ja wiem, że może to śmieszne pytanie ale...
w sierpniu wychodzę za mąż za tetra i tak się zastanawiam jak mamy rozwiązać sprawę pierwszego tańca?
mam go wypchnąć na środek, usiąść mu na kolanach i co? bujać się?
nie chcę by mu głupio było...
ma ktoś jakieś ciekawe pomysły?
potrenujcie kilka kroków, obrotów i zatańczcie
ja tez jestem tetra a w tańcu w parze radze sobie lepiej niż dobrze... trochę treningu i całą noc przebujacie
Mi tez wydaje sie ze jak potrenujecie to napewno bedzie ok. A jesli mielibyscie sie czuc jakos wyjatkowo nieswojo, to chyba nic strasznego sie nie stanie jak z pierwszego tanca zrezygnujecie. To tylko zwyczaj a nie jakis przymus. Ustalcie wspolnie jak to rozwiazac i napewno znajdziecie najlepsze wyjscie. Pozdrawiam i gratuluje Wam juz teraz
smieszny problem, robienie z igly widel, przecie zkazdy potragfi tanczyc i wozek nie stanowi bariery. jak chlopak ma problem, daj mu setkę na odwage a jak sie roztanczy, pewnie nie bedziesz mogla sie opedzic, nie sprawiajcie sobie niepotrzbengo stresu
mason pisze:
beznadziejny link, to nie mistrzostwa polski tylko jej slub
Przeciez nie kazalem im tanczyc jak mistrzowie. Dalem link do filmu, zeby podpatrzyli jak wyglada taniec z wozkiem. Jest tam wiele takich filmow i zawsze, to jakas podpowiedz jak mozna wsplnie zatanczyc. Jest kilka latwych figur, obrotow i innych fajnych rzeczy.
@mason odnosnie Ciebie, to nie kazdy jest taki debesciak, ze wszystko wie i zjadl wszelkie rozumy...
Moze podpatrzec jak wogole sie tanczy z facetem na wozku. Sama pewnie nie wiedzialabym jak mam zatanczyc wiec uwazam ze ten link wcale nie jest beznadziejny. Tetrus nie napisal ze maja zatanczyc jak ta para.
dzięki za odpowiedzi i za linka
w ogóle mi to nei przyszło do głowy, że są przecież tańce towarzyskie na wózku
to chyba od tego stresu
on jest na luzie to ja jestem tą, która musi mieć wszystko mieć opracowane co do detalu
trzymajcie kciuki za nasze wygibasy ślub w sierpniu i to ja będę potrzebowała setki na odwagę