„Jeżeli nie dom rodzinny to, co w zamian?&#82

Tu można pisać na każdy temat.

Moderator: Moderatorzy

animusek
niemowa
Posty: 4
Rejestracja: 23 paź 2009, 20:23

„Jeżeli nie dom rodzinny to, co w zamian?&#82

Post autor: animusek »

Witam wszystkich pozytywnie i mniej optymistycznie patrzących na życie.
Mam do was pytanie, myślę, że nie obce każdemu tetraplegikowi, (chociaż ten temat był już poruszany na forum), po prostu przychodzi moment w życiu, kiedy zadajemy sobie to pytanie z różnych powodów. Ilu jest tetrusów tyle pytań rozważań za przeciw dobrze mi, czy mi jest źle, a może będzie gdzieś indziej lepiej, a może gorzej, odejść z domu rodzinnego, czy zostać, marazm wegetacja, czy walka do końca o swoje szybko uciekające życie. Nam niepełnosprawnym nie stworzono żadnych rozwiązań systemowych, które, by wspierały nasze rodziny i naszych opiekunów, aby ich odciążyć od 24 godzinnego opiekowania się nami. Przecież nie wszyscy po urazie kręgosłupa mieszkają w dużych centrach miejskich tak jak np. Piotr Pawłowski red, Integracji i mają dostęp do dobrych ośrodków leczniczych oraz tak jak on potrafią się otoczyć rzeszą wolontariuszy, którzy mu pomagają w miarę normalnie uczestniczyć w codziennym życiu. Myślę, że sporo osób zadaje sobie pytanie, „Jeżeli nie dom rodziny to, co.. Czy macie jakieś swoje przemyślenia propozycje, przecie zaglądają na to forum także rodziny osób niepełnosprawnych?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami opiniami, jeżeli, ktoś takie ma np. na temat DPS, Zakładów Opiekuńczo Rehabilitacyjnych-jako ostateczność, instytucji samorządowych wszak zobowiązanych ustawowo do niesienia nam pomocy, a może korzystacie z niosących bezinteresownie pomoc wolontariuszy? Czy ktoś z was skorzystał z pomocy tzw. Trenera pracy osoby niepełnosprawnej, o której było jakiś czas temu głośno?
Polska to nie Szwecja gdzie osoba niepełnosprawna może dostać opiekę 24 godzinną, a taka naprawdę w wielu przypadkach, by się bardzo przydała,
Więc jeszcze raz ponawiam pytanie, „Jeżeli nie dom rodzinny to, co w zamian?”
Lub też, „Jeżeli dom rodzinny to, jak, dalej żyć?”
Jesteśmy teraz mieszkańcami wielkiej, UE może tutaj są jakieś korzystne rozwiązania możliwe do przeniesienia na polski grunt lub też wymuszając na naszych decydenta konkretne rozwiązania.
Pozdrawiam wszystkie tetruski i tetrusów
ODPOWIEDZ