<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Moderator: Moderatorzy
Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Czy zdarzyły Wam się jakieś negatywne reakcje ludzi na ulicy na temat Waszej niepełnosprawności ? Ja przyznam ze parę razy tak.. Głownie male dzieci i młodzież bywa okrutna.
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
...przejedz go
You can win if you want
If you want it, you will win
If you want it, you will win
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Z tymi małymi dziećmi to pojechałeś. Dziecko to dziecko - nic o świecie nie wie. A poza tym małe dziecko nie chodzi chyba samo po ulicy, tylko w towarzystwie dorosłych. Negatywna w takiej sytuacji może być co najwyżej reakcja dorosłych, np rodzica lub właśnie Twoja. A reszta cóż, niektórzy ludzie są z zasady nie mili, nie tylko dla niepełnosprawnych. Na takich najlepiej nie zwracać uwagi, bo nie warto.parausss pisze:Czy zdarzyły Wam się jakieś negatywne reakcje ludzi na ulicy na temat Waszej niepełnosprawności ? Ja przyznam ze parę razy tak.. Głownie male dzieci i młodzież bywa okrutna.
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
takich najwięcej negatywnych sytuacji to miałem w szpitalu ;-]
dwa razy kierowca autobusu mial problem mnie zabrać [bo stwierdził że ważę ponad 350kg] a za to nastepny kierowca był b.miły i tak już jest . Generalnie ludzie chcą pomagać czują się lepiej , kiedys pojechałem autem na myjnie ręczną dowiedzialem sie jak zaplacisz panu który tam rozmienia pieniądze to ci umyje auto jak zobaczył że ja na wózku powiedział ze jest katolikiem i grosza nie weźmie . Albo w sklepach zanim wygrzebie paluchami kase prosze żeby sami z portfela wyciągali wtedy widze ich zmieszanie i ze starannością wydają z paragonem jak dla dziecka .
dwa razy kierowca autobusu mial problem mnie zabrać [bo stwierdził że ważę ponad 350kg] a za to nastepny kierowca był b.miły i tak już jest . Generalnie ludzie chcą pomagać czują się lepiej , kiedys pojechałem autem na myjnie ręczną dowiedzialem sie jak zaplacisz panu który tam rozmienia pieniądze to ci umyje auto jak zobaczył że ja na wózku powiedział ze jest katolikiem i grosza nie weźmie . Albo w sklepach zanim wygrzebie paluchami kase prosze żeby sami z portfela wyciągali wtedy widze ich zmieszanie i ze starannością wydają z paragonem jak dla dziecka .
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
W sklepach też proszę by sami powybierali sobie drobne z portfela, ale od jakiegoś czasu unikam takich sklepów i wybieram tylko te gdzie można płacić kartą. Kiedyś prosiłem też żeby mi pomogli spakować zakupy do plecaka, ale jak wyczaiłem opcje żeby robić to sprawnie i szybko sam, to robię to sam i czuję się z tym dobrze : )robak pisze:takich najwięcej negatywnych sytuacji to miałem w szpitalu ;-]
dwa razy kierowca autobusu mial problem mnie zabrać [bo stwierdził że ważę ponad 350kg] a za to nastepny kierowca był b.miły i tak już jest . Generalnie ludzie chcą pomagać czują się lepiej , kiedys pojechałem autem na myjnie ręczną dowiedzialem sie jak zaplacisz panu który tam rozmienia pieniądze to ci umyje auto jak zobaczył że ja na wózku powiedział ze jest katolikiem i grosza nie weźmie . Albo w sklepach zanim wygrzebie paluchami kase prosze żeby sami z portfela wyciągali wtedy widze ich zmieszanie i ze starannością wydają z paragonem jak dla dziecka .
A wracając do tematu, to popieram tą wypowiedź.Gość pisze:Z tymi małymi dziećmi to pojechałeś. Dziecko to dziecko - nic o świecie nie wie. A poza tym małe dziecko nie chodzi chyba samo po ulicy, tylko w towarzystwie dorosłych. Negatywna w takiej sytuacji może być co najwyżej reakcja dorosłych, np rodzica lub właśnie Twoja. A reszta cóż, niektórzy ludzie są z zasady nie mili, nie tylko dla niepełnosprawnych. Na takich najlepiej nie zwracać uwagi, bo nie warto.parausss pisze:Czy zdarzyły Wam się jakieś negatywne reakcje ludzi na ulicy na temat Waszej niepełnosprawności ? Ja przyznam ze parę razy tak.. Głownie male dzieci i młodzież bywa okrutna.
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Raz mnie baba na poczcie roz*ebała, poszedłem wysłać paczkę, podjechałem do stanowiska dla ON jak zaczęła do mnie piz*e drzeć przez okienko i sylabizować " CZYM-CHCIAŁ-BY-PAN-TO-WY-SŁAĆ?!!!! PRO-SZĘ TY-TAJ WPI-SAĆ A-DRES!!!!! DO KO-GO MA TO BYĆ WY-SŁANE!!!!!! A TU-TAJ SWÓJ A-DRES!!!!!" nie wiem czy to przez wózek czy przez słuchawkę bluetooth, może myślała że jestem głuchy, albo umysłowo upośledzony, ludzie się zaczęli patrzeć, jak na debila, ja poczułem się jak szmata, opowiedzenie tego w pełni nie oddaje ducha sytuacji, tam trzeba by było być.
-
- cicha woda
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 sty 2012, 00:58
- Lokalizacja: Łekno/Wagrowca
- Kontakt:
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Pytaja co sie stalo i wspolczuja i to tyle a dzieci to a pomoc panu?..
I Love TRANCE
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Mnie tylko wnerwia reakcja ludzi jak wjeżdżam na przychodnie w szpitalu, 50 osób sobie siedzi i 48 nagle patrzy na mnie (bo dwie jeszcze mnie nie zobaczyły)
-
- gaduła
- Posty: 652
- Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
- Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
- Kontakt:
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
I co w tym denerwujacego? Jak siedze w przychodni, to tez patrze coza ludzie wchodza. Normalna rzecz. Faceci tez patrza na kobiety i co one maja powiedziec? kazdy na karzdego patrzy, sa rozne komentarze, reakcje i slowa. Samo zycie...
Przeszkadzaja wam ludzkie spojzenia, reakcje, to nie wychodzcie z domow albo olejcie to. Proste...
Przeszkadzaja wam ludzkie spojzenia, reakcje, to nie wychodzcie z domow albo olejcie to. Proste...
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
a ja wczoraj bylem podrywany przez jedna slicznotke w sklepie..
spotkalem ja pare razy mijajac sie miedzy regalami a ta ciagle posylala mi uśmiech od ucha do ucha ...
jak sie mijalismy to odwracala glowe i dalej za mna patrzyla wielkimi oczami...
urocza blondynka:)
przy kasie pomachala mi reka -papa:))
normalnie to bylbym w 7 niebie tylko ze ta "gwiazda" miala lat 4-5 i siedziala w wozku na zakupy...hihi
podejrzewam ze jak podrosnie to paru facetow edzie sobie przez nią wyrywac wlosy z glowy:))
spotkalem ja pare razy mijajac sie miedzy regalami a ta ciagle posylala mi uśmiech od ucha do ucha ...
jak sie mijalismy to odwracala glowe i dalej za mna patrzyla wielkimi oczami...
urocza blondynka:)
przy kasie pomachala mi reka -papa:))
normalnie to bylbym w 7 niebie tylko ze ta "gwiazda" miala lat 4-5 i siedziala w wozku na zakupy...hihi
podejrzewam ze jak podrosnie to paru facetow edzie sobie przez nią wyrywac wlosy z glowy:))
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Hej. Liczę się z tym, że po tym poście zostanę zrównana z ziemią i natychmiast będę proszona o wyniesienie się stąd. Jednak moja ciekawska natura jest silniejsza, dlatego chcę Was zapytac o kilka rzeczy.
Jestem 20 paroletnia studenką, co prawda nie psychologii, ale żywo się nią interesuję. Lubie ludzi i tak się złożyło, że mężczyzn najbardziej . Od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Mianowicie czy ludzie na wózkach lubią być zaczepiani przez obcych ludzi, kobiety. Chodzi mi o to czy krępuje ich to kiedy ktoś próbuje nawiązać z nimi jakiś kontakt w autobusie, poczekalni u lekarza, bądź jak było wyżej w sklepie między półkami. Przyznam szczerze, że wielokrotnie miałam ochote zaczepić jakąś osobę na wózku, która mnie zwyczajnie zaintrygowała. Uprzedzam, że nie ma to związku z jakąkolwiek litością itp Boję się jednak, że próba nawiązania kontaktu wzrokowego będzie odebrana jako natrętne lampienie się. Przeczytałam kilka postów na Waszm forum i zdaję sobie sprawę jak może być to irytujące. Ostatnio kiedy jechałam z kolegą autobusem na którymś przystanku wsiadł sparaliżowany chłopak. Hiipnotycznie wręcz patrzyłam na niego przez całą trase, zupełnie nie zważając na to, że obok mnie siedzi mój przyjaciel z którym nie widziałam sie 2 miesiące. Być może moja wypowiedź brzmi jak monolog rozemocjonowanej licealistki, ale chciałabym usłyszeć jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Zapytałam kolegę, co on o tym mysli. Tzn czy osoba, którą bym zaczepiła w autobusie chciałaby porozmawiać. Zareagował śmiechem i zapewnił mnie, że napewno nie miałaby nic przeciwko.
Wiem, że ile ludzi na świecie tyle charakterów, każdy jest inny i to głównie od niego(temperamentu) zależy reakcja i ewentualna chęć nawiązania kontaktu. Dlatego pytam Was jakbyście zareagowali? Czy musiałabym się liczyć z niechęcią?
Jestem 20 paroletnia studenką, co prawda nie psychologii, ale żywo się nią interesuję. Lubie ludzi i tak się złożyło, że mężczyzn najbardziej . Od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Mianowicie czy ludzie na wózkach lubią być zaczepiani przez obcych ludzi, kobiety. Chodzi mi o to czy krępuje ich to kiedy ktoś próbuje nawiązać z nimi jakiś kontakt w autobusie, poczekalni u lekarza, bądź jak było wyżej w sklepie między półkami. Przyznam szczerze, że wielokrotnie miałam ochote zaczepić jakąś osobę na wózku, która mnie zwyczajnie zaintrygowała. Uprzedzam, że nie ma to związku z jakąkolwiek litością itp Boję się jednak, że próba nawiązania kontaktu wzrokowego będzie odebrana jako natrętne lampienie się. Przeczytałam kilka postów na Waszm forum i zdaję sobie sprawę jak może być to irytujące. Ostatnio kiedy jechałam z kolegą autobusem na którymś przystanku wsiadł sparaliżowany chłopak. Hiipnotycznie wręcz patrzyłam na niego przez całą trase, zupełnie nie zważając na to, że obok mnie siedzi mój przyjaciel z którym nie widziałam sie 2 miesiące. Być może moja wypowiedź brzmi jak monolog rozemocjonowanej licealistki, ale chciałabym usłyszeć jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Zapytałam kolegę, co on o tym mysli. Tzn czy osoba, którą bym zaczepiła w autobusie chciałaby porozmawiać. Zareagował śmiechem i zapewnił mnie, że napewno nie miałaby nic przeciwko.
Wiem, że ile ludzi na świecie tyle charakterów, każdy jest inny i to głównie od niego(temperamentu) zależy reakcja i ewentualna chęć nawiązania kontaktu. Dlatego pytam Was jakbyście zareagowali? Czy musiałabym się liczyć z niechęcią?
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
a gdybym ja cie zaczepił jak byś zareagowała? jak bym był osobą chodzącą ? do kazdego czlowieka trzeba podchodzić indywidualnie , jak powiedzialaś "ile ludzi na świecie tyle charakterów" nie zrażaj sie tym ze jeden może ruszyć palcem a drugi nie
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Margaret zaczep mnie chetnie z toba pogadam a nawet sie umowie na kawe wino piwo co tam bd kciec
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Margaret - mnie też możesz zaczepić , możemy porozmawiać o wszystkim .
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
- maurycy1313
- papla
- Posty: 168
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 11:26
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?
Czemu góry ZAŁOŻYŁAŚ ,że cię ktoś skrytykuje?? tego nie rozumiem takie rzeczy się zdarzają i twoja ciekawość jest naturalna ja kiedyś poznałem śliczną para na wózku i mi się strasznie podobała ale byłem wtedy "zdrowy" i nie zagadałem teraz nie wiem jak by było ale wiem o czym myślisz i nie jest to nic złego.
chodziak C-4,C-5,C-6,C-7