Tetraplegik

Hej, tyle się dyskutuje o dyskryminacji. A mnie zastanawia, czy ktos z Was, czytelnik forum , osoba z jakąś niepełnosprawnością, spotkał/spotkała się bezpośrednio/osobiście, z utrudnieniami w dostępie do wybranego przez siebie zawodu, konkretnej funkcji czy stanowiska?

Monikai, ja Ciebie zatrudnię

arky pisze:Monikai, ja Ciebie zatrudnię

Nie mówię nie:) a na jakim stanowisku?;)

W Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyła się debata na temat rynku pracy dla osób z niepełnosprawnościami
tu link do nagrania z debaty
http://bankier.tv/rpo-rynek-pracy-dla-o ... 12528.html

Bardzo ciekawe informacje..

Monikai pisze:

arky pisze:Monikai, ja Ciebie zatrudnię

Nie mówię nie:) a na jakim stanowisku?;)

Zobaczymy po rozmowie kwalifikacyjnej

arky pisze:

Monikai pisze:

arky pisze:Monikai, ja Ciebie zatrudnię

Nie mówię nie:) a na jakim stanowisku?;)

Zobaczymy po rozmowie kwalifikacyjnej

Rozmowa kwalifikacyjna może się odbyć tylko wtedy, jeśli dwie strony będą zainteresowane:)
Chcesz zatem kogoś zaprosic na rozmowę - przedstaw mu/jej swoją ofertę, a ta osoba najpierw podejmie decyzję o tym, czy jest zainteresowana Twoją ofertą, czy nie ma ciekawszych ofert, czy warto poświęcić jej cenny czas na dalszy kontakt (warto pamiętać przy tym, że czasami sama rozmowa jest wartością samą w sobie..), czy raczej odpuści i podziekuje:)

Zatem - dzięki Arky;)

W przesłanym wyżej linku, jest m.in. mowa o dostępności stron internetowych i publikowanych tam dokumentów, dla osób z różnego typu niepełnosprawnościami.
A ja swego czasu otrzymałam dofinansowanie do otwarcia działalności gospodarczej. Część środków chciałam przeznaczyć na zbudowanie takiej strony internetowej mojej frmy, aby była dostępna dla osób z różnego typu niepełnosprawnościami - okazało sie, że polecani mi różnego typu informatycy nie wiedzieli, jak to zrobić. Podsyłałam różne raporty i teksty na temat wymogów, a to że kontury są ważne, że czcionka, że tło, że chcę pliki dźwiękowe zamieszczać tak, by każdy tekst miał swoje odzwierciedlenie dźwiękowe - chciałam zamieszczać własne nagrania, nie syntezator komputerowy.
Najpierw się czaili jaką kwotę zażądać tak długo, że minął termin i środki przeznaczyłam na co innego, a potem okazało się, że to zbyt skomplikowane i albo im się nie chciało, albo nie wiedzieli jak to zrobić.
Więc jak to jest, z tą dostepnością. Może brak fachowców od udostępniania?;)