Witam Was.
Jestem po urazie rdzenia na poziomie C5/C6 (dziura w rdzeniu wielkości 11x8x3) z belką kostną C5-C7.Powikłaniem po tetraplegii jest tetrapareza spastyczna i cała gama przypadłości które dobrze znacie.Chodzę z dużą trudnością (chód spastyczny) przy pomocy kul.
Proszę Was o informację czy przy częściowym uszkodzeniu rdzenia szyjnego możemy korzystać z masażu klasycznego w obrębie szyi oraz w odcinku piersiowym.Czy ktoś z Was korzystał z masażu klasycznego i miał jakieś skutki uboczne??
Lekarze zawsze przepisują mi masaż wirowy a klasyczny tylko na kończyny.Kręgosłup jest przecież pozrastany.
Czy ten masaż może jakoś ujemnie wpłynąć na uszkodzone nerwy czy tylko na kondycję finansową NFZ??
Mięśnie tułowia i szyi mam bardzo spięte i poprzykurczane.Co warte są tabletki na spastykę dobrze wiecie.Sama gimnastyka
to za mało.Napięcie spowodowało skrócenie całej lewej strony o prawie 2 cm i powoduje narastanie upośledzenia chodu.
Jak jest u Was.Czy to tylko opinia moich medyków czy u Was jest podobnie.
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
dziura w rdzeniu a masaż klasyczny
Moderator: Moderatorzy
-
- milczek
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 sie 2013, 21:45
Re: dziura w rdzeniu a masaż klasyczny
Cześć. Mam uraz na odcinku C5. Stabilizacja C4-C6. Nie słyszałem o przeciwwskazaniach do masażu klasycznego. Niejednokrotnie taki miałem wykonywany. Poradź się proszę fizjoterapeuty lub lekarza rehabilitacji. Nie koniecznie tego samego. Masaż klasyczny z założenia rozluźnia. Z tego co piszesz jest Ci to potrzebne. Nie decydujesz się przecież na rzeźnika, który złamie Ci kręgosłup. Wszystko co było zrobione po operacji powinno już być bardzo stabilne. Pozdrawiam
-
- milczek
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 sie 2013, 21:45
Re: dziura w rdzeniu a masaż klasyczny
Dzięki za odpowiedź.Dokładnie tak samo myślę.Podejrzewam,że lekarze mogą obawiać się tej dziury w rdzeniu czyli jamy.
Ponoć w przypadku jamistości czyli syringomielii masaż nie jest zalecany.
Ale przecież u mnie czy u nas ta jama została wytworzona wskutek urazu a nie powstała samoistnie.Pewnie jest pozostałością po krwiaku śródrdzeniowym lub martwicy wskutek niedokrwienia czy niedotlenienia.Wydaje mi się ,że ćwiczenia czy nawet parcie przy wypróżnianiu to większy wysiłek dla organizmu niż masaż.
pozdrawiam
Ponoć w przypadku jamistości czyli syringomielii masaż nie jest zalecany.
Ale przecież u mnie czy u nas ta jama została wytworzona wskutek urazu a nie powstała samoistnie.Pewnie jest pozostałością po krwiaku śródrdzeniowym lub martwicy wskutek niedokrwienia czy niedotlenienia.Wydaje mi się ,że ćwiczenia czy nawet parcie przy wypróżnianiu to większy wysiłek dla organizmu niż masaż.
pozdrawiam