<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
przyjemności, z których za nic nie zrezygnujecie
Moderator: Moderatorzy
Re: przyjemności, z których za nic nie zrezygnujecie
Takich nie mam. To był by nałóg. Chociaż mam marzenia i pasję. Lubiłem kiedyś muzykę, ale ogłuchłem. Było za dużo dB. Ciuchów i zakupów nie lubię. Przy okazji opowiem ciekawostkę. Moje dziewczyny, czyli żona i córka, zabrały mnie na zakupy, bo przecież (według nich) muszę kupić garnitur. Przymierzyłem jeden, który mi się podobał. Pasuje jak ulał. Dziewczyny mnie obejrzały i stwierdziły że ładny. I mówią żebym się obejrzał w lustrze. Ja mówię: po co jeśli dwie kobiety stwierdziły że może być. One - no idź. No to poszedłem i stanąłem do lustra tyłem. Myślałem potem że mnie pobiją.
C5-C7
Re: przyjemności, z których za nic nie zrezygnujecie
Ech, te kobitki. Jak mogłeś im to zrobić?!
Re: przyjemności, z których za nic nie zrezygnujecie
Jak na razie to jazda samochodem dopóki będę mógł jeździć. Dużo rzeczy jest które chciałbym robić ale z racji tej że jestem tetraplegik za wiele nie mogę.
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: przyjemności, z których za nic nie zrezygnujecie
Nie mógłbym żyć bez słoneczka
Re: przyjemności, z których za nic nie zrezygnujecie
dla mnie >>> "INTERNET"
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....