Tetraplegik

Jeśli tak bardzo chcesz tą amortyzację to pomyśl jeszcze nad kuschall r33 myślę że będzie lepsza cena

http://www.kuschall.eu/produkty/kuschall-r-33

Ja jeżdżę na R33 i szczerze bardzo polecam. Krawężników i innych progów praktycznie nie czuć, jest tylko uczucie "miękkiego zeskoczenia". Poza tym jest lekki, a konstrukcja wygląda na prawdę ciekawie. Mając w tym momencie wybór, za nic nie zmieniła bym go na inny model, a cenowo za tą jakość myślę, że opłaca się, zwłaszcza jeśli ktoś dużo jeździ po polskich chodnikach.

Zdecydowałem się na Kuschall R33,tylko muszę zebrać pieniądze- niemałe.
Co do konstrukcji to wygląda ciekawie, mam tylko nadzieję,że będzie można wybrać kolor ramy i obicia.

Ps. A Ty zapłaciłaś za niego z własnej kieszeni?

Pozdrawiam

Teraz jeżdżę na R33 niedopasowanej pod siebie, ale kilka tygodni temu złożyłam zamówienie na nowy i płaciłam z własnej kieszeni.
Jeśli chodzi o kolor ramy i obicia- można sobie dobrać. Ja wybierałam fiolet metallic + obicie alcantara w kolorze czarnym.
Na stronie Kuschall'a masz pdf z opcjami wyposażenia, tam też jest podana kolorystyka jaką możesz wybrać.
Jeździ się naprawdę wygodnie, a bardzo fajne jest właśnie to, że tej ramy jest tak niewiele.
PS. Przy zamówieniu warto zastanowić się nad belką, bo w podstawowej wersji jest ona trochę dłuższa, po to aby można było sobie założyć opony terenowe, ale jeśli nie będziesz ich zakładał to można zwrócić uwagę żeby belka była dopasowana do szerokości wózka, czyli typowo do kół 24x1 (do codziennej jazdy).

Obecnie przy wózku używam zwykłych opon rowerowych. Oglądałem ten wózek kilka razy na ich stronie,ale cały czas nie wiem o jaką belkę chodzi?
Jakiś czas temu dzwoniłem do nich i dogadałem już się co do specyfikacji i dodatkowych elementów,ale o belce nikt nic nie mówił.

Belka, do której mocujesz tylne koła.
W standardzie jest szersza do opon terenowych (to jest różnica ok.2cm), co sprawia, że koła są bardziej odsunięte od boczków.
Jeśli kontaktujesz się z Partnerem (oficjalnym przedstawicielem Kuschalla) to powinni wiedzieć o co chodzi. Po prostu przy normalnej jeździe, kiedy nie zamierzasz zakładać szerszych kół, ta konfiguracja belki jest zbyteczna i warto o to dopytać przy zamówieniu.

serious pisze:PS. Przy zamówieniu warto zastanowić się nad belką, bo w podstawowej wersji jest ona trochę dłuższa, po to aby można było sobie założyć opony terenowe, ale jeśli nie będziesz ich zakładał to można zwrócić uwagę żeby belka była dopasowana do szerokości wózka, czyli typowo do kół 24x1 (do codziennej jazdy).

Co do tej belki (z tego co się orientuję R33 ma belkę wyłącznie Carbon) nad długością belki proponowałbym się jednak bardziej zastanowić. Może z pomiarów wynika, że jest nieco dłuższa niż szerokość ramy i w stanie nieobciążonym wydaje się, że górą kół do ramy jest sporo wolnego miejsca, to jednak trzeba wziąć pod uwagę, że belka ma podparcie tylko w środku i pod obciążeniem ugina się (to jest dodatkowy efekt tłumienia drgań przy zjeżdżaniu z progów). Jeśli sama belka się ugina, to i koła górą się schodzą - a schodzą się tym bardziej im wózek jest bardziej obciążony. Nie przesadzę, gdy podam, że przy dołożeniu 60 kg koła 24" schodzą się górą o 10 mm. Oczywiście przy zrobieniu kilku ciasnych kółek wokół własnej osi, przy trzystopniowym camberze, te zejście się kół może zrobić się jeszcze trochę większe niż 10 mm.
Konkluzja: 1) Projektant i producent R33 dobrze dobrali długości belek do szerokości ram. 2) Ile schodzą się koła w R33 zależy od szerokości ramy/długości belki, wielkości kół: 24" czy 25" i z pewnością od masy wózkowicza.

serious pisze:...tylko uczucie "miękkiego zeskoczenia". Poza tym jest lekki, a konstrukcja wygląda na prawdę ciekawie. Mając w tym momencie wybór, za nic nie zmieniła bym go na inny model, a cenowo za tą jakość myślę, że opłaca się, zwłaszcza jeśli ktoś dużo jeździ po polskich chodnikach.

Witam jeszcze raz.
Co to znaczy "jest lekki"? Ile waży Twój R33?
Kiedyś na tym forum czytałem, że R33 jest taki kobiecy. Od siebie dodam: subtelny, minimalistyczny. I teraz co do tej "kobiecości": będąc kobietą nie chciałbym tego wózka wkładać samodzielnie do samochodu.

miki pisze:LIS jest montowany centralnie w osi kręgosłupa i dlatego się sprawdza. Nie jest to tylko zwykła sprężyna ale skomplikowany system tłumienia drgań.

Z tym "skomplikowanym systemem tłumienia drgań" to bym nie wpadał w tak wielką euforię - widać, że odrobiłeś lekcje i przeczytałeś broszury.

Pamiętaj jednak, że te ustawienie amortyzatora w osi kręgosłupa zgadza się tylko w osi wzdłużnej, w osi poprzecznej pokrywa się tylko w jednym ustawieniu siedziska (przy ustawianiu balansu). W R33 jest 5 możliwości przesunięcia siedziska przód/tył i tylko jedno ustawienie sprawia, że kręgosłup jest idealnie nad amortyzatorem.

(Nie widziałem w tym amortyzatorze niczego skomplikowanego.)

Długość belki jest w tych wózkach tak dobrana, ponieważ pomyślano o możliwości założenia kół terenowych. Ja jednak poprosiłam o danie krótszej, ponieważ zakładać ich nie będę. Nie ma to żadnego związku z obciążeniem czy uginaniem się belki.
Przy założeniu, że miałaby uginać się tyle, że koła będą Ci się schodzić, to chyba masz na myśli belkę z plastiku, czy nie wiem czego.
Poza tym jeżeli brać Twoją tezę za prawdziwą, to nie chcę myśleć jak musiałabym mieć poobcierane boczki po tylu zjazdach z krawężnika, no i oczywiście w jakim stanie byłyby same koła...nawet nie chcę się zastanawiać..
Schodzenie się kół- tak dziać się nie może, a wręcz nie ma prawa, bo w ogóle byś sobie na tym wózku nie pojeździł.Po to jest wmontowana sprężyna, żeby ona tłumiła drgania, dobierana pod wagę to właśnie ona ugina się i amortyzuje. Może nie jest to niewiadomo jaki efekt, ale czuć różnicę.
Wózek jest dość lekki, ok. 5-6kg i jak narazie to pakowanie go samodzielnie do samochodu jest jak dla mnie jednym z poważnych plusów tego modelu. Nie rozumiem dlaczego jak to mówisz "nie chciałbyś go pakować"?
Ja uważam, że pakuje się go o wiele wygodniej niż np K4, nie wspomnę już o wózkach z mega zawrotną ilością rurek, którymi bałabym się wybić sobie zęby.
Nie wiem czy jest taki baardzo kobiecy. Jest zgrabny- owszem..reszta to kwestia gustu, chociaż mój mąż też zmienił swój stary wózek na R33 i jak do tej pory twierdziłam raczej, że to wózek dla faceta, z racji jego "usportowienia". Po raz kolejny powtórzę- kwestia gustu.

@serious piszesz poprzednio, że od razu decydowałaś o krótszej belce w swoim wózku i też sugerowałaś to innej osobie w przedbiegach - to mogło świadczyć o Twojej dużej wiedzy na temat. Ja nie miałem jej na wstępie i swoją wiedzę mogłem zdobyć dopiero po kupnie wózka i też ją mam, choć musiałem sporo zainwestować, by ją zdobyć.
Ja dołączając się do wątku wspomniałem, że z tą długością belki "proponowałbym się jednak bardziej zastanowić" - nie kwestionowałem Twojego racjonalności.
Z kolei Ty od razu zaprzeczyłaś moim obserwacjom o elastyczności belki w R33 - pisząc o "plastiku" - zawoalowana krytyka?
Przyjęcie mojej tezy za prawdziwą nie boli, lecz nie musisz jej przyjmować: Ty w swoim wózku NIE, przy dobrych Twoich decyzjach nie obcierasz boczków, ja też boczków/nadkoli nie obcieram i mam dodatkowo elastyczną belkę podnoszącą komfort.
Komfort amortyzacji (tłumienia drgań i wstrząsów) w R33 to sprężyna (system LIS) i właśnie ta belka (choć co do belki, to sądzę, że jest to efekt uboczny wtórny).
Jak piszę w moim wózku belka jest elastyczna (ugina się) więc i na tej zasadzie camber się zwiększa. Jeśli środek się nie zmienia, camber się zwiększa w wyniku ugięcia belki, to koła górą się schodzą (zasady geometrii), a mimo to wbrew Twoim obawom mogę na wózku "sobie pojeździć".
Sprężyna jest dobierana pod wagę użytkownika (ta wiedza jest dla nas oczywista) najniższa waga dla Kuschall'a i jego sprężyny jest 70 kg (trzeba to określić w formularzu zamówieniowym), to też jest informacja dla producenta jaką wytrzymałą belkę ma do wózka wstawić - nie sądzisz?
Co do wagi wózka. Podajesz 5-6 kg - czy to jest waga Twojego wózka transportowa (bez kół)?
No i na koniec o tej "kobiecości". Być może niezbyt precyzyjnie to określiłem. Określeniem "kobiecy" miałem na myśli dla kobiety. Wspomniałem, że gdzieś tą opinię tu na forum spotkałem. Zostałem wywołany do odpowiedzi, więc piszę, że miałem w pamięci Twój post w dziale "jaki wozeczek aktywny polecacie? gdzie napisałaś: "Bardzo fajny dla kobiety jest Kuschall R33 z amortyzacją" )
Proponuję: nie zwalczajmy się tu na forum, a dzielmy się wrażeniami o swoich wózkach - wiedzą - z korzyścią dla nowych adeptów sztuki stojących przed wyborem wózka.

Nie odbieraj moich słów jako krytykę Twojej osoby.
Co do tej belki. Jeździłam zarówno na szerszej (takiej jak oryginalnie jest mocowana przez producenta) jak i na zwężonej na indywidualną prośbę. Jak poprzednio mówiłam, nie może się ona uginać, ponieważ:
Mocowanie ramy jest na środku i ma ono 12cm, belka wystaje poza nim z jednej i drugiej strony też po 12cm. Czyli belka o średnicy zewnętrznej 3cm musiałaby się uginać tylko na odcinku 12cm.- to jest niemożliwe, bo jeżeli tak jak wcześniej pisałeś uginałaby się do tych 10mm to po prostu by pękła.Trzeba byłoby zastosować bardzo miękki materiał, aby mogła się ona uginać.
Wszystkie te parametry zostały wyliczone skrupulatnie.
Tak, 5-6kg to waga transportowa wózka, w końcu nie podnoszę go razem z kołami pakując się do samochodu
Masz rację, napisałam, że dla kobiety jest fajny, bo wydaje mi się przynajmniej, że im mniej rurek, tym lepiej, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i łatwość w podnoszeniu, itd..
Natomiast to tylko moja subiektywna opinia, ktoś się może z tym zgodzić bądź nie, nie każdemu może to pasować.
Ja kupując R33 sugerowałam się tym, że dużo jeżdżę po krawężnikach i innych drogowych niespodziankach, stąd zależało mi na sprężynie.
Jeszcze cofnę się do wytrzymałości belki- nie uważasz, że po to właśnie zastosowano włókno węglowe? Wytrzymałość tu oznacza raczej twardość materiału..
No i na koniec, nie chcę nikogo zwalczać, wyrażam swoją opinię, do czego każdy ma prawo.

@serious
Pewnie z wymiarami naszych wózków się różnimy. W swoich obserwacjach i na miarę naszej wiedzy staramy się dowieść, że belka w R33 jest (nie jest) elastyczna. W naszej wymianie nie ma rozjemcy - zresztą nie to jest istotą wątku "GTM SHOCK ABSORBER"
Zakończmy sprawę belki tym, że oboje jesteśmy z naszych R33 zadowoleni (ja może trochę mniej, bo jestem drobiazgowy i wymagający). Nigdy nie kwestionowałem Twojego skrócenia belki, też proszę Ciebie zaakceptuj to, że w moim R33 belka się ugina jest elastyczna, wytrzymuje i daje się pojeździć wózkiem z "ruchomymi kołami".
1) Nie odbieram Twoich słów jako krytyki, ale przyznasz, że słowo "plastik" w stosunku do belki to ironia.
2) To mocowanie, o którym wspominasz jest takie samo jak u mnie - ma max. dł. 126,4 mm; min. dł. 105 mm - a zatem średnia długość to 115,7 mm - też wyliczyłem skrupulatnie.
3) Ta waga wózka to i tak za dużo, ale dodatkowa amortyzacja musi ważyć.
4) W kwestii włókna węglowego - jego wytrzymałość to właśnie jest kwestia elastyczności - w zależności od ilości warstw, kierunku włókien, grubości ścian - jest podatne na odkształcenia ale się nie łamie. Wytrzymałość to nie tylko twardość - włókno węglowe nie jest twarde - gdyby w belce chodziło o twardość, byłaby z tytanu - a i tak by pękła w tym rozwiązaniu.
5) Odwołując się do "zwalczania" nie traktowałem tego osobiście. Odnosiłem się do wszystkich: są tacy jak my - broniący swoich teorii i są ci, którzy chcą znać opinię o wózkach, którzy czytają i myślą sobie "aha... to znaczy co?" - to nic nie znaczy, bo my rozmawiamy o szczegółach/szczególikach.

Witam ponownie.
Jakbyście mieli wybrać wózek no to ten GTM Shock czy Kuschall R33. Co uważacie o tych firmach i ich wózkach? Czy się psują?

Co do gtm'a, powinien się wypowiedzieć ktoś, korzystający z wózka tej firmy.
Ja mogę Ci tylko odpowiedzieć odnośnie kuschall'a.
Mam w domu 3 sztuki, z czego jeden wózek ma ponad 6lat, nadal jest w ciągłym użytku i jak do tej pory żadnych problemów z nim nie było, pomijając wymianę łożysk w kołach, ale to norma- w każdym wózku przychodzi pora na ich wymianę.
Serwis działa poprawnie, szybki dobry kontakt- dbają o klienta, choć wiedza pracowników nie do końca rewelacyjna, powiedzmy do dopracowania, ale w razie jakichkolwiek dodatkowych pytań specjaliści z centrali w Szwajcarii szybko udzielają wszelkich, niezbędnych informacji, co mnie zadowala.
Na pewno są to wózki trwałe, wykonane z materiałów dobrej jakości, także mogą służyć przez wiele długich lat. Ja z całą odpowiedzialnością poleciła bym tą firmę, choć nie należy zapominać o tym, że o sprzęt trzeba dbać, aby można było się nim cieszyć jak najdłużej.