Tetraplegik

Mnie też bebechy bolą często i żadne medykamenty nie pomagają.Rozwolnień nie mam, zatwardzeń też nie, ale bez grzebania co 5-7 dni się nie wypróżnię. Potrafi tak ze 3-4 dni męczyć.

Bo co 5-7 dni to za rzadko. Medykamenty na częstszego kupala by się przydały, optymalnie co drugi/trzeci dzień, najlepiej codziennie.

ZZZZ, czy ty już zrobiłeś sobie ten zabieg związany z jelitami?

Jeszcze nie. Na razie wyniki muszą się poprawić.

Które wyniki muszą być poprawne, by wykonać ten zabieg?

Wszystkie. Mi coś ostatnio ciśnienie skacze.

Miałem wykonaną kolonostomię jakieś 3 lata temu, i jak dla mnie była to jedna z lepszych decyzji. Od tamtej pory zero problemów z wypróżnieniami i dużo większa swoboda.

Niby pomerdanie w jelitach rurą ci pomogło?

Kolostomia, nie kolonoskopia. Pisałem w nawiązaniu do wypowiedzi zzzz.

Przepraszam, nie skojarzyłem. Dlaczego musiałeś zrobić ten zabieg?

ONNW pisze:Przepraszam, nie skojarzyłem. Dlaczego musiałeś zrobić ten zabieg?

Ogólnie wynikało to wszystko z problemów z wypróżnieniami, a dieta i leki niewiele pomagały. Godziny spędzone na klopie, podrażnienie, ciągłe faszerowanie czopkami, zaparcia, krwawienia. W pewnym momencie dorobiłem się ropnia okołoodbytniczego i trafiłem do szpitala. Po dokładniejszych badaniach, moim przypadku również okazało się, że koniec jelita grubego jest zmieniony (rozdęcie). Learz zaproponował zabieg i tak poszło. Byłem wtedy totalnie wyczerpany ciągłymi problemami z wypróżnianiem, więc poczytałem trochę (głównie przypadki na forum apparelyzed.com, ale tu na forum też kiedyś wypowiadał się ktoś z kolostomią), i długo się nie zastanawiałem.

W dużym stopniu zmieniło to mój tryb życia. Jadąc gdzieś nie zastanawiam się czy czasem w tym dniu nie wypadną "dni klopa", nie faszeruję się lekami. Zwiększyło to też moją samodzielność, bo worek jestem w stanie zmienić sam.

anon pisze:

ONNW pisze:Przepraszam, nie skojarzyłem. Dlaczego musiałeś zrobić ten zabieg?

Ogólnie wynikało to wszystko z problemów z wypróżnieniami, a dieta i leki niewiele pomagały. Godziny spędzone na klopie, podrażnienie, ciągłe faszerowanie czopkami, zaparcia, krwawienia. W pewnym momencie dorobiłem się ropnia okołoodbytniczego i trafiłem do szpitala. Po dokładniejszych badaniach, moim przypadku również okazało się, że koniec jelita grubego jest zmieniony (rozdęcie). Learz zaproponował zabieg i tak poszło. Byłem wtedy totalnie wyczerpany ciągłymi problemami z wypróżnianiem, więc poczytałem trochę (głównie przypadki na forum apparelyzed.com, ale tu na forum też kiedyś wypowiadał się ktoś z kolostomią), i długo się nie zastanawiałem.

W dużym stopniu zmieniło to mój tryb życia. Jadąc gdzieś nie zastanawiam się czy czasem w tym dniu nie wypadną "dni klopa", nie faszeruję się lekami. Zwiększyło to też moją samodzielność, bo worek jestem w stanie zmienić sam.

Witaj -niezłe rozwiązanie i ja pomyśle o tym tylko cz się kwalifikuje ,mam podobne problemy jak Ty miałeś ,to by wiele rozwiązywało,niechętnie się wybieram do lekarza, bo jeden proponuje kolonoskopie inny poszperał powiedział ze nic mi nie jest,[dietka ,dietka] i tak w kółko a problem narasta, ale będę musiał, mógł byś napisać po jakim urazie jesteś,ja tetra 5/6 .pozdrawiam

APATOR, ja również C5/C6.

anon pisze:APATOR, ja również C5/C6.

A z jakich okolic, ja z pod Torunia i świeżo na forum

Okolice Wrocławia.