<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Fundacja Far
Moderator: Moderatorzy
Fundacja Far
Witam wszystkich. Hmmmmm Fundacja Far która zrzesza wszystkich Nas "kulawych", do wszystkich Nas dociera i Nam pomaga, ale czy tak naprawde jest? czy tak dba i czy tak się wszystkimi interesuje?????? hmmmmm no nie wiem jakoś nie jestem w 100 % do tego przekonany. Czy w takiej dużej Fundacji istnieją układy i układziki? hmmmmm w samym "sercu" może nie aczkolwiek w regionach chyba tak:) .Czy ktoś mógłby na to odpowiedzieć bo ja te odpowiedzi znam:) (jeśli chodzi o moją osobę). pozdrawiam wszystkich heja
jesteście mali i tyle, zapytałem tak ciekawości bo myślałem że może ktoś sie spyta "wg o co chodzi" no ale jednak nie, nie żaden "g..........z" takich zwrotów nie oczekiwałem- to tylko świadczy o kulturze odpowiedzi tego kogoś kto tak napisał:), mniejsza z tym , nie chce mi się nawet wchodzić w polemikę z tym "kimś" przez małe "k". Wiedz jednak - to się odnosi to tego "kogoś" przez małe "k" że wiele zrobiłem dla Far a jednak się tak podziało, jak pisałem. Widzę jednak że moderator forum trochę słabo działa skoro dopuszcza wulgaryzmy na forum może nie zatwierdzone przez słownik języka polskiego jednak konstytucyjnie naruszające dobra i swobodną wypowiedzi. pozdr wszystkich heja:)
Dziwny jesteś kolego,bo jak sam twierdzisz zrobiłeś wiele dla FARu to powinieneś wiedzieć ze fundacja robi wiele dobrego dla kulawych a instruktorzy mnóstwo osób wyciągnęli z gówna jakim jest poddanie sie i siedzenie w domu przed komputerem... oczywiście nie twierdze,że każdy w fundacji jest ideałem bo takich ludzi nie ma i wszędzie znajdzie sie czarna owca... ale takie życie.
Także nie rzucaj pustego hasła typu układy z myślą,że znajdziesz tu poparcie i uznanie...
ps.nie wiem o kogo chodziło Ci pisząc "kogoś" przez małe "k" ale jak o mnie to na przyszłość ja jestem przez duże "K"
Pozdro
Także nie rzucaj pustego hasła typu układy z myślą,że znajdziesz tu poparcie i uznanie...
ps.nie wiem o kogo chodziło Ci pisząc "kogoś" przez małe "k" ale jak o mnie to na przyszłość ja jestem przez duże "K"
Pozdro
To mnie kolego rozbawiłeś. Kompleks za kompleksem, zazdrość Twoim stresem. Próba negowania dobrych interesów od strony FAR Twą radością. Z pewnością nudzisz się w domu i piszesz po kryjomu, żeby mama nie widziała, fajne posty.mały skrzat:) pisze:jesteście mali i tyle, zapytałem tak ciekawości bo myślałem że może ktoś sie spyta "wg o co chodzi" no ale jednak nie, nie żaden "g..........z" takich zwrotów nie oczekiwałem- to tylko świadczy o kulturze odpowiedzi tego kogoś kto tak napisał:), mniejsza z tym , nie chce mi się nawet wchodzić w polemikę z tym "kimś" przez małe "k". Wiedz jednak - to się odnosi to tego "kogoś" przez małe "k" że wiele zrobiłem dla Far a jednak się tak podziało, jak pisałem. Widzę jednak że moderator forum trochę słabo działa skoro dopuszcza wulgaryzmy na forum może nie zatwierdzone przez słownik języka polskiego jednak konstytucyjnie naruszające dobra i swobodną wypowiedzi. pozdr wszystkich heja:)
Te Twoje K i k, są jak Ty, maluczkim problemem. Gówniarzem to Ty jesteś, jak nie w wieku, to w zachowaniu.
Pozdrawiam bystrych i pomocnych. Wielkie serca w Was.
600 zl ( mloda kadra) do nawet 1000+Anonymous pisze:Dostają "tylko" zwrot za dojazd, za dojazd pociągiem. Jeśli ktoś dojeżdża samochodem, to różnice między kosztem paliwa, a kosztem biletu, pokrywa sam.Anonymous pisze:instruktorzy far dostaja kase nie robia tego za darmo
( stara kadra, ale starej kadry naprawde jest malo to sa the besciaki)
Skąd masz takie informacje? 600 zł za poprowadzenie jednego obozu?Anonymous pisze:600 zl ( mloda kadra) do nawet 1000+Anonymous pisze:Dostają "tylko" zwrot za dojazd, za dojazd pociągiem. Jeśli ktoś dojeżdża samochodem, to różnice między kosztem paliwa, a kosztem biletu, pokrywa sam.Anonymous pisze:instruktorzy far dostaja kase nie robia tego za darmo
( stara kadra, ale starej kadry naprawde jest malo to sa the besciaki)
Przepraszam bardzo, fakt ze wynagrodzenie wieksze czy mniejsze ale jest, ujmuje czegos pracownikom Faru? to tak jakby lekarz czy fizjoterapeuta mial pracowac za darmo, zeby bron Boze nikt mu nie zarzucil ze robi cos dla pieniedzy. jesli chodzi o Far i ktos zna sprawe od podszewki to wie, ze to jest ciezka praca przez praktycznie 24h/12dni. jak dla mnie: mily gest to wynagrodzenie, lubie po obozie sprawic sobie mala przyjemnosc i pojsc na zakupy. mozna? mozna. i mam zawsze poczucie, ze mi sie nalezy bo odwalilam kawal dobrej roboty. Aha, podkresle, ze jestem w kadrze chodzacej.
Coccolina