Tetraplegik

popieram kontrowersyjny projekt ruchu palikota osoboscie nie lubie tej partii ale nie jestem zacietrzewiony , wiec jesli ma dobre projekty to coz. Chodzi mi mianowicie o projekt - aby rodziny mogły decydowac o usuwaniu niepelnosprawnych płodów. Dlaczego powiecie? poniewaz jestem niepełnosprawny od urodzenia wiem jaka to katorga jest,,niepelnosprawnosc od urodzenia'' Wy tetrusy nie macie sie co oburzac bo nie o was pisze. Zblizam sie do 30 , swoje przezylem i dziele ,,nas'' na niepelnosprawnych od urodzenia i nie urodzenia , uwierzcie mi ma to cholerne znaczenie , co innego do 22 lat np zaliczac laski , miec zone , dyskoteki i stworzyc zycie towarzyskie , skoczyc i trafic na wozek w wieku 25 lat , a co innego od urodzenia majac 7 lat slyszec obelgi itp i potem cale zycie do dupy i czlowiek nie widzi sensu a nawet wspomnien nie zachowa........Dlatego ja ten projekt popieram , niepelnosprawnosc od urodzenia jest do dupy........ chociaz moge chodzic to zamienilbym sie z wami aby do 20 paru lat pozyc jak wszyscy na tej ziemii a potem usiasc na wozek , niz od urodzenia babrac sie w tym ,,bagnie''

dla dobra tych dzieci byloby to lepsze bo my ,,od urodzenia'' zawsze bedziemy tylko przez szybe widziec prawdziwe zycie A WY tetrusy mieliscie ta namiastke , spora czesc wspanialego zycia i macie takze motywacje aby zyc dalej dla dzieci zony , kumpli , dlatego w jakis sposob cholernie wam zazdroszcze tetrusy.....

Też podoba mi się taki projekt. Ja osobiście nie chciałbym żeby urodziło nam się niepełnosprawne dziecko. Nie dość że żona pomaga mi, i są momenty że jest ciężko, to jeszcze niepełnosprawne dziecko. Na szczęście mamy zdrowe dzieciaki
A tak po za tym to palikot ma wiele ciekawych projektów.
pozdro

moim zdaniem jesli juz rodzic niepelnosprawne to tylko uposledzone , czemu? bo nie bedzie miec depresji do konca zycia , zgryzoty typu ,,czemu ja?'' dziecko z porazenieniem mozgowym czy downem , autyzmem zawsze bedzie zadowolone.... za to czlowiek bez nog rak , reki zawsze bedzie mial to ALE....

Urodzić upośledzone lub downa tak jak mówisz wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Na początek rezygnacja z pracy. Takie dzieci trzeba pilnować 24h.

Zdziwiona jestem, że popieracie taką ustawę, no ale ciekawa jestem czy wszyscy i co inni powiedzą. Ale nie będę wdawać się w dyskusję, bo mi powiecie jeszcze, że nie mam o tym pojęcia i tyle. Z tego, co ja wiem biorąc pod uwagę osoby jakie znam to różnie to bywa z tym od urodzenia, czy potem. Bo są osoby niepełnosprawne od urodzenia z bardziej pozytywnym podejściem od tych po wypadkach i odwrotnie też jest.
W każdym razie pisze w tym temacie z powodu wypowiedzi angeli09. Chodzi Ci, że niby jak już to osoby upośledzone umysłowo, tak? To dlaczego zaliczasz do tej grupy osoby z mózgowym porażeniem dziecięcym skoro większość takich osób jest pełnosprawna umysłowo??? Jeszcze ktoś pomyśli, że jest inaczej i każdy z mpd ma niski poziom inteligencji, a często są to bardzo inteligentne osoby.

już j.k.mikke powiedział że niepełnosprawni to debile- debil iloraz inteligencji ponizej 60pkt iq

Dopóki jest się pełnosprawnym nigdy przenigdy nie da się zrozumieć co czuje osoba niepełnosprawna a zdrowe dzieci się usuwa więc jeśli jest bardzo doża niepełnosprawność to jestem za.

Według mnie aborcja powinna być legalna-każda nie tylko z płodami chorymi. Dlaczego?
Myślę, że wtedy byłoby mniej dzieci w rodzinach patologicznych takich gdzie dzieci są często maltretowane i często kończy się to śmiercią....
Do autora tematu trochę się mylisz, co do tetrusów (przynajmniej mnie) owszem przeżyłem 21 lat zanim usiadłem na wózek, ale powiem Ci, że to życie dopiero mi się zaczynało- samodzielność, praca, imprezki nagle koniec wszystkiego i wtedy dopiero zaczął się żal do życia. Co mi ze wspomnień-to już historia...a na wspomnienia, że kiedyś byłem zdrowy i przez jeden głupi skok ,,spiepszyłem" sobie życie to mnie chandra dopada.

tetrus36@o2.pl

DEREKDC10 pisze:już j.k.mikke powiedział że niepełnosprawni to debile- debil iloraz inteligencji ponizej 60pkt iq

Byc moze pomyslal o niepelnosprawnych umyslowo, a to fakt ze maja w glowalach namieszane Aczykolwiek na tym forum, mimo ze wiekszosc to urazowcy/rdzeniowcy, to tez debili nie brakuje Wystarczy poczytac posty.A wiec Mike mial racje

do autora tematu masz 100% racji do Tetrus36 ale masz chociaż te wspomnienia masz się na czym oprzeć do czego wrócić wiesz jak to jest chodzić na imprezy z kumplami mieć dziewczynę normalny * i mnóstwo innych rzeczy zgoda może po wypadku miałeś większego doła bo wiedziałeś co tracisz ale chociaż możesz sobie przypomnieć jak było przed a my nawet tego nie mamy .

pozdro

tetrus27 pisze:

DEREKDC10 pisze:już j.k.mikke powiedział że niepełnosprawni to debile- debil iloraz inteligencji ponizej 60pkt iq

Byc moze pomyslal o niepelnosprawnych umyslowo, a to fakt ze maja w glowalach namieszane Aczykolwiek na tym forum, mimo ze wiekszosc to urazowcy/rdzeniowcy, to tez debili nie brakuje Wystarczy poczytac posty.A wiec Mike mial racje

Nie bronię Korwina Mikke, bo bardzo mi się nie podobał jego wpis na blogu, ale to określenie debil odniósł rzeczywiście do osób upośledzonych umysłowo. Bo to słowo kiedyś oznaczało osobę niepełnosprawną umysłowo, teraz już nie używa się tego określenia w tym znaczeniu, on chyba o tym nie wiedział.

maurycy1313 pisze:Dopóki jest się pełnosprawnym nigdy przenigdy nie da się zrozumieć co czuje osoba niepełnosprawna a zdrowe dzieci się usuwa więc jeśli jest bardzo doża niepełnosprawność to jestem za.

A co do aborcji to miałam się nie wypowiadać, ale jak już piszę ;p Jeśli ktoś ogólnie jest za możliwością aborcji to rozumiem, że też jest za aborcją dzieci niepełnosprawnych. Ale jeśli osoba jest przeciwna aborcji zdrowych dzieci, a uszkodzone płody jak to nazywacie uważa, że można usuwać to dla mnie osobiście jest to podejrzane. Ja patrzę na to z zupełnie innej perspektywy. Zajmuje się niepełnosprawnymi dziećmi, jak ktoś mówi o nich, że lepiej by było gdyby się nie urodzili mam łzy w oczach, gdyż ogromnie mi zależy, by ludzie nie wątpili w wartość ich życia. Po drugie osoby zdrowe, które mają tego typu poglądy (a społeczne zezwolenie na aborcję chorych dzieci, mogłoby spowodować, że będzie takich ludzi więcej) z doświadczenia wiem, że częściej są mniej chętni by pomóc, myślą że jest tak źle, że ich pomoc nic nie da. Zbierałam kasę na turnus rehabilitacyjny dla dziewczynki z mpd i po prostu przypominam sobie, jakie osoby były negatywnie nastawione, może to wyjątki... Po trzecie znałam przypadki dzieci, które urodziły się i lekarze mówili, że prawdopodobnie nie będą chodzić, mówić, widzieć itp. Okazało się, że połowa tych diagnoz się nie sprawdziła, a np. po operacji dziecko było już zupełnie sprawne. To nie tak łatwo przewidzieć..
Mam więc inny punkt widzenia, a piszę o nim tylko by wziąć pod uwagę te różne kwestie i unaocznić, że osoby zdrowe, które nie popierają tej ustawy mają różne powody i nie koniecznie chcą źle.
Masz rację, jak się jest pełnosprawnym to nie da się do końca zrozumieć co czuje osoba niepełnosprawna. Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego jestem ciekawa właśnie waszej opinii na ten temat, bo rozumiecie to lepiej niż inni. Miedzy innymi czytam to forum, by się czegoś dowiedzieć, poznać trochę wasz punkt widzenia, nauczyć się czegoś i niekoniecznie zmienić swoje poglądy, ale wziąć pod uwagę wasze zdanie. Dajcie mi znać, jeśli by wam przeszkadzało, że się tu wypowiadam.
Aha i tak jak osoba zdrowa nie wie jak to jest być ON to myślę też, że jak się jest niepełnosprawnym od urodzenia to nie wie się, co czuje osoba, która miała wypadek i nagle jej życie się zmieniło, tak samo jak gdy jest się niepełnosprawnym po wypadku, nie wie się jak to jest żyć tak od urodzenia. Więc sądzę, że waszych licytacji, kto ma gorzej nie da się rozstrzygnąć. Będą to tylko wasze subiektywne opinie, warto to wziąć pod uwagę.
(to ja li, która się tu wcześniej wypowiadała)

to prawda taki Inwalida po wypadku to sobie przynajmniej przed wypadkiem pobzykal i pokorzystal z zycia a my inwalidzi od urodzenia mamy gorzej od nich oni sa szczeciarzami !

A no p......i my se nieco zanim my sie polamali, ale co z tego? Wspomnienia za to teraz sa jeszcze bardziej bolesne!Zapewniam ce, ze staram sie o tym wogole nie myslec i nie wspominac. A uczucia kutaska w c....e juz nawet nie pamietam.Takze nie rozpaczaj.

Ja bym jednak podszedł poważniej do tego tematu. Od mojej matki całe życie słyszałem, że łączenie leków z alkoholem doprowadziło do mojego inwalidztwa. Całe życie, nawet przystrajając dom na święta stroikami świątecznymi, mówiła mi, jaki to jestem zły. Szczerze mówiąc jak mam tak żyć, to mi się odechciewa. Generalnie ja szanuję swoje życie, mimo wszystko, ale uważam, że wybór MUSI być!

Wydaje mi się, że nigdy nie dowiemy się, komu dobrze, źle na świecie. Nie wiemy jak czują osoby niepełnosprawne od urodzenia a jak ci, którzy stracili coś, co już poznali. Kto ma lepiej? Ten, kto na drabinę wszedł i z niej spadł? Czy ten, który nie dał rady wejść? Wierzę, że każdy z nas chciałby być pełnosprawny. Pozdrawiam trzymajcie się.