<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Antykoncepcja hormonalna, a większe ryzyko zakrzepicy
Moderator: Moderatorzy
Antykoncepcja hormonalna, a większe ryzyko zakrzepicy
Na ostatniej wizycie u ginekologa poprosiłam o przepisanie mi tabletek antykoncepcyjnych, ale lekarz stwierdził, że w przypadku osób mających siedzący tryb życia i poruszających się na wózku, krążenie krwi w nogach jest bardzo często dużo gorsze, i że to powoduje o wiele wyższe ryzyko powstania zakrzepicy.
Dotyczy to jakichkolwiek kuracji hormonalnych, gdyż hormony powodują zagęszczenie się krwi.
Zaproponował mi wkładkę domaciczną, jednak jeszcze nie rodziłam i mam spore wątpliwości co do tej opcji.
Czy któraś z Pań miała taki problem? Czy ktoś zetknął się z taką opinią i zagrożeniem?
Jaką formę antykoncepcji stosujecie?
Dzięki za każdą odpowiedź
Dotyczy to jakichkolwiek kuracji hormonalnych, gdyż hormony powodują zagęszczenie się krwi.
Zaproponował mi wkładkę domaciczną, jednak jeszcze nie rodziłam i mam spore wątpliwości co do tej opcji.
Czy któraś z Pań miała taki problem? Czy ktoś zetknął się z taką opinią i zagrożeniem?
Jaką formę antykoncepcji stosujecie?
Dzięki za każdą odpowiedź
zento - jestem wstrząśnięta twoją głupotą, a mnie nie łatwo zmiażdżyć
niestety wózkowicze mają nie tylko ograniczenia ruchowe, ale także innego typu obostrzenia wchodzą w grę - niestety hormony także się do nich zaliczają
radzę, przed i w trakcie każdej terapii hormonalnej (także związanej z menopauzą!) robić badania krwi - regularnie minimum 1 raz w miesiącu
morfologia, współczynnik krzepnięcia (INR), płytki krwi i (BARDZO WAŻNE) próby wątrobowe - tak zwana transaminazy
ja niestety jestem "ofiarą" leków z hormonami, poruszam się na wózku i mi bardzo zaszkodziły tabletki antykoncepcyjne - na układ naczyniowy w nogach
a wydawało się, że tabletki to takie małe, niegroźne "coś" ... szkoda gadać
przez to będę stosować do końca życia leki i najprawdopodobniej będzie ono krótsze (a na pewno gorsze jakościowo)
poza problemami naczyniowymi, hormony antykoncepcyjne mogą uszkodzić wątrobę - co w naszym przypadku, kiedy stosujemy inne leki np. na pęcherz, antybiotyki itd. - może być bardzo groźne z marskością włącznie
niestety wózkowicze mają nie tylko ograniczenia ruchowe, ale także innego typu obostrzenia wchodzą w grę - niestety hormony także się do nich zaliczają
radzę, przed i w trakcie każdej terapii hormonalnej (także związanej z menopauzą!) robić badania krwi - regularnie minimum 1 raz w miesiącu
morfologia, współczynnik krzepnięcia (INR), płytki krwi i (BARDZO WAŻNE) próby wątrobowe - tak zwana transaminazy
ja niestety jestem "ofiarą" leków z hormonami, poruszam się na wózku i mi bardzo zaszkodziły tabletki antykoncepcyjne - na układ naczyniowy w nogach
a wydawało się, że tabletki to takie małe, niegroźne "coś" ... szkoda gadać
przez to będę stosować do końca życia leki i najprawdopodobniej będzie ono krótsze (a na pewno gorsze jakościowo)
poza problemami naczyniowymi, hormony antykoncepcyjne mogą uszkodzić wątrobę - co w naszym przypadku, kiedy stosujemy inne leki np. na pęcherz, antybiotyki itd. - może być bardzo groźne z marskością włącznie
Dzięki za głos...
I ja już pożegnałam się z chęcią łykania tych tabletek anty, ale muszę przyznać się do tego, że psychicznie nie wystarcza mi zabezpieczanie się tylko mojego chłopaka...
Ktoś poradził mi, żebym stosowała dodatkowo kalendarzyk, ale cóż... Nie ma tu miejsca na spontaniczność, a chyba zgodzicie się wraz ze mną, że jeśli chodzi o wózkowiczów, to i tak mamy dużo mniej możliwości na pełen spontan i często w przypadku przykurczów, słabego kręgosłupa i samego niedowładu jesteśmy ograniczeni w kwestii seksu i pozycji...
Hmm... Może i jestem zbyt szczera i nie wiem, czy to jest na miejscu, ale jeśli już mam ochotę na seks (a wydaje mi się, że jestem dość chłodna), to nie chcę patrzeć na to, czy w tym momencie mam dni płodne, czy nie.
A Więc poproszę osoby, które się wyżej wypowiadały, że nie stosują hormonów z wiadomych przyczyn:
Jak teraz w takim razie radzicie sobie z tym, żeby nie mieć niechcianej ciąży?
I ja już pożegnałam się z chęcią łykania tych tabletek anty, ale muszę przyznać się do tego, że psychicznie nie wystarcza mi zabezpieczanie się tylko mojego chłopaka...
Ktoś poradził mi, żebym stosowała dodatkowo kalendarzyk, ale cóż... Nie ma tu miejsca na spontaniczność, a chyba zgodzicie się wraz ze mną, że jeśli chodzi o wózkowiczów, to i tak mamy dużo mniej możliwości na pełen spontan i często w przypadku przykurczów, słabego kręgosłupa i samego niedowładu jesteśmy ograniczeni w kwestii seksu i pozycji...
Hmm... Może i jestem zbyt szczera i nie wiem, czy to jest na miejscu, ale jeśli już mam ochotę na seks (a wydaje mi się, że jestem dość chłodna), to nie chcę patrzeć na to, czy w tym momencie mam dni płodne, czy nie.
A Więc poproszę osoby, które się wyżej wypowiadały, że nie stosują hormonów z wiadomych przyczyn:
Jak teraz w takim razie radzicie sobie z tym, żeby nie mieć niechcianej ciąży?
jeżeli masz bardzo regularną miesiączkę <tak jak ja> stosuj kalendarzyk, inaczej możesz zapomnieć, można s e zaaplikować spiralę, ale to raczej po urodzeniu dziecka można..Anonymous pisze:Dzięki za głos...
I ja już pożegnałam się z chęcią łykania tych tabletek anty, ale muszę przyznać się do tego, że psychicznie nie wystarcza mi zabezpieczanie się tylko mojego chłopaka...
Ktoś poradził mi, żebym stosowała dodatkowo kalendarzyk, ale cóż... Nie ma tu miejsca na spontaniczność, a chyba zgodzicie się wraz ze mną, że jeśli chodzi o wózkowiczów, to i tak mamy dużo mniej możliwości na pełen spontan i często w przypadku przykurczów, słabego kręgosłupa i samego niedowładu jesteśmy ograniczeni w kwestii seksu i pozycji...
Hmm... Może i jestem zbyt szczera i nie wiem, czy to jest na miejscu, ale jeśli już mam ochotę na seks (a wydaje mi się, że jestem dość chłodna), to nie chcę patrzeć na to, czy w tym momencie mam dni płodne, czy nie.
A Więc poproszę osoby, które się wyżej wypowiadały, że nie stosują hormonów z wiadomych przyczyn:
Jak teraz w takim razie radzicie sobie z tym, żeby nie mieć niechcianej ciąży?
Karola- niestety ,moj post (pisany ok 2-3 tyg temu ) ktory odnosil sie do tej sprawy zostal usuniety choc nie bylo w nim ani jedej rzeczy obrazliwej.
A co do margaryny...no coż...to nie moja wina ze nie rozumiesz pewnych aluzji.
O zasmiecaniu sie nie wypowaidam bo w MPO nie pracowalem i nie mam zamiaru ...no ale widze mamy tu i specjalistow z tej dziedziny.
Gosciu -anonimie.
To z Tobie zaszkodzily tabl anty ,jesli byly to w ogole one (no bo przeciez moglo to byc cos zupelnie innego np.zla dieta ,nie znaczy ze szkodza innym.
Anonimie...zazwyczaj osobom o tak niskiej kulturze jak Ty nie odpisuje ale....napisalas cos pod czym moge sie podpisac a mianowicie ..."radzę, przed i w trakcie każdej terapii hormonalnej (także związanej z menopauzą!) robić badania krwi - regularnie minimum 1 raz w miesiącu
morfologia, współczynnik krzepnięcia (INR), płytki krwi i (BARDZO WAŻNE) próby wątrobowe - tak zwana transaminazy "... wiec postanowilem Cie zaszczycic.
A teraz idź do lodowki,zrob sobie kanapke z margaryna ,wlacz tv....a noz masz tam program TV KULTURA...poogladaj godz -dwie....a noz stanie sie cud i cos CI przejdzie:P)))
A wracjac do tematu...Nie rozumiem jak mozna brac tabl anty i takich badan stale nie robic a juz w glowie sie mi nie miesci jak moze lekarz przepisywac komus tego typu tabl bez uprzedniego sprawdzenia wynikow krwi..
Po prostu szok....jak ktos ma takiego lekarza to niech czym predzej ucieka od niego gdzie pieprz rosnie.
No chyba ze zycie komus nie mile:((
Pozdrawiam wszystkie madrale:)
A co do margaryny...no coż...to nie moja wina ze nie rozumiesz pewnych aluzji.
O zasmiecaniu sie nie wypowaidam bo w MPO nie pracowalem i nie mam zamiaru ...no ale widze mamy tu i specjalistow z tej dziedziny.
Gosciu -anonimie.
To z Tobie zaszkodzily tabl anty ,jesli byly to w ogole one (no bo przeciez moglo to byc cos zupelnie innego np.zla dieta ,nie znaczy ze szkodza innym.
Anonimie...zazwyczaj osobom o tak niskiej kulturze jak Ty nie odpisuje ale....napisalas cos pod czym moge sie podpisac a mianowicie ..."radzę, przed i w trakcie każdej terapii hormonalnej (także związanej z menopauzą!) robić badania krwi - regularnie minimum 1 raz w miesiącu
morfologia, współczynnik krzepnięcia (INR), płytki krwi i (BARDZO WAŻNE) próby wątrobowe - tak zwana transaminazy "... wiec postanowilem Cie zaszczycic.
A teraz idź do lodowki,zrob sobie kanapke z margaryna ,wlacz tv....a noz masz tam program TV KULTURA...poogladaj godz -dwie....a noz stanie sie cud i cos CI przejdzie:P)))
A wracjac do tematu...Nie rozumiem jak mozna brac tabl anty i takich badan stale nie robic a juz w glowie sie mi nie miesci jak moze lekarz przepisywac komus tego typu tabl bez uprzedniego sprawdzenia wynikow krwi..
Po prostu szok....jak ktos ma takiego lekarza to niech czym predzej ucieka od niego gdzie pieprz rosnie.
No chyba ze zycie komus nie mile:((
Pozdrawiam wszystkie madrale:)
zento pisze:Karola- niestety ,moj post (pisany ok 2-3 tyg temu ) ktory odnosil sie do tej sprawy zostal usuniety choc nie bylo w nim ani jedej rzeczy obrazliwej.
A co do margaryny...no coż...to nie moja wina ze nie rozumiesz pewnych aluzji.
O zasmiecaniu sie nie wypowaidam bo w MPO nie pracowalem i nie mam zamiaru ...no ale widze mamy tu i specjalistow z tej dziedziny.
Gosciu -anonimie.
To z Tobie zaszkodzily tabl anty ,jesli byly to w ogole one (no bo przeciez moglo to byc cos zupelnie innego np.zla dieta ,nie znaczy ze szkodza innym.
Anonimie...zazwyczaj osobom o tak niskiej kulturze jak Ty nie odpisuje ale....napisalas cos pod czym moge sie podpisac a mianowicie ..."radzę, przed i w trakcie każdej terapii hormonalnej (także związanej z menopauzą!) robić badania krwi - regularnie minimum 1 raz w miesiącu
morfologia, współczynnik krzepnięcia (INR), płytki krwi i (BARDZO WAŻNE) próby wątrobowe - tak zwana transaminazy "... wiec postanowilem Cie zaszczycic.
A teraz idź do lodowki,zrob sobie kanapke z margaryna ,wlacz tv....a noz masz tam program TV KULTURA...poogladaj godz -dwie....a noz stanie sie cud i cos CI przejdzie:P)))
A wracjac do tematu...Nie rozumiem jak mozna brac tabl anty i takich badan stale nie robic a juz w glowie sie mi nie miesci jak moze lekarz przepisywac komus tego typu tabl bez uprzedniego sprawdzenia wynikow krwi..
Po prostu szok....jak ktos ma takiego lekarza to niech czym predzej ucieka od niego gdzie pieprz rosnie.
No chyba ze zycie komus nie mile:((
Pozdrawiam wszystkie madrale:)
popieram, nie koniecznie zakrzepica stała sie od tabletek, mogla nawet od chocby paenie fajek, one zwezaja nacynia krwionosne, albo od zlego odzywiania, albo nadwagi lub niedowagi. pierwsze slysze, ze od tabletek antykoncepcyjnych, przeciez one maja sporo dbrego dzialana na nasz ogranizm, kto nie wie niech troche poczyta na ten temat a nie odradza tabletki i zaklada, ze kazdy zachoruje od nich...żal..
żal to jest umierać młodo
idź do lekarza zajmującego się chorobami naczyń krwionośnych (np.chirurg naczyniowy) i się zapytaj co uważa na temat stosowania tabletek antykoncepcyjnych przez kobietę poruszającą się na wózku z powodu porażenia
i wtedy wyrażaj swoje opinie na forum
ładujecie ludzi na minę tymi swoimi wyssanymi z palca teoriami o nieszkodliwości hormonów
to dopiero ŻAL!
idź do lekarza zajmującego się chorobami naczyń krwionośnych (np.chirurg naczyniowy) i się zapytaj co uważa na temat stosowania tabletek antykoncepcyjnych przez kobietę poruszającą się na wózku z powodu porażenia
i wtedy wyrażaj swoje opinie na forum
ładujecie ludzi na minę tymi swoimi wyssanymi z palca teoriami o nieszkodliwości hormonów
to dopiero ŻAL!
Dokładnie. A moim celem było dowiedzenie się czegoś od ludzi i przy okazji poinformowanie też innych o tym, czego ja się dowiedziałam.Anonymous pisze:przecieżnikt niepisze że zachoruje każda osoba! ale jest ryzyko i to jest sprawa bezdyskusyjna!
lepiej nie ryzykować, bo po co to robić skoro są inne metody antykoncepcji?