"Krzyżak" w sieci...

Adresy stron, które warto odwiedzić

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

"Krzyżak" w sieci...

Post autor: agusia »

Chciałabym polecic Wam lekturę artykułu o naszym koledze z forum, który ukazał się w Gazecie Pomorskej http://pomorska.pl/apps/pbcs.dll/articl ... sxoforum02

Wydaje mi się, że pomoże wszystkim "nowicjuszom"zrozumiec, że życie na kółkach nie jest stracone.
Dorota Bucław
gaduła
Posty: 356
Rejestracja: 10 sty 2005, 15:52
Lokalizacja: Planeta ziemia

Post autor: Dorota Bucław »

Wydaje mi się, że pomoże wszystkim "nowicjuszom"zrozumiec, że życie na kółkach nie jest stracone.
Może i nowicjuszom Augusia pomoże, ale potem przyjdzie i tak rzeczywistość, która jest do d...! Ja mogłabym wymienić wiele rzeczy, które chciałabym robić i przez swoją niepełnosprawność nie mogę, nie umiem itd. Takich rzeczy jest mnóstwo, ale po co mam się łudzić, żę się ziszczą jak wiem, że to niemozliwe. Po co robić sobie złudne nadzieje, a potem zawieść się po razn ENTY!!. Z koleji ja substytutami się nie zadawalam, więc to ten artykuł jest dla jak dobrze napisałaś nowicjuszy. Fakt Krzyżak wiele osiągnął chodzi mi o wykonywanie niektórych czynności i wiele zawdzięcza Justynie, ale takich osób jak ona jest niewiele, i nie każdy ma takie szczęście jak Krzyżak, ale cieszę się, że ona jest przy nim i pomimo wszytsko ich przyjaźń jest bardzo zcementowana. Jesli chodzi o studium to pamiętam kiedy mówił mi, że się zapisze, a teraz już kończy:), super sprawa. Gratulacje dla Was Ciebie Krzyżak i dla Ciebie Justyna
Kaleb , Colours - Boing na ramie L-frame
jaksu
papla
Posty: 141
Rejestracja: 02 lip 2004, 21:35

Post autor: jaksu »

Dori, ale napisałaś posta, aż mnie zamurowało!!! :D. Dzięki ;)

A zauważyłaś, że przy okazji i ja kończę tę szkołę? To dopiero niespodzianka, co? Wprawdzie na tytuł technika nie mam szans, ale i tak sporo zyskałam :)



No, a co do rzeczy, które można robić - pewnie, że nie da się wszystkiego, ale wiele można. I Ty przecież też wiele robisz. Jasne - jesteś niespokojnym duchem, podobnie jak ja. I to sprawia, że ciągle Ci mało, ciągle chcesz więcej. Ale popatrz obiektywnie, ile rzeczy Ty robisz :)))). I też masz kogoś, kto zawsze jest przy Tobie i Cię wspiera :). O Was można by napisać znacznie ciekawszy artykuł ;)
Trzymaj się cieplutko i nie poddawaj się :-****
ODPOWIEDZ