Tetraplegik

chcialem sie was zapytac czy jest tu jakis tetrus ktory ma hektary i jest rolnikiem? bo sie zastanawiam czy tetrus wedlug prawa moze byc rolnikiem

jeśli dasz rade to możesz być kim chcesz [kiedyś jakieś 15 lat temu chciałem być taksówkarzem --już teraz ktoś jest ] a rolnikiem czemu nie ??
pozdrawiam
eq

znam jednego takiego gość ma duuuze gospodarstwo baaardzo duży kurnik i wylęgarnię. Ja natomiast lubiłem robic ciągnikiem w polu przed wypadkiem, teraz często drapie się po czapie jak na niego wleźć bo przerobic to nie problem.
ps: ja jestem paraplegikiem

Przepis § 2 ust. 2 pkt 1 tego rozporządzenia stanowi: „uznaje się, że osoba fizyczna prowadziła działalność rolniczą, jeżeli była właścicielem lub posiadaczem nieruchomości rolnej o powierzchni użytków rolnych co najmniej 1 ha, z wyłączeniem przypadku, gdy nabyła tę nieruchomość w drodze spadku, a w terminie 12 miesięcy od tego dnia dokonała zbycia tej nieruchomości albo udziału we współwłasności tej nieruchomości, jeżeli nieruchomość stanowi współwłasność”.

Z tego wynika, że za osobę prowadzącą gospodarstwo może być uznany każdy, kto był właścicielem lub posiadaczem gospodarstwa rolnego, nawet jeśli nie kierował tym gospodarstwem.
wiec jak widac może......

baro91 pisze:znam jednego takiego gość ma duuuze gospodarstwo baaardzo duży kurnik i wylęgarnię. Ja natomiast lubiłem robic ciągnikiem w polu przed wypadkiem, teraz często drapie się po czapie jak na niego wleźć bo przerobic to nie problem.
ps: ja jestem paraplegikiem

Skoro przerobić nie problem to wejść też coś wymyślisz .

baro91 pisze:znam jednego takiego gość ma duuuze gospodarstwo baaardzo duży kurnik i wylęgarnię. Ja natomiast lubiłem robic ciągnikiem w polu przed wypadkiem, teraz często drapie się po czapie jak na niego wleźć bo przerobic to nie problem.
ps: ja jestem paraplegikiem

Jeśli masz gospodarstwo to na pewno wygospodarujesz trochę miejsca na rampę i heja.

Żadne hektary dawniej uprawiane dla sportu teraz tylko mały kawałek, zrobi sie znowu ciepło bede próbował zasiość za kołem pewnie to udokumentuje

baro91 pisze:Żadne hektary dawniej uprawiane dla sportu teraz tylko mały kawałek, zrobi sie znowu ciepło bede próbował zasiość za kołem pewnie to udokumentuje

ee tam.. nie chodzi o hektary ważne żeby robić to co ci sprawia przyjemność [ja nie mogłem się doczekać kiedy będę mógł samodzielnie prowadzić po wypadku], jeśli można trykera przyrobić do prowadzenia to tylko rampa. Może jakiegoś stolarza/cieśle niech ci zrobi z desek taki najazd.
mam ci zrobić projekt? )
jak uda ci się dawaj filmik będzie co oglądać

nie no rampe to sie zrobi mieszkam na wsi tu kazdy wszystko umie Polska stan umysłu

Dokładnie jak pisze robak pokaż jak orasz ziemie a do wsiadania rampa lub winda od busa o ile pamiętam moje przygody z ciągnikiem to one mają ''winde'' z tyłu [do czegoś może to wykorzystać ??]
pozdrawiam
eq

baro91 pisze:nie no rampe to sie zrobi mieszkam na wsi tu kazdy wszystko umie Polska stan umysłu

Ja lubię wieś [taką prawdziwą ], jeździłem często do babci i cioci nie mogłem poją dlaczego do szkoły na 8,00 nie mogłem wstać, a tam bez budzika 5rano z ciotką do obory krowy na pole prowadzić .
Uwielbiam zapach obory ) , często widzę jak za oknem rolnik trykerem orze pole albo jak trawę kosi , zapach siana. Albo jak jade przed domem ma takie male poletko i sadzi tam ziemniaki [dla swoich potrzeb] i cala rodzina na wykopkach razem z dziecmi,. Dlaczego teraz szkoly nie organizują wyjazdów na wykopki ? świetna sprawa. Wiem pewno jeszcze nie wymyślili takiego smartfona co by to robił za dzieci

Wykopki super sprawa potem pieczone ziemniaki ......nauka połączona z praktyką podobne pytanie komu przeszkadzały szkoły zawodowe przez 20 lat wszyscy lub większość szło na ''Marketing i Zarządzanie'' a teraz nie ma kto prostej rzeczy naprawić !!
a na tokarce wytoczyć prostą rzecz to nieosiągalne
chyba że zrobią program na tableta
to samo zrobili ze szkołami pielęgniarskimi nagle po 20 latach budzą się, że brakuje pielęgniarek, stolarzy, mechaników elektryków .........
pozdrawiam
eq
ps. nawet wózka nie potrafią skręcić, a to jak rower [który kiedyś każdy z nas umiał sam naprawić ]