena przez co zastanawiałem się nad nim kilka miesięcy bliscy mieli już dosyć tematu materaca hehe. Gdyby tez ktoś się nad nim zastanawiał to mogę polecić w moim przypadku się sprawdził. Pozdrawiam.

mnie troszkę zaczynają denerwowac te pompy . Chciałbym taki materac bez pompy . Gdzies ktos mi mowil o takich materacach, tylko nie wiem czy dobre.

mmysmm6 pisze:Witam postanowiłem zaryzykować i kupić materac ROHO Dry Floatation i w moim przypadku okazał się strzałem w dziesiątkę jest dużo lepszy o rurowych na rurowych cały czas musiałem uważać na dol na część nóg (pięty, kostki, łydki w ostatnim czasie) bo robiły mi się odgniotły żałuje z nie kupiłem kilkanaście lat wcześniej gdy miałem okazie, poza tym jest cieplej i nic nie buczy zupełnie inny komfort. Jedyna wada to cena przez co zastanawiałem się nad nim kilka miesięcy bliscy mieli już dosyć tematu materaca hehe. Gdyby tez ktoś się nad nim zastanawiał to mogę polecić w moim przypadku się sprawdził. Pozdrawiam.

Moj narzeczony na to samo narzeka. Podpowiem mu, żeby poczytał o tym materacu który polecasz. Dzięki

Hej mój dziadek miał wymieniany co dwa lata materac, na samym końcu miał z pompka.

Ta "dyskusja" jest, niestety, potwornie powierzchowna
Jestem na etapie tzw. kwerendy, czyli zdobywania wiedzy na temat materaców, a dokładnie szukam czegoś sensownego dla siebie.
Co się okazuje?
Położenia "najlepszego", grubego materaca ROHO za 6000 zł na desce (deskach) jest… kretynizmem.
Zaczynamy więc od… STELAŻA (ramka z "listewkami" w "korytku", na którym leży główny materac).

• Stelaże pod materac są "zwykle" i regulowane (z opcją unoszenia nóg i głowy z tułowiem). Stelaże hydrauliczne to rodzaj "luksusu". Tu absolutnie nie neguję tej opcji, ale główną funkcją stelaża jest WSPÓŁPRACA z MATERACEM, a nie jego dodatkowe, wygodne bądź co badź opcje. Stelaż "betonowy", nawet z drewnianych desek (nie mylić z listewkami ze sklejki!), absolutnie odpada.
• Sam MATERAC: ktoś tu wczesniej wspomniał o firmie janpol. Czy janpol ma dobry, czy lipny towar, czy tani czy drogi – nie wiem, ale na swojej stronie internetowej ma przyzwoitą informację o tym, co oferuje. Poczytajcie sami, a dowiecie się, że coś takiego jak "materac piankowy" nie istnieje! Piankowy, czyli z czego? Ze styropianu? "Pianka" jednorodna czy "dziurawa"? Materac kieszeniowy: ile kieszeni na m², w co te torebki ze sprężynami (pomijam sprężyny, torebki, ich połaczenia…) są opatulone? Przecież bezpośrednio na sprężynach nie leżymy! Co to znaczy H2, H3, H4… (dla 80 kg przeciętniaka, czy dla 150 kg grubasa). Najlepszy materac dla przeciętniaka kompletnie nie nadadaje sią dla "wieloryba"! Mamy tam też skalę twardości (tej skali, niestety, nie rozumiem, ale jest).
• No i MATERACE PNEUMATYCZNE typu ROHO, Pneumat… Tego typu materaców nie kładzie się na byle czym, bo nie spełnią swojej roli! To jest cenna, ale li tylko NAJWYŻSZA WARSTWA "TORTU", na którym leżymy (oczywiście poza nieprzemakalnym podkładem i prześcieradłem).

Uff, zmęczyłem się, ale mam nadzieję, że sensownie i pro bono.

Od kilku lat leżę na Roho Dry Floatation, znaczy na jednym kawałku i jestem zadowolony, znaczy moje pośladki są zadowolone bo od momentu zakupu, praktycznie zniknęły moje problemy z pieczeniem, mogę na nim leżeć o wiele dłużej w jednej pozycji niż na tych których używałem wcześniej to znaczy na piankowych które nie nadają się bym na nich leżał.

msywula może i kładzenie tego materaca na byle czym jest kretynizmem, nie wiem ja kładę na wymierzonym kawałku twardej gąbki tak aby nie leżał na gołym żelazie no i wyrównuje mi poziom z materacem piankowym w który wkomponowałem Roho. Taka kombinacja w moim przypadku się sprawdza.

ling pisze: ↑18 maja 2018, 11:10 Od kilku lat leżę na Roho Dry Floatation, znaczy na jednym kawałku i jestem zadowolony, znaczy moje pośladki są zadowolone bo od momentu zakupu, praktycznie zniknęły moje problemy z pieczeniem, mogę na nim leżeć o wiele dłużej w jednej pozycji niż na tych których używałem wcześniej to znaczy na piankowych które nie nadają się bym na nich leżał.
msywula może i kładzenie tego materaca na byle czym jest kretynizmem, nie wiem ja kładę na wymierzonym kawałku twardej gąbki tak aby nie leżał na gołym żelazie no i wyrównuje mi poziom z materacem piankowym w który wkomponowałem Roho. Taka kombinacja w moim przypadku się sprawdza.

Cenna uwaga. Dziękuję za wartościowe info. Warto jednak to, co napisał ling, uzupełnić szczegółami.
Materace pneumatyczne dzielą się na ZMIENNOCIŚNIENIOWE (z kompresorem) i STATYCZNYCZNE ("na pompkę", czyli bez bądź co badź hałaśliwego kompresora, no i użyteczne w sytauacjach, kiedy jest kłopot z zasilaniem).
Szczęśliwie cenione na rynku marki np. ROHO i Pneumat oferują wygodną opcję, tj. do ich materacy "statycznych" zawsze można podłaczyć kompresor i zamienić je na zmienociśnieniowe (dynamiczne).
Co więcej: te materace to nie jeden wielki "placek" 200 x 90 cm, a tzw. moduły o wymiarach ca 40 x 75 cm (Pneumat) lub 51 x 86 cm (ROHO). Kto nie potrzebuje czterech modułów na całe dwa metry łóżka, zawsze może kupić ich mniej (np. 2 lub 3) i – to fajny pomysł – np. "wkomponować", jak napisał ling, w "gąbkę".

Kiedyś próbowałem materacy zmiennociśnieniowych ale nie mogłem wytrzymać tego buczenia, mam słaby sen i jednej nocy nie mogłem przespać. Materac pneumatyczny statyczny jest tym co moje ciało toleruje najbardziej. Szkoda tylko, że są tak drogie. Jeden mały kawałek to wydatek 1700zł za Roho a podobny Pneumata ponad 2 tyś.

Materace zmiennociśnieniowe nie odciążają odpowiednio narażonych na ucisk części ciała. Niewarto kupować takich materaców - niezależnie od tego, czy są bąbelkowe lub rurowe. Takie materace przemiennie pompują różne części materaca, powodując nadmierny ucisk. W żadnym cywilizowanym kraju nie uźywa się takich materaców w szpitalach. Na oddziałach, gdzie operuje się owrzodzenia, korzysta się zwykle z materaców typu LAL (Low Air Loss mattress) lub łóżek typu Clinitron (air-fluidized beds). W Polsce natomiast stosuje się nakładki zmiennociśnieniowe na zwykły materac. Pacjenci nie dostają odleźyn tylko dlatego, że są przekładani co 2,3 godziny. Już lepiej kupić nakładkę Roho na materac w łóżku. Zauwaźcie, że margines wózkowiczów jeździ na poduszkach zmiennociśnieniowych... Nie bez powodu, a ceny dobrych poduszek statycznych są podobne. Są tylko dwie drogi, jeśli chodzi o poduszki - albo żelowa, albo pneumatyczna, ale statyczna, nie zmiennociśnieniowa.