<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
możliwości ruchowe po uszkodzeniu na wyskosci C7
Moderator: Moderatorzy
możliwości ruchowe po uszkodzeniu na wyskosci C7
witam wszystkich,
czy może mi ktoś powiedzieć jakie są możliwości ruchowe osoby po całkowitym uszkodzeniu rdzenia na wysokości C7,zakładając że przez dwa pierwsze lata brak akceptacji własnej niepełnosprawnosci nie pozwalał na zbyt czynny udzial w rehabilitacjii.czy taka osoba może samodzielnie siedzieć?czy przy odpowiednim osprzętowaniu jest w stanie chodzić?
jaka metoda rehabilitacjii jest najlepsza,w kierunku uzyskania jak największej funkcjonalnosci?i dlaczego?
czy może mi ktoś powiedzieć jakie są możliwości ruchowe osoby po całkowitym uszkodzeniu rdzenia na wysokości C7,zakładając że przez dwa pierwsze lata brak akceptacji własnej niepełnosprawnosci nie pozwalał na zbyt czynny udzial w rehabilitacjii.czy taka osoba może samodzielnie siedzieć?czy przy odpowiednim osprzętowaniu jest w stanie chodzić?
jaka metoda rehabilitacjii jest najlepsza,w kierunku uzyskania jak największej funkcjonalnosci?i dlaczego?
Osoba z uszkodzonym C7 może samodzielnie prowadzić samochód, wsiąść do niego i prowadzić normalne w miarę życie. Czy czas od urazu gra na niekorzyść? Ano tak(bo występują czasem pewne zmiany w organiźmie), ale to nie powód by nic nie robić.
Metoda jaka najlepsza?
Klasyczna rehabilitacja w połączeniu z aktywną rehabilitacją może bardzo pomóc a umiejętnie prowadzona może nawet spowodować bardzo duży stopień samodzielności (ubieranie się, mycie, przemieszczanie się łóżko-wózek-łóżko samoobsługa w toalecie, jedzenie i gotowanie etc etc...)
Wszystko to też oczywiście zależy jeszcze od wieku itp parametrów.
Ale możliwości są.
Co do chodzenia - możesz użyć parapodiów, ale daleko jestem od nazwania tego chodzeniem, takim funkcjonalnym, to raczej forma pionizacji.
No i jeszcze jedno, jeśli ta osoba praktycznie cały czas leżała, to warto przy pionizacji mieć do pomocy rehabilitanta ( i to obcykanego w temacie URK) a najlepiej zrobić to w ośrodku rehabilitacyjnym...
Bo takie przejście z leżenia do siadu po dwu latach w łóżku może być czasem bardzo niebezpieczne...
Metoda jaka najlepsza?
Klasyczna rehabilitacja w połączeniu z aktywną rehabilitacją może bardzo pomóc a umiejętnie prowadzona może nawet spowodować bardzo duży stopień samodzielności (ubieranie się, mycie, przemieszczanie się łóżko-wózek-łóżko samoobsługa w toalecie, jedzenie i gotowanie etc etc...)
Wszystko to też oczywiście zależy jeszcze od wieku itp parametrów.
Ale możliwości są.
Co do chodzenia - możesz użyć parapodiów, ale daleko jestem od nazwania tego chodzeniem, takim funkcjonalnym, to raczej forma pionizacji.
No i jeszcze jedno, jeśli ta osoba praktycznie cały czas leżała, to warto przy pionizacji mieć do pomocy rehabilitanta ( i to obcykanego w temacie URK) a najlepiej zrobić to w ośrodku rehabilitacyjnym...
Bo takie przejście z leżenia do siadu po dwu latach w łóżku może być czasem bardzo niebezpieczne...
...Doświadczenie to to co zdobywamy po fakcie, a czego potrzebujemy przed jego wyst?pieniem....
- marcin tetra
- gaduła
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 lut 2005, 11:28
- Lokalizacja: kaszuby
- Kontakt:
no ja tez jestem tetrusem c7 th2 i jakos sie powodzi piwo utrzymam jestem poltora roku po wypadku i niejest zle mam aktywny wozek jezdze gdzie sie da i szukam kogos z leszna z tym samym problemem tj. wozek bo bym sie na basen przejechal a niemam z kim heh a rechabilitacja baje duzo moge nawet o spastyce przy poreczach stanac czyli sie da normalnie zyc no narazienko
witam jestem 8 miesiecy po skoku do wody zlamane c7 i jakims cudem przejde o kulach 20 metrow a na poczatku to nawet nie moglem ruszyc niczym raczki slabiutkie byla ale byly i wiekszosc miesni ruchomosci wrocila tylko jescze takiej sily nie ma ciagle mnie dupa piecze od siedzenia na wozku i czasami uda tak ze c7 to nie znaczy ze calkiem do dupy zawsze moze byc lepiej a nie gorzej