<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Pomocy!!!!!!! Nie umiem tego robić!!!!!!
Moderator: Moderatorzy
Pomocy!!!!!!! Nie umiem tego robić!!!!!!
witam
Za około tydzien ze szpitala wyjdzie mój mąż.Jest sparaliżowany od szyi w dół i nigdy już nie będzie sprawny.Mam taki problem:Mnie długo nie było w domu ponieważ musiałam wyjechac i nie opiekowałam sie mężem i nie mam pojęcia jak to robić.Z myciem ,ubieraniem itd sobie poradze ale nie wiem co ze zmiana pampersów ( Wstyd mi sie do tego przyznać naprawdę:((
Czy ktoś mógłby mi opisac jakies techniki zmiany pieluch??? (
Nie bede mogla liczyć na niczyja pomoc wiec porsze napisac jak to wyglada w pojedynkę
Za około tydzien ze szpitala wyjdzie mój mąż.Jest sparaliżowany od szyi w dół i nigdy już nie będzie sprawny.Mam taki problem:Mnie długo nie było w domu ponieważ musiałam wyjechac i nie opiekowałam sie mężem i nie mam pojęcia jak to robić.Z myciem ,ubieraniem itd sobie poradze ale nie wiem co ze zmiana pampersów ( Wstyd mi sie do tego przyznać naprawdę:((
Czy ktoś mógłby mi opisac jakies techniki zmiany pieluch??? (
Nie bede mogla liczyć na niczyja pomoc wiec porsze napisac jak to wyglada w pojedynkę
Witaj,
skoro jesteś zdana za samodzielną opiekę nad mężem mogę Ci zaproponowac bardzo prosty sposób w jaki możesz zmienic posciel, umyc, zmienic papmersa(czy koniecznie musi ich używac??)
Najprościej jest po prostu połozyc taką osobę na łózku rehabilitacyjnym, na tyle wysokim, żebyś nie musiała sie za bardzo schylac nad mężem. √¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£óżko w sypialni czy kanapa na pewno odpada, skoro jak piszesz jest sparaliżowany od szyi w dół.
Musisz zdac sobie sprawę, że opieka nad taką osobą wymaga częstej obsługi i takie łóżko jest według mnie wygodniejsze dla Twojego kręgosłupa, znam to z doświadczenia.
Zmiana pieluchy czy też pościeli polega na tym, że przeręcasz męża na jeden bok, podkładasz pieluchę lub prześieradło, następnie przekręcasz na drugi bok i wyrównujesz podkład. Na prawdę to nie jest takie trudne jakby się wydawało.
Pamiętaj aby nie podnosic męża przy ugiętym kręgosłupie, bo możesz sobie zrobic krzywdę ( nie wiem jakiej Twój mąż jest postury).
Jest wiele innych problemów związanych z opieką nad tetraplegikiem, dlatego też na wszystkie pytania chętenie odpowiem i podzielę się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam
skoro jesteś zdana za samodzielną opiekę nad mężem mogę Ci zaproponowac bardzo prosty sposób w jaki możesz zmienic posciel, umyc, zmienic papmersa(czy koniecznie musi ich używac??)
Najprościej jest po prostu połozyc taką osobę na łózku rehabilitacyjnym, na tyle wysokim, żebyś nie musiała sie za bardzo schylac nad mężem. √¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£óżko w sypialni czy kanapa na pewno odpada, skoro jak piszesz jest sparaliżowany od szyi w dół.
Musisz zdac sobie sprawę, że opieka nad taką osobą wymaga częstej obsługi i takie łóżko jest według mnie wygodniejsze dla Twojego kręgosłupa, znam to z doświadczenia.
Zmiana pieluchy czy też pościeli polega na tym, że przeręcasz męża na jeden bok, podkładasz pieluchę lub prześieradło, następnie przekręcasz na drugi bok i wyrównujesz podkład. Na prawdę to nie jest takie trudne jakby się wydawało.
Pamiętaj aby nie podnosic męża przy ugiętym kręgosłupie, bo możesz sobie zrobic krzywdę ( nie wiem jakiej Twój mąż jest postury).
Jest wiele innych problemów związanych z opieką nad tetraplegikiem, dlatego też na wszystkie pytania chętenie odpowiem i podzielę się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam
Przy takiej różnicy wagi na prawdę musisz uważac, żeby nie zrobic sobie krzywdy, ale wszystko można robic "z głową". Musisz opracowac sobie metodę przekręcania, czy też sadzania na łóżku tak, aby jak najmniej obciążac swój kręgosłup.
Ponieważ Twój mąż nie kontroluje wydalania zarówno kału jak i moczu pampersy na razie są niezbędne, można co prawda spróbowac zastosowac cewniki zewnętrzne, wielu tetraplegików je stosuje.
Możesz spróbowac zrezygnowac z pampersów, ale musiałabyś najpierw zwrócic uwagę, kiedy i w jakich okolicznościach Twój mąż się opróżnia, czy robi to 1 raz dziennie, czy więcej, w jakich porach dnia, jakiej kosystencji jest kał. Czasem można określic pory wypróżnień, i dopiero w przewidywanym okresie zastosowac pampersa.
Oczywiście nie muszę Ci przypominac, że pampersa należy niezwłocznie zmienic po opróżnieniu, w innym razie może dojśc do podrażnienia skóry a w konsekwencji mogą powstac odleżyny.
Ponieważ Twój mąż nie kontroluje wydalania zarówno kału jak i moczu pampersy na razie są niezbędne, można co prawda spróbowac zastosowac cewniki zewnętrzne, wielu tetraplegików je stosuje.
Możesz spróbowac zrezygnowac z pampersów, ale musiałabyś najpierw zwrócic uwagę, kiedy i w jakich okolicznościach Twój mąż się opróżnia, czy robi to 1 raz dziennie, czy więcej, w jakich porach dnia, jakiej kosystencji jest kał. Czasem można określic pory wypróżnień, i dopiero w przewidywanym okresie zastosowac pampersa.
Oczywiście nie muszę Ci przypominac, że pampersa należy niezwłocznie zmienic po opróżnieniu, w innym razie może dojśc do podrażnienia skóry a w konsekwencji mogą powstac odleżyny.
Tak zmieniam mu pampersa gdy tylko jest taka potrzeba-bardzo pomagaja mi w tym takie paski które pokazują poziom wilgoci.Nie mogę zbytnio tego zaobserwowac bo mąż wydala siku cały czas kropelkami a kupka tez nie jest o stałych porach.Czytałam o tych udogodnieniach jak cewniki itd. ale my mozemy o tym chyba na razie zaponmnieć.jeszcze jest tak goraco ( Wietrzę mu pupkę ale nie wiem co jeszcze moge zrobić by pomóc pupie
No właśnie wydaje mi się że lepiej byłoby założyc cewnik zewnętrzny, niż "kisic" męża w papmpersie. I skóra by odpoczęła od drażniącego ją moczu.Ania J. pisze:mąż wydala siku cały czas kropelkami a kupka tez nie jest o stałych porach.Czytałam o tych udogodnieniach jak cewniki itd. ale my mozemy o tym chyba na razie zaponmnieć.jeszcze jest tak goraco
Cewniki zewnętrzne po to są stosowane, żeby zapewnic komfort i lepsze samopoczucie.
Co do wydalania kału to myślę, że z czasem wypracujecie sobie schemat wypróżniania, możesz skorzystac z rad zawartych w artykule program opróżniania jelit http://www.tetraplegik.com/index.php?su ... =&ucat=11&.
Spróbowaliśmy z tym cewnikiem i rzeczywiście rezultaty są ale niestety z kupką nam sie nie udało i była wpadka.Mąż się tym bardzo przejął i bylismy strasznie zdenerwowani,On teraz nie chce bym go wogóle dotykała a ja czuję się wina (Juz nie wiem sama co mam robić ( Powiedzialam mu,ze spróbujemy jeszcze raz ale on bardzo płacze,mówi,zebym go oddała do domu opieku bo jest już stary(ma 52 lata).Zaczął mi wypominac,ze jestem młodsza i że jeszcze sobie kogogś znajdę(ja mam 30 lat).Mówię mu,ze go bardzo kocham i nigdzie go nie oddam ale do niego nic nie dociera (Wogole po tym jak nam sie nie udało (z kupką) to strasznie sie załamal,płakał,ja go pierwszy raz widsziałam zw takim stanie (
Aniu, jeżeli Ci się uda to delikatnie postaraj się przekonac męża, że przecież jedna wpadka z wypróznieniem to przecież nie koniec świata, trudno zdażyło się.
Mój mąż też miał czasem wpadki, ale jakoś udało nam się z tym pogodzic i nawet żartujemy sobie z tych "wypadków".
Pampers jak na razie jest wskazany u Twojego męża, choc jak bedziecie już razem w domu to na pewno uda się Wam wszystko wyregulowac.
Co do tego, że nie chce wracac do domu to było zupełnie tak samo u nas, też bardzo się bał, myślał, że nie dam sobie rady. Na szczęście udało mi się go przekonac i jesteśmy razem, z czego bardzo się ciesze.
Trzymam kciuki, żeby się Wam udało.
Mój mąż też miał czasem wpadki, ale jakoś udało nam się z tym pogodzic i nawet żartujemy sobie z tych "wypadków".
Pampers jak na razie jest wskazany u Twojego męża, choc jak bedziecie już razem w domu to na pewno uda się Wam wszystko wyregulowac.
Co do tego, że nie chce wracac do domu to było zupełnie tak samo u nas, też bardzo się bał, myślał, że nie dam sobie rady. Na szczęście udało mi się go przekonac i jesteśmy razem, z czego bardzo się ciesze.
Trzymam kciuki, żeby się Wam udało.
Tak ,on sie bardzo boi tego powotu.Ja sie nie obawiam bo wiem,że poradze sobie-bardzo kocham mojego Misia i nie pozwolę go skrzywdzić.Tak sie zastanawiam,czy waga 100 kg. jest wskazana i czy to nie spowoduje powstawaniu odlezyn...... sama nie wiem ,postaram mu się dawac inne jedzonko,nie bede go odchudzła na siłe ale zrezygnuje z niektórych cukrów.Dziękuje za pomoc.
Stan skóry jest bardzo istotny, należy go sprawdzac po każdym przekręceniu, czy zmianie papmersa.
My dla przykładu ustaliliśmy, że podczas pobytu męża w łózku ( a spędza w nim większośc czasu ) nie zakładamy żadnej bielizny. Po prostu siedzi czy też leży tylko w koszulce lub koszuli. Dzięki temu mam ułatwione zadanie kontroli stanu skóry, bo za każdym razem widzę czy coś się złego nie dzieje.
My dla przykładu ustaliliśmy, że podczas pobytu męża w łózku ( a spędza w nim większośc czasu ) nie zakładamy żadnej bielizny. Po prostu siedzi czy też leży tylko w koszulce lub koszuli. Dzięki temu mam ułatwione zadanie kontroli stanu skóry, bo za każdym razem widzę czy coś się złego nie dzieje.
widze Agusiu,ze bardzo jestes zaangażowana w ta stronę .Dziekuje ci za pomoc.Mąz juz jest w domku,nie było tak xle jak się spodziewałam.Zaproponowalam mu lezenie w tej koszuli bym mogla sprawdzac stan jego skóry i akurat to mu bardzo przypasowało.Kupiłamn awet taka ładną koszulkę,która mu sie podobała(bardzo sie z tego ucieszył).Ale wydaje mi się,że on przede mną udaje,w nocy zauważyłam,ze popłakuje ( Przytulam do wtedy mocno i rozmawiamy,tylko tyle niestety moge zrobić (
- ttettrusek
- papla
- Posty: 122
- Rejestracja: 13 lip 2006, 15:24
witam.
jesli chodzi o stan psychiczny (po wyjsciu ze szpitala) to jest normalne co wtoj maz przezywa. tzn tak jest chyba prawie u wszystkich po takich urazach. ja sie cholernie balem wyjsc ze szpitala a bylem pol roku. i na mnie przyszla pora. jedno jest pewne czas leczy rany. mysle ze za jakis czas bedzie wszystko ok. wiec zycze ci wytrwalosci a takze mezowi.
jesli chodzi o stan psychiczny (po wyjsciu ze szpitala) to jest normalne co wtoj maz przezywa. tzn tak jest chyba prawie u wszystkich po takich urazach. ja sie cholernie balem wyjsc ze szpitala a bylem pol roku. i na mnie przyszla pora. jedno jest pewne czas leczy rany. mysle ze za jakis czas bedzie wszystko ok. wiec zycze ci wytrwalosci a takze mezowi.
jest to problem tak samo WIELKI jak pozostałe całe kalectwojesli chodzi o stan psychiczny
Ja, wskutek depresji, praktycznie nie spałem !!!!!
prawie wogóle kilka miesięcy ;
zaraz po wypadku również psychiatra - różne antydepresyjne gó_ _a, i dopiero od dwóch lat, gdy trafił mi jeden medyk na "EFECTIN ER 75" jakoś chyba "wróciłem do życia".
Ale codziennie "zasuwam"w/w EFECTIN
Drogie to trochę jest, ale dla mnie, chyba mogę powiedzieć, pomocny specyfik antydepresyjny
Pozdrawiam
Odys