ZWIERACZE

Wiele osób po urazie ma obawy związane z życiem erotycznym, rozwiejmy je.

Moderator: Moderatorzy

ZA?AMANA :(

ZWIERACZE

Post autor: ZA?AMANA :( »

Witam ! mam nie lada problem - mianowicie mój maż jest po operacji kręgosłupa --zespół ogona końskiego - gdy trafił do szpitala lekarze zaniedbali jego chorobę był operowany dopiero na 5 dobę i to właśnie przyczyniło się do paraliżu zwieraczy :( niedługo będzie rok od operacji a zwieracze dalej są sparaliżowane -brak czucia . życie nasze bardzo sie zmieniło oczywiście na gorsze :( już nie mam siły z tym walczyc jestem na skraju wyczerpania nerwowego . chciałam zapytać czy niedowład zwieraczy i brak czucia dojda kiedyś do normy czy jest jakaś nadzieja czy już tak zostanie i czy ja mogę cos jeszcze zrobić w tym kierunku ? pozdrawiam
nowy paraplegik

Post autor: nowy paraplegik »

ja ci powiem co możesz robić. KOCHAć GO MIMO TO I NAUCZYć się z tym żyć. :)
ZA?AMANA :(

Post autor: ZA?AMANA :( »

KOCHAć -KOCHANIEM bo przeciez za duzo razem przeżyliśmy i nie wyobrazam sobie jak bym mogła zostawić męża - ja cały czas o niego walczę -tylko jak sie nuczyć z tym żyć ? boję się że moja psychika jest na skraju wyczerpania :(
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Post autor: robak »

takie jest życie opiekuna ; mycie,ubieranie,przekładanie, życie towarzyskie uzależnione jest czy nie narobi się w gacie . Każdego dnia boję się kiedy usłyszę od mojej żony mam już dość!
a może się nie boję bo czasem jest mi wszystko obojętne
kiedyś może nastąpić ten dzień
skończyło się wspólna kąpiel,chodzenie po schodach,robienie kawki do łóżka, mówienie do żony ; kochanie zostaw ja to zrobię
zostały wspomnienia oglądanie zdjęć, kaset vhs, jak kiedyś było ,,zajebiście''
Pozdrawiam wszystkie żony jak i mężów (jeśli są tacy :) ) i dzięki że jesteście z nami
jesteście supermenami
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
Awatar użytkownika
Odys
gaduła
Posty: 383
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:42

Post autor: Odys »

Pięknie, prawdziwie i dokładnie to opisałeś robak.
Mogę się tylko dołączyć i podpisać pod Twoimi prawdziwymi słowami
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
peteterek
papla
Posty: 197
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:04
Lokalizacja: Ma?opolska

Post autor: peteterek »

Zgadzam się z Wami... Byłem w związku 3 lata i rozstaliśmy się z narzeczoną... nie widzę tu winy w tym co mówicie, choć to tez pewno miało wpływ na nasze rozstanie. Zadałem sobie wtedy pytanie czy ja bym robił to dla mej kobiety co ona robiła dla mnie... i wyjdę na chama ale szczerze powiem ze nie był bym w stanie L jeszcze raz Dziękuję Ci za wszystko Gosiu.
ZA?AMANA :(

Post autor: ZA?AMANA :( »

Ale my nie jesteśmy tylko opiekunami my dalej jesteśmy żonami .Tez potrzebujemy wyrozumiałości i miłości męża .Najgorzej boli mnie to że mąż z czuciem zatracił chyba uczucie a ja tylko tyle chcę czy to dużo ? szkoda mi go tak bardzo że mało serce nie pęknie z bólu jak leżę koło niego bo przeciez dla mężczyzny seks jest ( był ) przypieczętowaniem małżeństwa a teraz biedny nic nie czuje---nie ma nocy żebym nie płakała gdy ON śpi :( tak ciężko się z tym wszystkim pogodzić i to mnie właśnie dobija bo to że za niego wszystko muszę robić to co mąż do tej pory robił i koło niego to wcale mi nie przeszkadza --najgorsze to te dziwne wieczory i noce...
Gość

Post autor: Gość »

[quote="ZA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£AMANA :("]Ale my nie jesteśmy tylko opiekunami my dalej jesteśmy żonami .Tez potrzebujemy wyrozumiałości i miłości męża .Najgorzej boli mnie to że mąż z czuciem zatracił chyba uczucie a ja tylko tyle chcę czy to dużo ? szkoda mi go tak bardzo że mało serce nie pęknie z bólu jak leżę koło niego bo przeciez dla mężczyzny seks jest ( był ) przypieczętowaniem małżeństwa a teraz biedny nic nie czuje---nie ma nocy żebym nie płakała gdy ON śpi :( tak ciężko się z tym wszystkim pogodzić i to mnie właśnie dobija bo to że za niego wszystko muszę robić to co mąż do tej pory robił i koło niego to wcale mi nie przeszkadza --najgorsze to te dziwne wieczory i noce...[/quote
On chodzi prawda? Nie rozumiem co piszesz, gdy myślisz o zwieraczach. Chodzi o to, że nie potrafi wstrzymać moczu, ale co to ma o seksu? Przecież jeśli się zcewnikuje, to będziecie mieć minimum pół godziny spokoju z sikaniem, a wtedy możecie się zabawić. Jeśli nie ma wzwodu, to zawsze może się wspomóc niebieską tabletką.

Twój mąż chodzi?

Czasem zdarza się tak, że gdy mężczyzna traci funkcje seksualne, to traci libido i nie ma już na nic ochoty. Rozgrzej go, przede wszystkim poprzez nowości. Rutyną już się nie zaspokoicie. Próbuj czegoś nowego.

Wybierzcie się do seksuologa.
ZA?AMANA :(

Post autor: ZA?AMANA :( »

Co do zwieraczy -mąz miał duży ucisk na zwieracze przez guza na kregosłupie lekarze go za póżno zoperowali a przez ten czas zwieracze zostały sparalizowane i od tamtej pory nie ma czucia --krocza, penisa ,odbytu. nie trzyma moczu tak ze nie wiem czy seksuolog nam coś pomoże ani jakieś nowości czy niebieskie tabletki :( mąż poprostu nic a nic nie czuje tych części :( co do chodzenia to przed operacją lekarz powiedział że będzie wózek inwalidzki -ale po bardzo intensywnej rehabilitacji zaczął chodzić o dwóch kulach za co BOGU dziękuję :)
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Post autor: robak »

ZA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£AMANA :( pisze:Ale my nie jesteśmy tylko opiekunami my dalej jesteśmy żonami ....
Na pewno jesteście żonami , ja mówię tak trochę złośliwie ,,opiekun'' bo co to za małżeństwo kiedy kobita robi wszystko a facet nic , ja zawsze lubiłem coś dawać od siebie , a teraz ,,, co ja mogę jej dać? możemy sobie tylko pogadać.
widzisz ty masz trochę inny problem potrzebujesz miłości od męża a ja od żony , facet nie może się pozbierać że żona mu tyłek wyciera i jest zły na cały świat , na pewno nie powinien się wyżywać na tobie. ja to już zapomniałem jak plecy kobiety wygladaja nie mówiąc o innych rzeczach . Jedyne słowa czułe w moim kierunku jestes glodny?,podać coś?,zimno?,coś jeszcze? i takie tam . Ale tak jest i to się nie zmieni , a po za tym ktoś tu na forum napisał ; żony wam tyłki wycierają a wy byście jeszcze chcieli żeby seks z wami uprawiali !
Dlatego ja już nic nie chcę bo tetrus powinien się cieszyć że jest umyty i najedzony i nic więcej nie masz prawa do miłości,czułości,seksu- bo jesteś sparaliżowany . Pytam się to poco nas utrzymują nas przy życiu? Kiedyś ktoś się dziwił że nie czuje nienawiści do tego faceta co mnie posadził na tym p... wózku , chyba jeszcze nie wiedziałem jak moje życie będzie wyglądało teraz już wiem i dlatego zmieniłem zdanie bo krowa nie zmienia tylko zdania. Nienawidzę go. Chcę zamknąć oczy i się nie obudzić bo takie życie mi się nie podoba

[ tvn mi śnieży ma ktoś jakiś pomysł żeby tetrus wlazł na dach i ustawił antene? ]
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
Gość

Post autor: Gość »

ZA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£AMANA :( pisze:Co do zwieraczy -mąz miał duży ucisk na zwieracze przez guza na kregosłupie lekarze go za póżno zoperowali a przez ten czas zwieracze zostały sparalizowane i od tamtej pory nie ma czucia --krocza, penisa ,odbytu. nie trzyma moczu tak ze nie wiem czy seksuolog nam coś pomoże ani jakieś nowości czy niebieskie tabletki :( mąż poprostu nic a nic nie czuje tych części :( co do chodzenia to przed operacją lekarz powiedział że będzie wózek inwalidzki -ale po bardzo intensywnej rehabilitacji zaczął chodzić o dwóch kulach za co BOGU dziękuję :)
Zaproponuję Ci systematyczne wypróżnianie się za pomocą czopka i przerywane cewnikowanie cewnikami "nelaton". Możecie też zastosować cewniki zewnętrzne.

Nie wiem co na tą chwilę stosujecie żeby było dobrze, ale wytłumaczę co do czego.
Jeżeli mąż będzie się wypróżniał systematycznie codziennie lub co dwa dni za pomocą czopka, to problem kupy zniknie. Najlepiej stosować czopki "glicerolowe" które nie drażnią jelit, a jedynie tworzą poślizg. Skonsultuj się w tej sprawie z proktologiem.
Cewnikowanie się cewnikami nelaton polega na wkładaniu w cewkę moczową cienkiej rurki za pomocą której mocz spływa do worka lub do toalety (można cewnikować się i na siedząco). Z reguły powinno się cewnikować co cztery godziny. Najlepiej wcześniej skonsultować się z urologiem.
Cewniki zewnętrzne to takie prezerwatywy z klejem. Maż mógłby zakładać je na noc, żeby nie zalewać łóżka.

Nie wiem dokładnie w jakiej sytuacji jest mąż, ale to powinno pomóc.

Co do niebieskich tabletek (Viagra), to one pomagają każdemu, nawet tym bez czucia.
Też zbytnio nie czuję penisa gdy kocham się z kobietą, ale nie jest dla mnie ważne czy dojdę czy nie, ale emocje które płyną ze zbliżenia, z tego ciepła. Spróbujcie, warto.
siwy1

Post autor: siwy1 »

Dobrze tutaj Kolega pisze...
chodz niestety te niebieskie pigułki na wszystkich nie działają, ale są tez inne sposoby...
co do zwieraczy idzie wszystko wyregulowac , trzeba tylko czasu i cierpliwosci. ja początkowo pilem syrop(o dziwnej nazwie duphalac:))
nie na kazdego tez moze zadzialac , mi akurat pomagalo , a początkowo mialem problem z wyprurznianiem . Pozniej uwolnilem sie od tego syropu, mam to na tyle wyregulowane,ze wyprózniam sie raz dziennie i jest wmiare dobrze, wiadomo nieraz cos sie przydazy ale jakos trzeba zyc i funkcjonowac i przede wszystkim poznac swoje ciało.
Są tez dosc pomocne takie męskie wkładki,za nim sie to wyreguluje mozna smialo stosowac.

warto tez zrobic badanie urodynamiczne pecherza jak mąż nie ma i skonsultowac sie z jakims dobrym urologiem
peteterek
papla
Posty: 197
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:04
Lokalizacja: Ma?opolska

Post autor: peteterek »

Radzimy co ZA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£AMANA ma zrobic...a to jej maz powinien to robic tzn szukac wyjscia z swej sytuacji. ZA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£AMANA jest załamana ze wszystko jest na jej głowie... trzeba pogadac z tym gosciem, podsunac mu np to forum lub polecic jakas fundacje gdzie sie z nami spotka, pogada... np jak FAR. Wtedy zobaczy jakim jest szczesciarzem ze go zona jeszcze nie olała, to moze wtedy wezmie sie za siebie.
ZA?AMANA :(

Post autor: ZA?AMANA :( »

Robak - wiem że to jest bardzo ciężkie życie dla obu stron - nikt tego nie zrozumie jak sam tego nie przeżyje :( wiesz ja to się w ciężkich chwilach a jest ich trochę zastanawiam a jak mnie by to spotkało bo przeciez tez mogło - to co by zrobił mój mąż --i wiem napewno że też by mnie nie zostawił i chodził koło mnie - bo przecież to nasz małżeński obowiązek a nie tylko litość -tylko że to jest tak ciężko na duszy - i ciągle to samo pytanie DLACZEGO to my ????? my co zawsze się tak kochaliśmy my co byliśmy wzorem małżeństwa (25-lat) i właśnie to boli ta głupia bezradnośc --żeby tak cofnąć czas ale niestety --musimy z tym żyć i wspierac się na wzajem . chciałam zapytać czy do seksuologa to trzeba mieć skierowanie ? a Siwego zapytać o te inne rzeczy oprócz tych niebieskich tabletek ? dziękuje wszystkim za udzielenie pomocnych rad - bo ja muszę sie wszystkiego uczyć od nowa --nowe sytuacje nowe życie
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Post autor: robak »

ZA£AMANA
jak widzisz koledzy napisali dużo informacji które się na pewno przydadzą jak poszperasz to jeszcze dużo tu na forum znajdziesz informacji pomocnych zbiegiem czasu dojdziecie do wszystkiego tylko trzeba dużo cierpliwości , a nie każdy ją ma [ jak np. ja :) ]. Piszesz że chodzi o kulach czyli zdaje mi się że łapki ma sprawne a to jest mistrzostwo wiele rzeczy może sam zrobić tylko musi znaleźć sobie jakiś sposób . Ja wiem że jest jemu,wam, ciężko dorosły facet w pampersie jest to dobijające. życzę wytrwałości
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
ODPOWIEDZ