<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Wasze wyniki badan.
Moderator: Moderatorzy
Wasze wyniki badan.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 18:28 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
ja lecze się zarowno u urologa jak i u nefrologa poniewaz choruje na przwlekle klebuszkowe zapalenie nerek ktore teraz przechodzi w niewydolnosc. Wyniki mam zawsze kiepskie tzn, bialko i krew ;/ w moim wypadku cewnik na stale w pecherzu musi byc utrzymywany i nic na to nie da sie poradzic, bo niewiadomo jaka jest przyczyna mojego pecherza neurogenengo
Ja idealnych wyników badania moczu to chyba nie mam , ale zbliżone bardzo do normalnych tak !.
Miewałem już sporo razy zakażenia w pęcherzu (obecnie mam zdrowiutki mocz) i za każdym razem zakażenia - mając antybiogram - urolog , nefrolog, tępił/gonił bakterie wszystkimi (na miarę potrzeb) antybiotykami.
Utrzymywanie bakterii w pęcherzu , to w/g moich spotkań z lekarzami - raczej zły kierunek.
pozdro
Miewałem już sporo razy zakażenia w pęcherzu (obecnie mam zdrowiutki mocz) i za każdym razem zakażenia - mając antybiogram - urolog , nefrolog, tępił/gonił bakterie wszystkimi (na miarę potrzeb) antybiotykami.
Utrzymywanie bakterii w pęcherzu , to w/g moich spotkań z lekarzami - raczej zły kierunek.
pozdro
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
o "sikaniu sam", to zapomniałem w momencie wypadku.
Pozostało mi tylko narazie samocewnikowanie 3 (4 ?) razy i trochę "tłocznią brzuszną"
Z tego, co ja słyszałem , najgorszym tutaj rozwiązaniem jest na stałe cewnik Foley'a
Pozostało mi tylko narazie samocewnikowanie 3 (4 ?) razy i trochę "tłocznią brzuszną"
Z tego, co ja słyszałem , najgorszym tutaj rozwiązaniem jest na stałe cewnik Foley'a
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
odkąd się sam cewnikuję [6 lat] zakażeń (infekcji) miałem sporo - co 2 - 4 miesiące / teraz piękny spokój 2,5 m-ca/.
Zakażenie bakteriami u mnie to od razu gorączka 39 st C., dreszcze itd, itd ... na drugi-trzeci dzień organizm podejmuje walkę = gprączka spada na 37 - 38 st i czekamy na antybiotyk ....
Stany zapalne u mnie , to chyba !! raczej jak u każdego ........ jakaś grypa, itp. ale to drobiazgowe problemy w porównaniu do walki z atakiem "terrorystów" na mój pęcherz
PS
jak mówi mój urolog przy zakażeniu ....... no tak , znowu zawlokłeś bakterie do pęcherza.
pozdro
Zakażenie bakteriami u mnie to od razu gorączka 39 st C., dreszcze itd, itd ... na drugi-trzeci dzień organizm podejmuje walkę = gprączka spada na 37 - 38 st i czekamy na antybiotyk ....
Stany zapalne u mnie , to chyba !! raczej jak u każdego ........ jakaś grypa, itp. ale to drobiazgowe problemy w porównaniu do walki z atakiem "terrorystów" na mój pęcherz
PS
jak mówi mój urolog przy zakażeniu ....... no tak , znowu zawlokłeś bakterie do pęcherza.
pozdro
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
jak już mam temp. / i to jak pisałem na początku nie małą !!/ to ratuję się "pyralgin'ą" oczywiście po 2 tabletki !!! co 6-8 godz. ale na 2 - 3 dzień już raczej powoli rezygnuję.
a na antybiotyk to czekam na antybiogram - no inaczej to przecież co tu wymyśleć ?
a na antybiotyk to czekam na antybiogram - no inaczej to przecież co tu wymyśleć ?
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....