<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Gdzie na rehabilitacje?
Moderator: Moderatorzy
Gdzie na rehabilitacje?
Witam, jakie polecacie ośrodki rehabilitacyjne a jakie odradzacie?
Co myślicie o rehabilitacji w Janowice Wielkie?
Co myślicie o rehabilitacji w Janowice Wielkie?
Re: Gdzie na rehabilitacje?
witam serdecznie wszystkich tego portalu
Re: Gdzie na rehabilitacje?
penelopes pisze:witam serdecznie wszystkich tego portalu
No juz nie miałaś gdzie wszystkich przywitać.
ale też serdecznie witam
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Witam i uważam, że Zespół Profilaktyki i Rehabilitacji położony jest w malowniczej miejscowości Janowice Wielkie na granicy Gór Kaczawskich i Rudaw Janowickich. Wzniesiony w 1927r budynek, położony na wysokości ok. 440m n.p.m., dominuje nad okolicznym terenem, w otoczeniu zieleni świerków, sosen i buków. Z okien i tarasów widoczna jest piękna panorama Rudaw Janowickich, Karkonoszy i Gór Izerskich. Występuje tam mikroklimat wynikający z położenia i wpływu dużych skupisk leśnych sprzyja zdrowiu i dobremu samopoczuciu o każdej porze roku. Spokojne otoczenie zapewnia doskonałe warunki do wypoczynku, spacerów, a także pieszych i rowerowych wycieczek z dala od cywilizacyjnego zgiełku i zatłoczonych kurortów. Najbardziej aktywni mają możliwość uprawiania narciarstwa w niedalekich ośrodkach, czy wspinaczki skałkowej w wyspecjalizowanych szkołach.Uważam, że warto skorzystać z tej rehabilitacji w tym ośrodku.
Re: Gdzie na rehabilitacje?
super opisałeś krojobraz - ale tu chodzi raczej o stronę terapeutyczną , jakie zabiegi, jaki czas na ćwiczenia ilość tych ćwiczen i udolność personelu....penelopes pisze:Witam i uważam, że Zespół Profilaktyki i Rehabilitacji położony jest w malowniczej miejscowości Janowice Wielkie na granicy Gór Kaczawskich i Rudaw Janowickich. Wzniesiony w 1927r budynek, położony na wysokości ok. 440m n.p.m., dominuje nad okolicznym terenem, w otoczeniu zieleni świerków, sosen i buków. Z okien i tarasów widoczna jest piękna panorama Rudaw Janowickich, Karkonoszy i Gór Izerskich. Występuje tam mikroklimat wynikający z położenia i wpływu dużych skupisk leśnych sprzyja zdrowiu i dobremu samopoczuciu o każdej porze roku. Spokojne otoczenie zapewnia doskonałe warunki do wypoczynku, spacerów, a także pieszych i rowerowych wycieczek z dala od cywilizacyjnego zgiełku i zatłoczonych kurortów. Najbardziej aktywni mają możliwość uprawiania narciarstwa w niedalekich ośrodkach, czy wspinaczki skałkowej w wyspecjalizowanych szkołach.Uważam, że warto skorzystać z tej rehabilitacji w tym ośrodku.
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Nie wiem, czy to tutaj, ale znacie jakis fizjoterapeutow dobrych i tanich w okolicy Warszawy? Facetow lepiej, zeby dali rade z ciezkim chlopem.
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Ochotnik, dziś na forum "Goldenline.pl" grupa "Aby pomóc w 48 godzin" wątek "Fizjoterapeuta" [ http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-48-godzin/ (aby korzystać z forum trzeba mieć założony profil, aby korzystać z grupy - jest otwarta, ale trzeba zgłosić chęć przystąpienia)] zgłosił się fizjoterapeuta z okolic Warszawy z tzw wolnymi mocami przerobowymi. Mężczyzna, 12 lat doświadczenia, ma doświadczenie kliniczne w pracy z osobami chorymi neurologicznie, m.in kurs NDT Bobath dla dorosłych. Nie mogę Ci go polecic, bo nie znam osoby, ale może warto spróbować kontaktu. Tak jakoś fajnie się wpasowaliście czasowo z ogłoszeniami:)ochotnik pisze:Nie wiem, czy to tutaj, ale znacie jakis fizjoterapeutow dobrych i tanich w okolicy Warszawy? Facetow lepiej, zeby dali rade z ciezkim chlopem.
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Slyszalem, ze mozna trafic na ogarnietych studentow i nie kasuja wcale tak wiele.beton pisze:a to kolega żartem sypnął
Dzieki bardzo, spróbuje! Nie będę w tej okolicy długo, ale tutaj latwiej o fachowcow, niz w moich rodzinnych okolicach, gdzie ptaki zawracajaMonikai pisze: ochotnik napisał(a):Nie wiem, czy to tutaj, ale znacie jakis fizjoterapeutow dobrych i tanich w okolicy Warszawy? Facetow lepiej, zeby dali rade z ciezkim chlopem.
Ochotnik, dziś na forum "Goldenline.pl" grupa "Aby pomóc w 48 godzin" wątek "Fizjoterapeuta" [ http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-48-godzin/ (aby korzystać z forum trzeba mieć założony profil, aby korzystać z grupy - jest otwarta, ale trzeba zgłosić chęć przystąpienia)] zgłosił się fizjoterapeuta z okolic Warszawy z tzw wolnymi mocami przerobowymi. Mężczyzna, 12 lat doświadczenia, ma doświadczenie kliniczne w pracy z osobami chorymi neurologicznie, m.in kurs NDT Bobath dla dorosłych. Nie mogę Ci go polecic, bo nie znam osoby, ale może warto spróbować kontaktu. Tak jakoś fajnie się wpasowaliście czasowo z ogłoszeniami:)
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Ochotnik - z grupy "Aby pomóc w 48 h" usunęli wątek, o którym Ci pisałam. Z tego co pamiętam ogłoszenia o poszukiwaniu pracy są niezgodne z regulaminem, więc może dlatego.ochotnik pisze: [...] Dzieki bardzo, spróbuje! Nie będę w tej okolicy długo, ale tutaj latwiej o fachowcow, niz w moich rodzinnych okolicach, gdzie ptaki zawracaja
Jeśli już się zapisałeś na Gl, to jest tam też grupa "Fizjoterapia". Możesz sobie poczytać czasem bardzo interesujące tematy, ale także poznac różnych fizjoterapeutów.
Chociaż najlepszą formą pozyskania dobrego fizjoterapeuty jest, jak dla mnie, najpierw poznanie go w akcji. Ja swoich poznałam w trakcie pobytów w szpitalu. Obserwowałam ich sposób pracy z pacjentem, tak ze mną jak i z innymi pacjentami, i tych których uznałam za najlepszych pytałam, czy chcą współpracować ze mną prywatnie. Gdybyś mógł trafić teraz na pobyt w swoim najbliższym szpitalu, to byłaby super opcja. Zatrudnieni w szpitalach fizjoterapeuci sie zmieniają. A nuż trafi się ktoś, kto będzie Ci odpowiadał.
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Według mnie na dzień dzisiejszy darmowy pobyt w większości ośrodkach rehabilitacyjnych finansowanych z naszego kochanego NFZ to strata czasu. Z roku na rok ubywa ilość zabiegów z jakich można skorzystać podczas jednego dnia bo nfz ich nie refunduje a na jednego rehabilitanta przewidziane jest tylu pacjentów że chcąc odwiedzić każdego, może na jednego poświęcić często max 10min.
Pół biedy jeżeli będąc w takim ośrodku jesteś samodzielny, bo po odbytej codziennej serii zabiegów (max 2h) możesz się gdzieś ruszyć, wyjść na zewnątrz czy pochodzić po korytarzu. Sprawa komplikuje się jeżeli jesteś przykuty do łóżka albo całkowicie zależny od pomocy innych. W tej sytuacji często przed godziną 12 kończą Ci się zabiegi, i leżysz do następnego dnia... a rozrywką jest obiad i kolacja.
nie polecam...
Pobyt w dużej ilości ośrodków rehabilitacyjnych to gwarantowany gratis w postaci nowej bakterii w pęcherzu moczowym u osób z cewnikami czy też cewnikujących się.
Nie jest to wina rehabilitantów bo często są naprawdę solidni i chcieli by wiele. Wina jest ze strony systemu który szuka oszczędności zmniejszając ilość przysługujących zabiegów i próbuje przemielić jak największą ilość pacjentów przez ręce jednego fizjoterapeuty. Nie mówię, że jest tak w każdej placówce ale warto się zastanowić czy w naszym konkretnym przypadku warto i na ile nam to pomoże a nie zaszkodzi.
Myślę, że na dzień dzisiejszy jeżeli ktoś ma taką możliwość to najlepiej ćwiczyć w domu ewentualnie skorzystać z kilku w tygodniu wizyt domowych rehabilitanta.
Mając warunki, w domu można zdziałać naprawdę wiele i nikt Ci nie powie że: "na dzisiaj koniec, więcej nie przysługuje"
PS.
Nigdy nie zapomnę jak w jednym z ośrodków rehabilitacyjnych do pokoju weszła Pani na codzienne sprzątanie, pięknie pozmywała podłogę, zabrała się za wycieranie kurzów, przetarła parapet, zlew, kaloryfer,dokładnie wytarła kosz a wychodząc przejechała jeszcze tą samą szmatą po stole na który podawali nam obiad....
Pół biedy jeżeli będąc w takim ośrodku jesteś samodzielny, bo po odbytej codziennej serii zabiegów (max 2h) możesz się gdzieś ruszyć, wyjść na zewnątrz czy pochodzić po korytarzu. Sprawa komplikuje się jeżeli jesteś przykuty do łóżka albo całkowicie zależny od pomocy innych. W tej sytuacji często przed godziną 12 kończą Ci się zabiegi, i leżysz do następnego dnia... a rozrywką jest obiad i kolacja.
nie polecam...
Pobyt w dużej ilości ośrodków rehabilitacyjnych to gwarantowany gratis w postaci nowej bakterii w pęcherzu moczowym u osób z cewnikami czy też cewnikujących się.
Nie jest to wina rehabilitantów bo często są naprawdę solidni i chcieli by wiele. Wina jest ze strony systemu który szuka oszczędności zmniejszając ilość przysługujących zabiegów i próbuje przemielić jak największą ilość pacjentów przez ręce jednego fizjoterapeuty. Nie mówię, że jest tak w każdej placówce ale warto się zastanowić czy w naszym konkretnym przypadku warto i na ile nam to pomoże a nie zaszkodzi.
Myślę, że na dzień dzisiejszy jeżeli ktoś ma taką możliwość to najlepiej ćwiczyć w domu ewentualnie skorzystać z kilku w tygodniu wizyt domowych rehabilitanta.
Mając warunki, w domu można zdziałać naprawdę wiele i nikt Ci nie powie że: "na dzisiaj koniec, więcej nie przysługuje"
PS.
Nigdy nie zapomnę jak w jednym z ośrodków rehabilitacyjnych do pokoju weszła Pani na codzienne sprzątanie, pięknie pozmywała podłogę, zabrała się za wycieranie kurzów, przetarła parapet, zlew, kaloryfer,dokładnie wytarła kosz a wychodząc przejechała jeszcze tą samą szmatą po stole na który podawali nam obiad....
-
- niemowa
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 sie 2013, 23:43
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Niestety, z tymi kontraktami z roku na rok jest coraz gorzej. Szpitale są nastawione na zabiegi wysokospecjalistyczne. Państwo polskie zamiast stawiać na profilaktykę i promocję zdrowia co jest o wiele tańsze, stawia na leczenie powikłań wynikających z braku profilaktyki i wadliwego stylu życia. To się jednak opłaca szpitalom bo jest większy dochód z tych zabiegów. Niestety społeczne pieniądze giną w morzu potrzeb a można by tego uniknąć. Zabiegi są drogie, zapotrzebowanie ogromne przez co brakuje pieniędzy w systemie. I błędne koło trwa.Rosną kolejki do specjalistów a szpitale toną w długach bo ten system staje się niewydolny. Ale to nie wszystkie grzechy.
-
- niemowa
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 sie 2013, 23:43
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Najlepiej na rehabilitację w warunkach domowych. obowiązkiem ZOZ, NZOZ jest zapewnienie rehabilitacji domowej pacjentowi z problemem samodzielnej lokomocji, który ma na nią zawarty kontrakt z NFZ. Jednak większość tych jednostek z tego się nie wywiązuje. Poza tym uważam, że rehabilitacja domowa w ramach NFZ to po prostu fikcja, bo nigdy nie zapewni tego, co zapewnia ośrodek stacjonarny(ćwiczenia w basenie, fizykoterapia, kompleksowa rehabilitacja pod okiem wielu specjalistów). Niestety wiele ośrodków zwłaszcza mniejszych idąc za niewiedzą pacjenta stara się zlecenie "odbębnić" i zdobyć tylko punkty z kontraktu.
-
- niemowa
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 sie 2013, 23:43
Re: Gdzie na rehabilitacje?
Lekarz POZ, najczęściej specjalista medycyny rodzinnej może wydać zlecenie na: lipidogram, EKG i inne badania o ile uzna to za stosowne. Jest to pewna profilaktyka i społeczeństwo jest coraz bardziej świadome. Jednak to za mało. Uważam, że trzeba rozpoczynać edukację prozdrowotną od szkoły podstawowej. To nikogo nie powinno dziwić, że nasze społeczeństwo jest po prostu nadal niedoinformowane. Ludzie żyją w ciągłym stresie i chaosie, a to się przekłada na ich stan zdrowia.