Ja np. musiałem zrezygnować z gry w koszykówkę - owszem, można sobie pograć na wózkach (czasami), ale nie da się z tego utrzymywać!!! I tak karierę sportową trzeba zamienić na coś innego, tylko że starych marzeń nie zmienia się tak łatwo... Cóż, może uda mi się pozostać w temacie jako jakiś dziennikarz albo bloger. Mogę liczyć na pomoc, nauczyć się nowych rzeczy od ekspertów - ale to nigdy nie będzie to samo, co koszykówka sprzed wypadku
