Tetraplegik

Witam,
Nigdy nie miałem styczności z poduszkami przeciwodleżynowymi, bo jakoś nie miałem takiej potrzeby, dlatego prosze o wyrozumiałość .
Normalnie jak za długo siedze to czuje że mnie bolą plecy, tyłek i uda. Staram się cały czas poprawiać i w miare prosto siedzieć, a jak już nie mogę wysiedzieć to się po prostu kładę, albo zmieniam miejsce siedzenia. Wydaje mi się, że dzięki temu nie mam odleżyn.
Wybieram się do pracy w której będę musiał długo wysiadywać i raczej nie będzie możliwości położyć się.
Czy w takiej sytuacji jakbym posiadał poduszkę nie występowałyby bole tyłka i ud ? Czy warto zainwestować w poduchę i czy po prostu nadal się poprawiać.

Warto inwestowac w poduszke:)
Na poduszcze pneumatucznej siedzi sie wygodnie (mowa tu o poduszkach pneumat i roho)
Pozycje i tak bedziesz zmienial mimo to, ze tylek nie bedzie Cie bolal to zaczna w koncu od siedzenia w jednej pozycjo bolec np. plecy. Pozycje zmieniac warto, wrecz jest to wskazane.
Ja osobiscie posiadam poduszke "pneumat" i trzyma mi juz 3 lata, wiec jest dosc trwala
Jesli zdecydujeszsiekupic taka poduszke to pamietaj aby bylo w niej tyle powietrza aby te gumowe kulki (gdy kupiszbedzieszwiedzial o co chodzi) byly po rowno napompowane, zeby wygladaly jak kulki, a nie takie delikatne kolce, to przedluzy zywotnosc poduszki ktora jest oceniana na 2-5 lat

Uważam tak samo , że warto zainwestować w poduszkę zwłaszcza jak się zamierza długo siedzieć , same zmiany pozycji mogą okazać się nie wystarczające a złapanie odleżyny będzie się wiązało z większymi wydatkami niż zakup poduszki , co do bólu to tyłek i uda mogą odczuwać ulgę ale przy długim siedzeniu kręgosłup będzie się odzywał i tu raczej żadna poduszka nie pomoże .