http://free.polbox.pl/o/orzeszek/postep.htmWojtek pisze:Na stronie orzeszka jest raport chłopaka z Holandi po zabiegu robionym w Turcji.
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Nabór chętnych do badań klinicznych.
Moderator: Moderatorzy
pod linkiem są filmiki z rechabilitacji, jakaś laseroterapia chyba...
http://www.laserponcture.net/anglais/videos.html
źródło: forum sciwalker
http://sciwalker.com/cgi-bin/yabb/YaBB. ... 1129413833
http://www.laserponcture.net/anglais/videos.html
źródło: forum sciwalker
http://sciwalker.com/cgi-bin/yabb/YaBB. ... 1129413833
Witajcie.A ja mam pytanko odnośnie przeszczepu komórek mac. we Wrocławiu.Podobno pierwsza grupa pacjentów jest już po przeszczepach...Czy wie ktoś z jakim skutkiem funkcjonują aktualnie ci pacjenci?Stąd to pytanie,gdyż mam chłopaka z tamtych okolic(Kamienna Góra),który uległ wypadkowi komunikacyjnemu-więc nie chcę mu robić zbędnej nadziei,wolę powiedzieć,że trzeba jeszcze czekać.pozdrawiam.
I found the address of clinic:
OLYMPION CLINIC
VOLOU & MILIHOU
K. SIHENA
PATRA - GREECE
NOTE: To Dr. Spyropoulou
Phone number: +30(261)0464000
The team are Dr. Papadakis, Dr. Liaropoulos and Dr. Spyropoulou.
I think the operation cost is 20,000 euros (I am not sure)
I dont know if the assurance cover the payments.
Next week I will send my MRI's to take an opinion, I am not hurry
for a treatment, I collect infos, watch the progress, wait for resaults
and some guarantee's?
Pierwsza transplantacja komorek w Grecji.
Wspopraca z dr. Lima
OLYMPION CLINIC
VOLOU & MILIHOU
K. SIHENA
PATRA - GREECE
NOTE: To Dr. Spyropoulou
Phone number: +30(261)0464000
The team are Dr. Papadakis, Dr. Liaropoulos and Dr. Spyropoulou.
I think the operation cost is 20,000 euros (I am not sure)
I dont know if the assurance cover the payments.
Next week I will send my MRI's to take an opinion, I am not hurry
for a treatment, I collect infos, watch the progress, wait for resaults
and some guarantee's?
Pierwsza transplantacja komorek w Grecji.
Wspopraca z dr. Lima
-
- cicha woda
- Posty: 26
- Rejestracja: 21 sie 2005, 12:45
- Lokalizacja: mazowsze
Powiem tak-trzeba mieć nadzieję.Ja w stosunku do mojej ukochanej córeczki (19lat) podjąłem pewne niekonwencjonalne działania w połączeniu z bardzo intensywną rehabilitacją.Postępy są ogromne(tetrusy wiedzą co to jest ogromny postęp).Za ok 2 miesiace opiszę co robimy.adi szczecin pisze:MAM 29 LAT -OD POLTORA ROKU JESTEM NA WOZKU UR C5 RDZEN JEST WGNIECIONY JESTEM TETRAPLEGIKIEM CZY MYSLICIE ZE JEST JESZCZE SZANSA ABYM WSTAL NA NOGI PO KTOREJS Z TYCH METOD BADZCIE SZCZERZY UDA SIE NAM KIEDYS JAK MYSLICIE?
Działam w trzech kierunkach i kumulacja tych działań daje postępy.
Z poziomu kompresyjnego złamania C7 (7 misięcy po urazie) Karolinka potarfi ruszać biodrami oraz przewrócić się z brzucha na plecy sama.Postęp jest powolny ale widoczny.
chcesz bliższych informacji napisz majla.
Pozdro
Andrzeju, uraz urazowi nierówny - to tak gwoli ścisłości. Są osoby z dużo wyższym urazem niż Twoja córka mające większe możliwości. Na dzień dzisiejszy NIE MA możliwości odbudowania uszkodzonego rdzenia, można jedynie wykorzystywać to, co jest, pracować nad przejęciem przez inne mięśnie funkcji tych, które nie pracują. Właśnie to jest w tej chwili najważniejsze, zwłaszcza dla tetrusa - funkcjonalność.
Takim "małym cudem" jest np. umiejętność wyprostowania ramienia znad głowy u osoby z porażonym tricepsem - niby niemożliwe, a z silnym rotatrem barku i kilkoma innym jednak do opanowania. Ale to wymaga lat...
Takim "małym cudem" jest np. umiejętność wyprostowania ramienia znad głowy u osoby z porażonym tricepsem - niby niemożliwe, a z silnym rotatrem barku i kilkoma innym jednak do opanowania. Ale to wymaga lat...
Non est beatus, qui se beatum non esse putat.
-
- cicha woda
- Posty: 26
- Rejestracja: 21 sie 2005, 12:45
- Lokalizacja: mazowsze
Blue masz rację ,że urazy nie są sobie równe.
Stan Karoliny na dzień dzisiejszy jest taki-wykonuje pełne ruchy rękami od bioder za głowę i z powrotem również krzyżując ręce,rusza palcami obydwu dłoni-bierze sama butelkę i pije,palce lewej dłoni są mniej chwytne,w obydwu dłoniach jest ograniczone zginanie kciuka i wskazującego,potrafi wielokrotnie złapać i odrzucić piłkę,pracują mięśnie brzucha i lędżwiowe,zaczyna poruszać biodrami,,przy silnej koncentracji odwodzi prawe udo i porusza stopami
ogromny postęp nastąpił gdy przeszła na oddział 2 w stocer.
problemem jest ''odpływanie '' podczas pionizacji i siedzeniu na wózku(zdarza się) jak również intensywne pocenie się podczas leżenia na boku.Widuję córkę 1-2 razy w tygodniu i za każdym razem dostrzegam
nowe ruchy których wcześniej nie mogła wykonać.
Pozdrawiam
Stan Karoliny na dzień dzisiejszy jest taki-wykonuje pełne ruchy rękami od bioder za głowę i z powrotem również krzyżując ręce,rusza palcami obydwu dłoni-bierze sama butelkę i pije,palce lewej dłoni są mniej chwytne,w obydwu dłoniach jest ograniczone zginanie kciuka i wskazującego,potrafi wielokrotnie złapać i odrzucić piłkę,pracują mięśnie brzucha i lędżwiowe,zaczyna poruszać biodrami,,przy silnej koncentracji odwodzi prawe udo i porusza stopami
ogromny postęp nastąpił gdy przeszła na oddział 2 w stocer.
problemem jest ''odpływanie '' podczas pionizacji i siedzeniu na wózku(zdarza się) jak również intensywne pocenie się podczas leżenia na boku.Widuję córkę 1-2 razy w tygodniu i za każdym razem dostrzegam
nowe ruchy których wcześniej nie mogła wykonać.
Pozdrawiam
To odpływanie czyli omdlenia to jest całkiem prozaiczna przyczyna. Podczas długotrwałego przebywania w pozycji leżącej organizm przyzwyczaja się do takiej pozycji, serce ma ułatwione zadania nie musi się zbytnio wysilać i pompować krwi pod "górkę" dlatego problem pojawia sie podczas siadania czy pionizacji. Wiadomo nie od dziś, że leżenie osłabia nawet chodzących.Andrzej-ojciec pisze:problemem jest ''odpływanie '' podczas pionizacji i siedzeniu na wózku(zdarza się)
Nie martwiłabym się tym zbytnio, córka na pewno szybko przyzwyczai się do zmiany pozycji i takie sytuacje będą rzadkością.
Mój mąż na początku mdlał przy każdym sadzaniu na łóżku czy wózku, teraz to jest naprawdę spodarycznie.
Co do pocenia siępodczas leżenia na boku, to jak wcześniej już pisałam są to objawy autonomicznej dysrefleksji i też powinno z czasem minąć.
Temat pocenia sie tetraplegika był już na forum omawiany lub jest artykuł na stronie mówiąc krótko -- organizm w ten sposob reaguje na ból zamiast bólu są objawy zimnego potu przekłada się to w ten sposób, że pocenie prawej strony może być uciskiem na np. lewą stope, noge, palec. pośladek itd. a pocenie lewej stronyjest oznaką ''bólu'' w prawej części ciała takie proste jak sie wie o tym wystarczy poszukac przyczyny i po problemie
pozdrawiam equinox
pozdrawiam equinox
w życiu piękne są tylko chwile.......